Podczas wtorkowego instagramowego live'a Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) połączył się z Kuganem Cassiusem z IFL TV i omówił kilka ciekawych tematów: trzecia walka z Deontayem Wilderem, Anthony Joshua w 2021, Dillian Whyte, powrót Mike'a Tysona i Evandera Holyfielda.
Artykuły z kategorii
Redakcja Mike Tyson
Redakcja Mike Tyson
Redakcja Mike Tyson
Po lekturze "Mojej prawdy" mogło się wydawać, że o życiu i karierze Mike’a Tysona wiemy już wszystko. Okazuje się jednak, że w życiorysie pięściarza jest jeszcze wiele wątków, o których nie napisał w autobiografii. Zdradza je jego wieloletni przyjaciel i menadżer Rory Holloway w książce "Poskromić Bestię. Nieznana historia Mike'a Tysona", która ukaże się 24 czerwca nakładem Wydawnictwa SQN.
Zamów książkę "Poskromić Bestię. Nieznana historia Mike’a Tysona" w przedsprzedaży na www.idz.do/bestia-ringpolska
- rabat 32% od ceny okładkowej
- zakładka gratis
- wysyłka od 3 czerwca - zamów i czytaj jeszcze przed premierą!
Książki szukaj również od 24 czerwca w dobrych księgarniach w całej Polsce.
Fragment książki:
Mike zawsze przekraczał granice. Tym razem zaczął kupować broń i składować ją, jakby przygotowywał się do wojny. Spędzał tak całe noce: bam, bam, bam!
Byliśmy posrani, człowieku. Posrani ze strachu. Skurwiel miał nową zabawkę.
Pewnego dnia siedział w lesie za posiadłością z moim bratem i słyszałem tylko dochodzące stamtąd bam, bam, bam.
- Wypróbujmy tę, Todd.
Mój brat chwytał za broń - tratatatatata!
- Spróbujmy tej, Todd.
Oni się śmiali, co nie? A ja tylko kręciłem głową. Wyszedłem na zewnątrz i zacząłem opieprzać brata:
- Nie powinieneś pozwalać mu strzelać z broni. To nie jest, kurwa, śmieszne. Mike nie powinien nawet dotykać takich rzeczy.
Wtedy Mike się wściekł.
- Ja pierdolę, Ro, psujesz każdą zabawę. Wkurwiasz mnie. To moja broń i mój dom, mogę robić, co chcę.
Próbowałem mu wytłumaczyć, że jeśli kula przeleci między drzewami i dotrze do sąsiedniej posiadłości, to komuś może stać się krzywda.
- Spierdalaj - odpowiedział. - Wiem, co robię. Patrz.
Trrrach. Trrrach.
On był szalony. Wróciłem do domu i zadzwoniłem do Dona Kinga.
Czekając, aż odbierze, wyglądałem z Johnem przez okno. Ja miałem paranoję, ale John potrzebował wręcz pomocy psychiatry. Mike ciągle stał na zewnątrz i opróżniał kolejne magazynki. Mógł zabić każdego, kto pojawiłby się w pobliżu. Todd nie był wcale lepszy i obaj wzajemnie się nakręcali.
- Weź to, Todd, i przywiąż do drzewa.
Mike podał mojemu bratu wielkiego białego pluszowego misia, podobnego do tego z reklam Coca-Coli. Przywiązali maskotkę do drzewa.
- Dawaj, Mike. Zobaczymy, czy trafisz.
Byli podjarani, ale chybiali celu.
- Dzwoń do kostnicy - powiedziałem. - Ktoś tu zaraz zginie.
John kręcił głową.
- Nie mogę tak żyć, stary. Nie daję rady.
Brat Early był kucharzem Kingów i wytwornym mężczyzną. Pomagał nam podczas obozów, przygotowując jedzenie dla całego zespołu. Był kulinarnym Jamesem Brownem; przygotowywał kasze, kurczaka, żeberka. Tamtego dnia wjechał na podjazd nowiutkim vanem, który kupiła niedawno pani King. Przywiózł ze sobą jedzenie, prawdopodobnie dlatego, że Don chciał odwrócić jakoś uwagę Mike’a. Na kilka minut wszystko się uspokoiło. Ja i John znowu mogliśmy oddychać. Zapasy wnoszono do domu przez garaż.
Redakcja Mike Tyson
Redakcja Mike Tyson
Mike Tyson najwyraźniej nabrał wiatry w żagle po entuzjastycznym przyjęciu przez fanów boksu jego krótkiego nagrania wideo z treningu i nie może się już doczekać wyjścia do ringu.
Były król wagi ciężkiej wznosił niedawno bokserskie zajęcia pod okiem szkoleniowca MMA Rafael Cordeiro i zdaje się prezentować naprawdę znakomicie jak na 53-latka.
