Jak podał Ariel Helwani, istnieje szansa, że zaplanowana na 20 lipca walka MIke'a Tysona z Jakiem Paulem będzie usankcjonowana jako oficjalny zawodowy pojedynek.
Ostateczną decyzję podejmie wkrótce Komisja Sportowa Stanu Texas. Jeśli będzie ona pozytywna, wynik potyczki może zostać uwzględniony w rekordach zawodników. Jeśli nie, pojedynek i tak odbędzie się bez użycia kasków.
Mike Tyson zapowiedział, że może skusić się na stoczenie jeszcze jednej pokazowej walki, jeśli otrzyma odpowiednią ofertę. 56-latek na razie jednak nie rozmawia w tej sprawie z żadnym organizatorem pięściarskich eventów.
Jesienią 2020 roku Amerykanin stoczył walkę pokazową z Royem Jonesem Jr. Później "Żelazny" Mike wszedł w konflikt z Trillerem, oskarżając organizatorów, że nie wypłacili mu pełnego wynagrodzenia, które miało wynieść 25 milionów dolarów.
Nie ma pewności czy konflikt pomiędzy stronami został już rozwiązany, jednak Tyson zapowiadał, że nie będzie miał problemu ze stoczeniem walki z jednym z braci Paulów. Były czempion wagi ciężkiej nie wyklucza też występu na jednaj z gal organizowanych w Arabii Saudyjskiej.
Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) stanął w obronie Mike'a Tysona, który kilkanaście dni temu zaatakował w samolocie natrętnego współpasażera.
- Jeśli ten facet był na tyle śmiały, by szturchać Mike'a Tysona i nękać go, to powinien być też na tyle odważny, by przyjąć w odpowiedzi cios w twarz - stwierdził "Król Cyganów" w rozmowie z Piersem Morganem.
- Ten gość powinien zapłacić Mike'owi za to wszystko, bo może się teraz chwalić, że został uderzony w twarz przez legendę. Sam bym za to zapłacił - dodał Tyson Fury, który swoje imię otrzymał po słynnym "Żelaznym".
W mediach społecznościowych pojawiły się plotki o możliwej walce pomiędzy Loganem Paulem oraz Mikem Tysonem. Gwiazdor amerykańskich mediów społecznościowych zgłosił gotowość do skrzyżowania rękawic z byłym mistrzem świata wagi ciężkiej.
54-letni Tyson w listopadzie wrócił na ring i stoczył pokazową walkę z Royem Jonesem Jr. "Żelazny" zapowiadał, że w pierwszej połowie 2020 roku kibice po raz kolejny zobaczą go między linami, jednak popadł w konflikt z grupą Triller Fight Club, przez co na razie nie planuje kolejnej walki.
Paul na początku czerwca stoczył pojedynek z Floydem Mayweatherem Jr, który zakończył się nierozstrzygniętym wynikiem. Walkę można było wygrać jedynie przez nokaut. Wydarzenie sprzedało w Stanach Zjednoczonych ponad milion Pay-Per-View.
Mike Tyson nie daje o sobie zapomnieć. 54-letni Amerykanin pojawił się w środę na gali federacji All Elite Wrestling. Były bokserski mistrz świata wagi ciężkiej w najbliższych tygodniach ma wystąpić jeszcze na kilku galach AEW.
Emerytowany pięściarz od kilku tygodni zapowiada, że 29 maja stoczy swoją kolejną pokazową walkę bokserską. Jego rywalem może być Evander Holyfield, jednak pojedynek nie został oficjalnie potwierdzony.
Tyson w ubiegłym roku zmierzył się w pojedynku pokazowym z Royem Jonesem Jr. Gala była organizowana przez grupę Triller, jednak Tyson kolejne występy chciałby odbywać na imprezach organizowanych przez Legends Only League, gdzie jest jednym z właścicieli.
Były król kategorii ciężkiej Mike Tyson poinformował w swoim podcaście, że kolejną walkę stoczy 29 maja na Hard Rock Stadium w Miami.
Nazwisko rywala 54-letniego "Żelaznego" nie jest jeszcze znane, ale spekuluje się, że będzie nim inna bokserska legenda - Evander Holyfiled. Pojedynek będzie miał charakter pokazowy.
Mike Tyson w listopadzie 2020 roku zmierzył się w pokazowym starciu z Royem Jonesem Jr. Konfrontacja pięściarskich sław okazała się hitem PPV - sprzedano około 1,6 mln transmisji.
Mike Tyson szykuje się w pocie czoła do kolejnej walki pokazowej. W poprzedniej zmierzył się z Royem Jonesem Jr. Czy tym razem rywalem "Żelaznego" będzie Evender Holyfield?