16 sierpnia na gali organizowanej w Rijadzie dojdzie do walki pomiędzy Mosesem Itaumą (12-0, 10 KO) i byłym tymczasowym mistrzem świata wagi ciężkiej Dillianem Whytem (31-3, 21 KO). Wydarzenie pokaże DAZN w systemie Pay-Per-View.
16 sierpnia na gali organizowanej w Rijadzie dojdzie do walki pomiędzy Mosesem Itaumą (12-0, 10 KO) i byłym tymczasowym mistrzem świata wagi ciężkiej Dillianem Whytem (31-3, 21 KO). Wydarzenie pokaże DAZN w systemie Pay-Per-View.
16 sierpnia na gali organizowanej w Rijadzie dojdzie do walki pomiędzy Mosesem Itaumą (12-0, 10 KO) i byłym tymczasowym mistrzem świata wagi ciężkiej Dillianem Whytem (31-3, 21 KO). Wydarzenie pokaże DAZN w systemie Pay-Per-View.
Podczas tej samej gali kolejny zawodowy pojedynek stoczy Filip Hrgovic (18-1, 14 KO). Boksujący w kategorii ciężkiej Chorwat zmierzy się z Davidem Adeleye (14-1, 13 KO).
Wygląda na to, że coraz bliżej jest hitowej walki pomiędzy mistrzem świata trzech kategorii wagowych Junto Nakatanim (31-0, 24 KO) i Naoyą Inoue (30-0, 27 KO). Obaj pięściarze zaliczani są do grona najlepszych na świecie bez podziału na kategorii wagowe.
Nakatani zapowiedział, że zwakuje tytuły IBF i WBC wagi koguciej, a jego następny ringowy występ odbędzie się w limicie kategorii super koguciej. Inoue w tym limicie jest niekwestionowanym czempionem, a kolejny pojedynek ma stoczyć we wrześniu.
O potencjalnej walce pomiędzy Nakatanim i Inoue mówi się od dłuższego czasu. Byłoby to największe wydarzenie w historii japońskiego boksu.
Boksujący w kategorii ciężkiej Martin Bakole (21-2-1, 16 KO) poinformował w mediach społecznościowych, że kolejną walkę stoczy w grudniu.
Zawodnik z Kongo, który jeszcze do niedawna uważany był przez wielu kibiców za realne zagrożenie dla Oleksandra Usyka, nie ma obecnie dobrej passy. Najpierw lutym zdecydował się w ostatniej chwili zastąpić w roli rywala Josepha Parkera Daniela Dubois i został znokautowany w drugiej rundzie, a trzy miesiące później, już po pełnych przygotowaniach, szczęśliwie zremisował z Efe Ajagbą.
Aktualnie Bakole trenuje w rodzinnej Kinszasie i sądząc po publikowanych przez siebie filmach z treningów, nie zmienił fatalnych nawyków żywieniowych, które w tegorocznych pojedynkach odbijały się w sposób widoczny na jego formie fizycznej.
Były niekwestionowany mistrz świata wagi półciężkiej Artur Beterbijew (21-1, 20 KO) wróci na ring 22 listopada podczas gali w Rijadzie. Rywalem 40-letniego Rosjanina będzie Deon Nicholson (22-1, 18 KO).
Dla Beterbijewa będzie to pierwszy występ od lutowej porażki z Dmitrijem Biwołem. Początkowo planowano rewanż między tymi zawodnikami jeszcze w tym roku, jednak Biwoł nie będzie gotowy do powrotu między liny przed 2025 rokiem.
Aby zachować aktywność, Beterbijew zmierzy się z Nicholsonem, który ostatni raz boksował w czerwcu. Amerykanin połowę swoich walk stoczył w kategorii junior ciężkiej, jednak od niedawna próbuje sił w niższym limicie wagowym.
Główną atrakcją listopadowej gali będzie pojedynek o pas WBO wagi półśredniej pomiędzy Brianem Normanem a Devinem Haneyem. W trakcie tej samej imprezy odbędą się również co najmniej trzy inne walki mistrzowskie.
