Artykuły z kategorii
Redakcja Mateusz Master Masternak
Redakcja Mateusz Master Masternak
Mateusz Masternak (42-5, 28 KO) zakończył przygotowania do piątkowej gali Knockout Boxing Night Extra w Łodzi, gdzie zmierzy się z Jose Gregorio Ulrichem (17-3, 6 KO). Były mistrz Europy wagi junior ciężkiej ponownie swoje przygotowania dzielił na bazy treningowe we Wrocławiu oraz Dzierżoniowie.
- Poza boksem, mam swoje zawodowe obowiązki w wojsku, więc część treningów robię u siebie we Wrocławiu, a w ostatnich tygodniach przed starem częściej pojawiam się w Dzierżoniowie u Piotra Wilczewskiego. Dobrze wychodziło to w walkach z Sergiejem Radczenką i Taylorem Mabiką, więc na razie tego nie zmieniamy - mówi "Master".
We wrześniu Masternak stoczył swoją pierwszą zawodową walkę po blisko dwuletniej przerwie. 33-latek zamierza być w najbliższych miesiącach aktywny i cały czas celuje w czołówkę kategorii cruiser.
- Cieszę się, że udało się zorganizować jeszcze jedną walkę pod koniec roku. Czasy są jakie są, nie ma co wybrzydzać. Ważne, że mogę boksować i podtrzymywać aktywność treningowo-startową. Rywal nie jest zaliczany do czołówki wagi junior ciężkiej, ale należy do tych niewygodnych. Ma swój nietypowy styl - ocenia pięściarz grupy KnockOut Promotions.
- Najlepiej boksuje się z klasykiem, kimś kto walczy według kanonów bokserskich. Najgorzej walczyć z kimś nieprzewidywalnym, ale oczywiście na moim poziomie, nie mogę sobie pozwolić na kłopoty z takim rywalem. Jeśli będę aktywny i będę trzymał się założonego planu, to powinno być dobrze - zapowiada "Master".
W Łodzi kibice po dłuższej przerwie zobaczą między linami także m.in. Fiodora Czerkaszyna, który sprawdzi się z byłym pretendentem do tytułu mistrza świata wagi średniej Javierem Francisco Macielem. Transmisja w TVP 1 oraz TVP Sport.
Redakcja Mateusz Master Masternak
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Mateuszem Masternakiem (42-5, 28 KO), który 4 grudnia na KnockOut Boxing Night w Łodzi zmierzy się z Argentyńczykiem Jose Gregorio Ulrich (17-3, 6 KO). "Master" mówi o swoich planach, wadze bridger i sparingach z Mariuszem Wachem szykującym się do starcia z Hughiem Furym.
Redakcja Mateusz Master Masternak
Argentyńczyk Jose Gregorio Ulrich (17-3, 6 KO) będzie przeciwnikiem Mateusza Masternaka (42-5, 28 KO) w walce wieczoru gali Knockout Boxing Night Extra w Łodzi. 28-latek to były posiadacz pasa WBC Latino wagi junior ciężkiej. Dla "Mastera", który w przeszłości dzierży tytuł mistrza Europy, będzie to drugi tegoroczny występ.
We wrześniu Masternak wrócił po dwuletniej przerwie do profesjonalnego boksu, wygrywając na punkty z Taylorem Mabiką. Po tej wygranej pięściarz grupy KnockOut Promotions wrócił także do rankingu federacji WBC, gdzie pojawił się na 11. miejscu i zyskał prawo do walki o mistrzostwo świata.
Podczas gali KBN Extra na ring wróci również Fiodor Czerkaszyn (16-0, 11 KO). Rywalem boksującego w kategorii średniej 24-latka będzie były pretendent do tytułu mistrza świata Javier Francisco Maciel (33-10, 23 KO).
Argentyńczyk, który ma na koncie walkę o mistrzowski pas federacji WBO z Dmitrijem Pirogiem, boksował na zawodowych ringach także m.in. z Williem Monroe Jr czy Michelem Soro. Dla Czerkaszyna będzie to drugi tegoroczny występ. Po marcowej wygranej przez techniczny nokaut pięściarz mieszkający w Warszawie poddał się operacji prawej dłoni i zaboksuje po raz pierwszy od tego czasu.
Kibice podczas gali w Łodzi zobaczą w akcji także m.in. Kamila Bednarka, Rafała Wołczeckiego, Marka Matyję i Kamila Gardzielika. Transmisja gali w TVP 1 oraz TVP Sport.
Redakcja Mateusz Master Masternak
4 grudnia pojedynkiem na gali KnockOut Boxing Night w Łodzi na ring powróci czołowy polski pięściarz kategorii junior ciężkiej Mateusz Masternak (42-5, 28 KO). Nazwisko rywala byłego mistrza Europy zostanie ogłoszone wkrótce.
Dla popularnego "Mastera", który po zwycięskim boju z Tayloem Mabiką ponownie pojawił się w rankingu challengerów federacji WBC, będzie to drugi występ po podpisaniu kontraktu z KnockOut Pormotions.
W Łodzi wystąpi także m.in. trzech utalentowanych pięściarzy młodego pokolenia: Fiodor Czerkszayn (16-0, 11 KO), Kamil Bednarek (5-0, 3 KO) i Rafał Wołczecki (1-0, 1 KO) oraz niepokonany Kamil Gardzielik (10-0, 3 KO).
Redakcja Mateusz Master Masternak
Federacja WBC opublikowała zaktualizowane listy rankingowe we wszystkich kategoriach wagowych. Od listopada jest ich aż osiemnaście - doszła nowa dywizja Bridgerweight, która na razie nie ma swojego mistrza i czeka na deklarację zawodników, którzy będą chcieli w jej limicie boksować.
