Przemysław Zyśk (18-2, 6 KO) przegrał przez techniczny nokaut w piątej rundzie z Roarke Knappem (17-1-1, 12 KO) na gali organizowanej w Kempton Park.
Pięściarz z RPA okazał się zbyt silny dla Polaka, który nie był w stanie bronić się przed jego skutecznymi atakami. W finałowej rundzie Zyśk był liczony po ciosie z prawej ręki. Pięściarz z Ostrołęki nie dał się wyliczyć, ale Knapp zasypał go serią uderzeń i sędzia przerwał pojedynek.
Polak przegrał po raz drugi na zawodowych ringach i po raz pierwszy przed czasem. Dla Knappa była to druga tegoroczna wygrana.
Przemysław Zyśk (18-1, 6 KO) jest zmotywowany przed sobotnią walką z Roarke Knappem (16-1-1, 11 KO). Pojedynek będzie jedną z głównych atrakcji gali organizowanej w Kempton Park.
- Po ważenie czas na to co misie lubią najbardziej, czyli ładowanie akumulatorów. Lekceważą nas i myślą, że walka ze mną to bedzie spacerek. A ja zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby tak nie było - zapowiada "Ostrołęcki Taran".
W ostatnich dniach pięściarzy mieli się okazję spotkać podczas konferencji prasowej oraz oficjalnej ceremonii ważenia.
- Mimo wszystko organizacja, opieka nad nami, hotel i podejście do nas teamu przeciwnika oraz samego Roarke jest naprawdę bardzo w porządku. Brak złych zachowań oraz kultura z którą się tu spotkaliśmy jest na wysokim poziomie. Bardzo mnie to cieszy. W ringu ogień - dodaje pięściarz grupy KnockOut Promotions.
Pojedynek w kategorii super półśredniej zakontraktowano na dziesięć rund. Transmisja gali w Republice Południowej Afryki na żywo w TVP Sport.
Przemysław Zyśk (18-1, 6 KO) i Roarke Knapp (16-1-1, 11 KO) stanęli naprzeciw siebie podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed galą organizowaną w Kempton Park, w Republice Południowej Afryki.
Zakontraktowany na dziesięć rund pojedynek pięściarzy będzie jedną z głównych atrakcji gali, która zostanie na żywo pokazana przez TVP Sport. Zyśk w RPA przebywa od kilku dni ze swoim sztabem szkoleniowem oraz Jackiem Szelągowski, wiceprezesem KnockOut Promotions.
"Ostrołęcki Taran" wróci w ten sposób na ring po ubiegłorocznym pojedynku z Samem Eggingtonem. Knapp klasyfikowany jest w czołowej piętnastce rankingu WBC i posiada prawa pretendenta do tytułu mistrza świata tej organizacji.
Manuel Charr (34-4, 20 KO) odzyskał status regularnego mistrza WBA wagi ciężkiej. World Boxing Association zawarła w ten sposób ugodę z pięściarzem, który wszedł na drogę sądową z federacją.
W ramach postanowień WBA, Charr musi do 14 października stoczyć pojedynek w obronie tytułu z Jarrellem Millerem (26-0-1, 22 KO). Zwycięzca tej walki będzie musiał z kolei bronić pasa z najwyżej klasyfikowanym dostępnym rywalem w ciągu kolejnych 120 dni.
Latem ubiegłego roku Charr złożył w sądzie na Florydzie pozew przeciwko Don King Promotions, oskarżając grupę legendarnego amerykańskiego promotora o wręczanie łapówek szefom federacji WBA oraz działanie w złej wierze przeciwko niemu. Sąd oddalił zarzuty formułowane przez pięściarza, jednak Charr złożył także pozew przeciwko WBA.
Według Charra, King i WBA miały wspólny plan uniemożliwiający mu otrzymanie wizy wjazdowej do USA na walkę z Trevorem Bryanem, przez co pięściarz stracił tytuł. Charr w swoim pozwie oskarżył także Gilberto Mendozę. Prezydent WBA według niemieckiego pięściarza miał przyjmować łapówki za korzystne miejsca w rankingach World Boxing Assocation.
Do niedzieli regularnym czempionem WBA wagi ciężkiej był Daniel Dubois. Brytyjczyk stracił tytuł po porażce z pełnoprawnym mistrzem świata tej organizacji Oleksandrem Usykiem.
W sobotę na gali w Kempton Park, w Republice Południowej Afryki Przemysław Zyśk (18-1, 6 KO) zmierzy się z Roarke Knappem (16-1-1, 11 KO). W środę pięściarze spotkali się na konferencji prasowej.
- Oglądałem jego walki, to wojownik. Jest twardy i silny oraz wyżej klasyfikowany ode mnie. Bardzo się cieszę, że będę mógł stoczyć taki pojedynek, a jego pozycje w rankingach są dla mnie motywacją - mówił podczas spotkania z mediami Polak.
- W sobotę moja wielka szansa. Zrobiliśmy wszystko co trzeba by nie mieć sobie nic do zarzucenia. Dwa obozy sparingowe w Anglii, setki wojen przez te kilka miesięcy, hektolitry wylanych litrów potu i krwi, to tylko namiastka, co przeszedłem w okresie przygotowawczym. Kiedy jak nie teraz - dodał zawodnik z Ostrołęki.
Dla Zyśka będzie to powrót na ring po ubiegłorocznej porażce z Samem Eggingtonem oraz drugi na zawodowych ringach pojedynek stoczony poza Polską.