W sieci nie brakuje opinii, że "Żelazny" mógłby pokusić się o realną rywalizację z aktywnymi pięściarzami.Trzeba jednak zaznaczyć, że Tyson w planach ma - póki co - tylko pokazowe walki charytatywne.
- Czuję się tak, jakbym był nie do zatrzymania. Znów mam to uczucie. Bogowie wojny rozpalili moje ego i znów chcę iść na wojnę. Wyobraźcie sobie, że mógłbym wyjść na ring, walczyć i pomóc tym wszystkim ludziom, o którym mówiłem! - powiedział "Iron" Mike podczas internetowej transmisji wideo.
Informacja o planowanym powrocie między liny Mike'a Tysona spotkała się z dużym odzewem w bokserskim środowisku. Chęć skrzyżowania rękawic z "Bestią" wyrazili między innymi Shannon Briggs i Evander Holyfield. Pojawiły się także propozycje walk z australijskimi rugbystami.
Redakcja Mike Tyson
Frank Warren nie podziela entuzjazmu części kibiców boksu, którzy po obejrzeniu opublikowanego kilka dni temu krótkiego filmu z treningu Mike'a Tysona, widzą już "Żelaznego" w bojach z zawodnikami obecnej czołówki.
- Nie obchodzi mnie, czy Tyson spędzi w gymie jeszcze kolejnych 10 lat. On nie a szans z żadnym ciężkim - ocenia wprost promotor m.in. Tysona Fury'ego i Daniela Dubois. - Nie wiem, kto w ogóle dałby mu licencję, o ile nie byłaby to walka pokazowa. Fajnie, że jest w formie i dobrze się prowadzi, ale jeśli chodzi o powrót na ring... dajcie spokój!
- W wieku 53 lat? Jak mógłby wygrać z jakimkolwiek ciężkim? Byłby niebezpieczny przez jedną rundę. Na pewno nadal umie mocno uderzyć, ale zaraz zabrakłoby mu siły. Walki pokazowe to jedno, ale prawdziwy pojedynek? Czy zestawiłbym go z kimś takim jak Daniel Dubois? Nigdy! Skończyłoby się to wstydem - przekonuje Frank Warren.
Redakcja Mike Tyson
Deontay Wilder (42-0-1, 41 KO) znany jest z dużej pewności siebie i odważnych opinii na temat swoich umiejętności. Swego czasu mistrz świata WBC wagi ciężkiej oznajmił, że jest przekonany, iż wygrałby ze wszystkimi legendami kategorii ciężkiej.
- Ja i Tyson z 1986? Skopałbym mu tyłek! Bądźmy poważni. Wiem, że ludzie lubią wychwalać dawne czasy, ale jak w każdej erze byłbym numerem 1 - stwierdził "Bronze Bomber".
Wspomniany przez Amerykanina Mike Tyson do słów swojego następcy na mistrzowskim tronie wszech wag odniósł się w rozmowie z BT Sport.
- Nie wiem, czy bym go pobił. Ale podoba mi się sposób, w jaki on myśli, bo ja mam taki sam tok myślenia. On powinien mieć takie nastawienie jako mistrz kategorii ciężkiej, to jest coś wyjątkowego - ocenił "Żelazny" Mike.
Deontay Wilder 22 lutego w Las Vegas stanie do rewanżowej walki z Tysonem Furym. W Polsce bezpośrednią transmisję z wydarzenia przeprowadzi TVP Sport.
Redakcja Mike Tyson
22 lutego w Las Vegas w pojedynku o pas WBC kategorii ciężkiej Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) zmierzy się z Deontayem Wilderem (42-0-1, 41 KO). Za "Króla Cyganów" kciuki będzie trzymał m.in. Mike Tyson.
- Ja zawsze mu kibicuję, bo imię otrzymał po mnie. Więc jestem tu trochę stronniczy.. Nieważne, jak mocny masz cios - trudno jest pokonać kogoś, kto się nigdy nie poddaje - stwierdził "Żelazny" w rozmowie z BT Sport, dodając: - To nie jest jednak tak, że nie lubię Wildera. Sądzę, że to wspaniały facet.
Tymczasem im bliżej hitowego starcia, tym coraz więcej przyjmowanych jest zakładów na zwycięstwo Deontaya Wildera. Wiele firm bukmacherskich proponuje już kursy na "Bronze Bombera" niższe niż na Fury'ego.
Redakcja Mike Tyson
Redakcja Mike Tyson
Mike Tyson i Tyson Fury spotkali się wczoraj podczas nagrywania bokserskiego podcastu w Los Angeles. Ciekawe, czy gdy 31 lat temu John Fury nazywał syna na cześć słynnego "Żelaznego", spodziewał się, że sięgnie on kiedyś po pas mistrza świata wagi ciężkiej...
Redakcja Mike Tyson