Wygląda na to, że tylko Tyson Fury dementuje informacje o planowanym na grudzień w Arabii Saudyjskiej super-turnieju w wadze ciężkiej. Więcej w materiale wideo.
Wygląda na to, że tylko Tyson Fury dementuje informacje o planowanym na grudzień w Arabii Saudyjskiej super-turnieju w wadze ciężkiej. Więcej w materiale wideo.

22 lipca podczas gali organizowanej na stadionie Wembley kolejny zawodowy pojedynek może stoczyć mistrz świata WBC wagi ciężkiej Tyson Fury (33-0-1, 24 KO). W gronie potencjalnych rywali 34-latka znajduje się kilku pięściarzy.
Do niedwna wydawało się, że najbardziej prawdopodobnym rywalem dla Fury'ego jest Joe Joyce, jednak Brytyjczyk w sobotę nieoczekiwanie przed z Zhanigem Zhileiem i stracił tymczasowy pas mistrzowski federacji WBO.
Promujący "Gypsy Kinga" Bob Arum zdradził, że jednym z możliwych przeciwników jest były mistrz świata Andy Ruiz Jr. 33-letni "Destroyer" nie boksował od września ubiegłego roku. Fury ostatni pojedynek stoczył w grudniu.

Bob Arum w rozmowie z Boxingscene wymienił Joe Joyce'a (15-0, 14 KO) i Andy'ego Ruiza Jr (35-2, 22 KO) jak dwóch potencjalnych rywali Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) na lato.
Szef współpromujacej "Króla Cyganów" stajni Top Rank zaznaczył jednak, że z samym pięściarzem na razie na temat konkretów dotyczących jego dalszej kariery nie rozmawiał.
Fury po raz ostatni boksował w grudniu, udanie broniąc pasa WBC wagi ciężkiej w starciu z Dereckiem Chisorą. Ruiz pozostaje nieaktywny od września 2022 roku. Joyce'a w sobotę czeka walka z Zhangiem Zhileiem (24-1-1, 19 KO).

Już w najbliższą sobotę w Londynie zaliczany do ścisłej światowej czołówki wagi ciężkiej Joe Joyce (15-0, 14 KO) zmierzy się z mocnym Zhangiem Zhileiem (24-1-1, 19 KO). Brytyjczyk w przypadku zwycięstwa chętnie rzuciłby wyzwanie Tysonowi Fury'emu (33-0-1, 24 KO).
- Liczę na ten pojedynek - przyznał "The Juggernaut" w rozmowie z Boxingscene. - Ja i Tyson latem to byłaby wielka walka w Wielkiej Brytanii.
- Dlatego też boksuję teraz z mańkutem. Chcę być przygotowany na jedną z tych dużych walk - Usyka albo Fury'ego. Jestem na to gotów. Z Furym to byłoby coś niesamowitego i każdy chciałby to obejrzeć - przekonuje Joyce, będący obowiązkowym pretendentem do mistrzowskiego pasa federacji WBO.

Bob Arum zdradził w rozmowie z kanałem Cornerman Boxing, że latem może dojść do walki Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) z Andym Ruizem Jr (35-2, 22 KO).
- Tyson był teraz we Włoszech na wakacjach z rodziną. Wrócił do Anglii i rozmawiamy z nim. Chcemy, aby zaboksował latem w Wielkiej Brytanii z najlepszym z dostępnych rywali. Może to będzie Andy Ruiz albo ktoś taki. Jeśli wygra... Usyk walczy teraz z Dubois i w listopadzie lub grudniu w Arabii Saudyjskiej będzie mogło dojść do walki o bezdyskusyjne mistrzostwo świata wagi ciężkiej - stwierdził współpromotor czempiona World Boxing Council.
Andy Ruiz Jr już od dłuższego czasu za pośrednictwem mediów społecznościowych proponuje pojedynek Fury'emu. "Meksykański Niszczyciel" ma za sobą zwycięski półfinałowy eliminator WBC. Jeśli będzie chciał uzyskać pozycję obowiązkowego challengera, będzie musiał pokonać w finałowym boju eliminacyjnym Deontaya Wildera.

Oleksandr Usyk (20-0, 13 KO) przyznał w rozmowie z Wołodymirem Kobiełkowem, że dość szybko podczas medialnych "negocjacji" z Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) uznał, że "Król Cyganów" wcale nie zamierza boksować z nim 29 kwietnia.
- Zrozumiałem to gdy tylko Fury powiedział, że chce podziału 70 do 30. Wtedy cała moja ekipa stwierdziła, że to kretyn - powiedział Ukrainiec - Ja odpowiedziałem jednak, że się zgadzam. Nie chodziło mi o pieniądze, ale o walkę, o bezdyskusyjne mistrzostwo, na tę walkę czekało wielu ludzi. Pieniądze to sprawa dodatkowa, miałbym dla rodziny i mógłbym pomóc tym, którzy tego potrzebują.
- Myślę, że Fury sądził, że ja się nie zgodzę. Ale potem zaczął mówić o rewanżu, chociaż to był pomysł jego drużyny, a nie mojej. Wtedy już wiedziałem, że on nie chce walki. Przecież nawet nie trenował, a ja w dniu, gdy on zaczął krzyczeć, zrobiłem 15 rund sparingu - dodał Usyk, który między liny wróci prawdopodobnie latem obowiązkową obroną pasa WBA wagi ciężkiej z Danielem Dubois (19-1, 18 KO).