Do rankingu World Boxing Council powrócił po dłuższej przerwie Mateusz Masternak, który znalazł się na dwunastej pozycji w wadze junior ciężkiej. "Master" we wrześniu po dwóch latach ponownie stoczył zawodowy pojedynek i wygrał na punkty z Taylorem Mabiką.
W klasyfikacji po miesięcznej przerwie ponownie znaleźli się także m.in. Nikodem Jeżewski oraz Łukasz Różański. Awans zaliczył boksujący w kategorii średniej Fiodor Czerkaszyn, który przesunął się z 32. na 24. pozycję. Najwyżej, podobnie jak przed miesiącem, stoją akcje Michała Cieślaka oraz Kamila Szeremety, którzy w swoich dywizjach zajmują czwarte lokaty.
Polacy w rankingu WBC: waga ciężka - 19. Adam Kownacki, 37. Łukasz Różański; waga junior ciężka - 4. Michał Cieślak, 9. Krzysztof Włodarczyk, 12. Mateusz Masternak, 30. Nikodem Jeżewski, 37. Adam Balski, waga półciężka - 34. Paweł Stępień; waga średnia - 4. Kamil Szeremeta, 5. Maciej Sulęcki, 24. Fiodor Czerkaszyn.
Redakcja Mateusz Master Masternak
Od listopada federacja WBC uruchomić ma nową kategorię wagową - super cruiser - do 101,6 kg. Jedocześnie obniżony ma zostać limit wagi junior ciężkiej z 90,7 do 86,2 kg. Mateusz Masternak (42-5, 28 KO) deklaruje, że gotów jest startować w nowym, niższym przedziale wagowym.
Redakcja Mateusz Master Masternak
Mateusz Masternak uważa, że Oleksandr Usyk (17-0, 13 KO) jest wyraźnym faworytem w dzisiejszym pojedynku z Dereckiem Chisorą (32-9, 23 KO).
Redakcja Mateusz Master Masternak
Mateusz Masternak (42-5, 28 KO) nie jest zadowolony z wprowadzonych obostrzeń związanych z koronawirusem nakazujących zamknięcie siłowni i sal treningowych.
"Fajnie było trenować na sali. A teraz znów wszystko zamykają. Ciekawe, czy samym bieganiem można się przygotować do walki? Do jakiegokolwiek startu sportowego? Nie sądzę. Mam wrażenie, że kolejne obostrzenia są wprowadzane po to, by utrudniać nam życie, a nie zwiększać bezpieczeństwo. Niszczą gospodarkę, sport, morale ludzi. Wystarczyło by solidne i częste mycie rąk, maska w bliskim kontakcie i dbanie o odporność." - napisał w mediach społecznościowych "Master".
Mateusz Masternak po raz ostatni boksował 19 września, pewnie pokonując na punkty Taylora Mabikę. Data kolejnej walki wrocławianina nie jest jeszcze znana.
Redakcja Mateusz Master Masternak
Mateusz Masternak (42-5, 28 KO) skomentował w mediach społecznościowych przebieg finałowego pojedynku turnieju WBSS w wadze junior ciężkiej, w którym Mairis Briedis (27-1, 19 KO) pokonał na punkty Yuniela Dorticosa (24-2, 22 KO). "Master", który w ćwierćfinale zawodów został wyeliminowany po zaciętym boju przez Kubańczyka, nie był zachwycony postawą swojego byłego rywala.
- Prestiż i status walki Briedisa z Dorticosem był bardzo wysoki, natomiast już poziom sportowy był bardzo słaby. Łotysz był w tym pojedynku minimalnie lepszy, natomiast Dorticos nie postawił zbyt wysoko poprzeczki - nie było lewej ręki, nie było żadnej agresji, niskie tempo i powolność - ocenił były mistrz Europy. - Nie wiem, na ile wpłynęło na niego zbijanie wagi czy też po prostu nie zdążył zaaklimatyzować się w Europie? Jedno jest pewne, to nie był ten Dorticos, z którym w ringu spotkałem się ja. W ringu ze mną był przede wszystkim agresywny, zadawał dużo serii, dużo pracował lewą ręką, często przyspieszał.
- Trzeba przyznać, że Briedis dobrze poruszał się na nogach, co utrudniało zadanie Dorticosowi. Dwa razy wstrząsnął Kubańczykiem - prawym podbródkiem i prawym, ale na dystansie 12-tu rund jest to bardzo niewiele. Walka, moim zdaniem, bardzo nudna, stojąca na niskim poziomie sportowym. Porównując ją z pojedynkiem finałowym poprzedniej serii, gdzie w ringu spotkali się Usyk z Gassijewem, to tam mogliśmy zobaczyć kunszt bokserski, tu tego zupełnie nie było. Miałem wrażenie, że każdy z nich cieszył się już tym, że doszedł do finału i na samą walkę zabrakło wigoru. Największym farciarzem jest tu zdecydowanie Briedis - ponieważ, według mnie, pierwszej walki z Gevorem nie wygrał, druga walka z Krzyśkiem i paskudny faul i niesłuszne jej zakończenie, trzecia ostatnia walka bez historii, a jest Mistrzem Świata i Zwycięzcą tak prestiżowego turnieju. Jednym słowem człowiek w czepku urodzony... choć być może, dyspozycja Briedisa była słabsza, bo nie jest już tym samym pięściarzem po walce z Usykiem. A może to Dorticos nie jest tym samym pięściarzem po walce ze mną - dodał Masternak, który kilkanaście dni temu zadeklarował, że chciałby skrzyżować rękawice z łotewskim czempionem.
Redakcja Mateusz Master Masternak