15 listopada podczas gali organizowanej na Tottenham Hotsurs Stadium w Londynie dojdzie ostatecznie do rewanżowej walki pomiędzy Chrisem Eubankiem Jr (35-3, 25 KO) i Conorem Bennem (23-1, 14 KO) - informuje magazyn "The Ring".
Wcześniej zakładano, że druga walka odbędzie się 20 września, jednak Eubank nie zgodził się na boksowanie w tym terminie.
Eubank i Benn po raz pierwszy skrzyżowali rękawice w kwietniu. Po dwunastu zaciętych rundach Eubank wygrał jednogłośnie na punkty. Pojedynek obserwowało na żywo 65 tysięcy kibiców.
Jeśli Eubank zwycięży po raz drugi, to w pierwszym kwartale przyszłego roku może skrzyżować rękawice z Saulem Alvarezem, aktualnym niekwestionowanym mistrzem świata wagi super średniej.
Zaplanowany na wtorek przetarg na organizację walki eliminacyjnej do tytułu mistrza świata IBF wagi ciężkiej pomiędzy Efe Ajagbą (20-1-1, 14 KO) i Frankiem Sanchezem (25-1, 18 KO), został przesunięty o tydzień. Obozy pięściarzy mogą jeszcze przetargu uniknąć, o ile przed 12 sierpnia wyłonią gospodarza starcia na drodze negocjacji.
Pierwotnie do walki eliminacyjnej z Sanchezem wyznaczony był Filip Hrgovic, który jednak zrezygnował z tej szansy na rzecz pojedynku z Davidem Adeleye, który odbędzie się 16 sierpnia na gali w Rijadzie. W 2021 roku Sanchez wygrał z Ajagbą jednogłośnie na punkty.
Mistrzem IBF wagi ciężkiej jest Oleksandr Usyk, który 19 lipca odebrał ten tytuł Danielowi Dubois, nokautując go na Wembley.
Coraz bardziej prawdopodobne, że 13 września podczas gali organizowanej w Las Vegas dojdzie do walki pomiędzy Christianem Mbillim (29-0, 24 KO) i Lesterem Martinezem (19-0, 16 KO) o tymczasowy pas WBC w limicie do 76,2 kg. Rozmowy w tej sprawie są już bardzo zaawansowane.
Mbilli ostatni raz boksował w maju, wygrywając przez techniczny nokaut z Maciejem Sulęckim. Lester w tym roku boksował tylko raz. W marcu wygrał przed czasem z Joeshonem Jamesem.
Główną atrakcją wrześniowej gali organizowanej na Allegiant Stadium będzie starcie o cztery mistrzowskie pasy wagi super średniej pomiędzy Saulem Alvarezem i Terencem Crawfordem. Wydarzenie na żywo pokaże Netflix.
Podczas wrześniowej gali ma także dojść do ciekawie zapowiadającej się walki w kategorii ciężkiej pomiędzy Jaredem Andersonem i Jarrellem Millerem. Oficjalne potwierdzenie wszystkich zestawień powinno nastąpić wkróce.
Agencja VADA opublikowała wyniki badań antydopingowych przeprowadzonych przed i po lipcowej walce Manny'ego Pacquiao (62-8-3, 39 KO) z Mario Barriosem (29-2-2, 18 KO). Obaj zawodnicy przeszli testy pomyślnie, nie wykryto żadnych niedozwolonych substancji.
Pojedynek, który odbył się w Las Vegas podczas gali Premier Boxing Champions, zakończył się remisem. Sędziowie punktowali 115-113 dla Barriosa oraz dwukrotnie 114-114.
Dla 46-letniego Pacquiao był to powrót na ring po czteroletniej przerwie. Filipińczyk dobrze rozpoczął walkę, zaskakując rywala szybkością i doświadczeniem, jednak w końcówce Barrios odrobił straty i zdołał utrzymać mistrzowski pas.
Stawką lipcowego starcia był tytuł WBC wagi półśredniej, który ostatecznie pozostał w rękach Barriosa. Pacquiao już zapowiedział, że będzie kontynuował karierę, a kolejny pojedynek chce stoczyć pod koniec roku.