- Kiedy zaczynałem zawodową karierę, miałem wielkie marzenia. Teraz one powoli stają się rzeczywistością. Dziękuję Zyśkowi, że przyjął wyzwanie i zgodził się na walkę w RPA. W sobotę zamierzam wykonać kolejny ważny krok w mojej karierze i wygrać pojedynek - zadeklarował Knapp.
Pojedynek w kategorii super półśredniej zakontraktowano na dziesięć rund. Wydarzenie pokaże na żywo TVP Sport.
Przemysław Zyśk (18-1, 6 KO) zakończył przygotowania do walki z Roarke Knappem (16-1-1, 11 KO). Pojedynek będzie jedną z głównych atrakcji gali organizowanej w sobotę w Kempton Park w Republice Południowej Afryki.
W trakcie treningów do najbliższego występu, "Ostrołęcki Taran" zaliczył dwa obozy sparingowe w Wielkiej Brytanii. Dla Zyśka, który wkrótce wyleci do RPA, będzie to drugi zawodowy pojedynek poza granicami Polski.
Zwycięstwo byłoby największym profesjonalnym sukcesem pięściarza grupy KnockOut Promotions. Knapp klasyfikowany jest w czołowej piętnastce rankingu federacji WBC.
Podczas tej samej gali dojdzie także do walki o pas IBO wagi super muszej pomiędzy Ricardo Malajiką i Kevinem Munozem oraz pojedynku o regionalny tytuł wagi super półśredniej pomiędzy Shervantaighem Koopmanem i Brandonem Thysse. Wydarzenie pokaże na żywo TVP Sport.
TVP Sport pokaże na żywo zaplanowaną na 2 września galę w Kempton Park, której jedną z głównych atrakcji będzie pojedynek pomiędzy Przemysławem Zyśkiem (18-1, 6 KO) z Roarke Knappem (16-1-1, 11 KO).
Dla Zyśka będzie to drugi zawodowy pojedynek poza granicami Polski. Knapp klasyfikowany jest w czołowej piętnastce rankingu federacji WBC.
Podczas tej samej gali dojdzie także do walki o pas IBO wagi super muszej pomiędzy Ricardo Malajiką i Kevinem Munozem oraz pojedynku o regionalny tytuł wagi super półśredniej pomiędzy Shervantaighem Koopmanem i Brandonem Thysse.
Boksujący w kategorii super półśredniej Przemysław Zyśk (18-1, 6 KO) wchodzi w finałową fazę przygotowań do walki z Roarke Knappem (16-1-1, 11 KO). Zakontraktowany na 10 rund pojedynek odbędzie się 2 września na gali organizowanej w Kempton Park, w Republice Południowej Afryki.
W ostatnich tygodniach "Ostrołęcki Taran" zaliczył dwa mocne obozy sparingowe w Wielkiej Brytanii. Zyśk miał okazję szlifować formę, sparując m.in. z byłym posiadaczem pasa WBO Global Chrisem Kongo, byłym mistrzem Wielkiej Brytanii Germainem Brownem czy Johnem Hardingiem Jr.
- Kilka dni temu nogi nas poniosły do gymu Bena Davisona, byłego trenera Tysona Furego, Leigh Wooda czy Billy'ego Joe Saundersa. Ponad 10 twardych rund z Chrisem Kongo. Napisałem ponad 10 rund, bo przestaliśmy liczyć po pewnym czasie i nikt nie pamiętał ile było nadwyżki. Jest mi niezmiernie miło, że wszędzie Nas witają z otwartymi ramionami i zapraszają ponownie - relacjonuje w mediach społecznościowych pięściarz grupy KnockOut Promotions.
Zyśk na Wyspach Brytyjskich przebywa z trenerem Adrianem Alim Ahmadem. Pojedynek w RPA będzie dla zawodnika z Ostrołęki powrotem na ring po ponad rocznej przerwie.
25-letni Knapp jest klasyfikowany na czternastym miejscu w światowym rankingu federacji WBC. W ostatnim występie pięściarz z RPA wygrał z byłym mistrzem Unii Europejskiej Ahmedem El Mousaouim.
Przemysław Zyśk (18-1, 6 KO) przygotowuje się do walki z Roarke Knappem (16-1-1, 11 KO). Pojedynek odbędzie się 2 września na gali organizowanej w Kempton Park.
W ostatnich dniach "Ostrołęcki Taran" przebywał na Wyspach Brytyjskich, gdzie miał okazję do odbycia ciekawych sesji sparingowych. Wrześniowym występem Zyśk wróci na ring po ponad rocznej przerwie.
- To był bardzo pozytywny wyjazd, dziękuję że mogłem tu być. Codzienne sparingi i rozwijanie swoich umiejętności z przeróżnymi stylami, 40 mocnych rund z topem Europy. Jestem mega zadowolony - komentuje pięściarz grupy KnockOut Promotions.
- Dostaliśmy zielone światło na powrót, więc razem z trenerem 12 sierpnia meldujemy się w Londynie znowu. To dopiero będą przygotowania z prawdziwego zdarzenia - dodaje Zyśk.
Gervonta Davis (29-0, 27 KO) opuścił zakład karny w Baltimore po 44 dniach spędzonych za kratkami. Amerykanin został aresztowany w maju za załamanie warunków aresztu domowego.
Wiosną Davis został skazany na 90 dni aresztu domowego, ale nie dotrzymał jego warunków, poruszając się poza wyznaczone obszary. W lutym pięściarz, który zdobywał mistrzowskie pasy w trzech kategoriach wagowych, przyznał się do winy w sprawie o spowodowanie wypadku.
"Tank", który ma do odpracowania także 200 godzin prac społecznych, w tym roku stoczył już dwie walki. W ostatnim ringowym występie wygrał przed czasem z Ryanem Garcią.