Mimo fiaska niedawanych negocjacji Oleksandr Usyk (20-0, 13 KO) nadal wierzy, że w niedługim czasie uda się doprowadzić do unifikacyjnej walki o komplet pasów wagi ciężkiej z Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO).
- Myślę, że pojedynek z Furym się odbędzie, ale nie tak jak planowaliśmy 29 kwietnia. Ja zrobiłem swoją robotę na obozie, poprawiłem swoje wyniki w bieganiu, pływaniu, jeździe na rowerze, trenowałem ciężko 3,5 miesiąca, jednak musiałem wrócić do domu - powiedział Wołodymirowi Kobiełkowowi czempion federacji WBA, WBO i IBF, dodając: - Gdy Fury zaczął krzyczeć [o podziale 70 do 30], ja już miałem za sobą 15-rundowy sparing. On w ogóle tej walki nie chciał, nawet nie trenował.
Aktualnie Oleksandr Usyk czeka na wynik rozmów w sprawie obowiązkowej obrony tytułu WBA z Danielem Dubois (19-1, 18 KO). Deadline negocjacji wyznaczono na 2 maja.

David Haye uważa, że dla Anthony'ego Joshuy (25-3, 22 KO), który w sobotę wrócił na ring po dwóch porażkach z Oleksandrem Usykiem, pokonując na punkty Jermaina Franklina, jest jeszcze za wcześnie na walkę z Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO).
- Joshua całkowicie kontrolował ten pojedynek, choć wolałbym, żeby przycisnął trochę Franklina przy linach, ale widać było, że on pracuje nad walką w dystansie - ocenił rodaka "Hayemaker" w wywiadzie dla IFL TV. - AJ nie pokazał niczego, czego nie widziałbym wcześniej, może po prostu chciał wygrać bez ryzyka. Teraz widziałbym go z Dillianem Whytem w londyńskim derby.
- Po takim występie nie wychodziłbym do Tysona Fury'ego. Gdyby zniszczył Franklina w kilka rund, to tak, ale trzeba lepszej walki, żeby wyskoczyć do Fury'ego. Chcę go zobaczyć z Dillianem - wiadomo, że będą tam fajerwerki. Potem zwycięzca może pomyśleć o Furym, choć Fury i tak na razie celuje w Usyka... albo i nie - dodał Haye.

Anthony Joshua (25-3, 22 KO) po zwycięskim pojedynku z Jermainem Franklinem plasuje się na trzeciej pozycji rankingi Boxrec wagi ciężkiej. Liderem zestawienia jest czempion WBC Tyson Fury (33-0-1, 24 KO), który wyprzedza posiadacza mistrzowskich pasów federacji WBA, WBO i IBF Oleksandra Usyka (20-0, 13 KO).
Fabio Wardley, który na undercardzie wczorajszej gali Joshua - Franklin zastopował Michaela Coffiego, awansował na 25. pozycję.
Ranking Boxrec wagi ciężkiej: 1. Tyson Fury, 2. Oleksandr Usyk, 3. Anthony Joshua, 4. Andy Ruiz Jr, 5. Joe Joyce, 6. Deontay Wilder, 7. Dillian Whyte, 8. Luis Ortiz, 9. Daniel Dubois, 10. Joseph Parker (...) 37. Adam Kownacki, 51. Marcin Siwy, 78. Damian Knyba, 86. Mariusz Wach, 105 Kacper Meyna.

Bob Arum w rozmowie ze Stevem Kimem skomentował spekulacje, jakoby do walki Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) z Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO) mogło dojść zimą w Arabii Saudyjskiej.
- Z tego, co słyszłem ten temat może wrócić, ale nie mam żadnych informacji ze źródła. Kontaktowałem się z kilkoma osobami zaangażowanymi w boks w Arabii i podchodzą do tego bardzo entuzjastycznie. Ale ostateczną decyzję podejmuje tu jedna osoba, szef, książę Arabii Saudyjskiej, a z nim nie rozmawiałem - stwierdził współpromotor Fury'ego.
Arum zapytany o plany dla "Króla Cyganów" na najbliższe miesiące odparł: - Zobaczymy, jak w sobotę wypadnie Joshua, bo Fury - Joshua to byłaby w Wielkiej Brytanii wielka walka!
