To będzie najbardziej męska autobiografia w historii sportu! 19 listopada nakładem wydawnictwa SQN ukaże się w Polsce książka Mike'a Tysona "Moja prawda". Z racji tego, że nasz portal objął nad nią patronat medialny, nasi czytelnicy mogą już zamawiać wspomnienia amerykańskiego boksera w przedsprzedaży z 25% rabatem.
Niewinny, oskarżony o gwałt i skazany na 3 lata więzienia. Tam czytał Hrabiego Monte Christo i przygotowywał się do zemsty. Był tak wściekły, że nie pamięta, w jaki sposób odgryzł Holyfieldowi kawałek ucha. Zarobił na ringu kilkaset milionów dolarów, a mimo to zbankrutował. Zdobył tysiące kobiet, wlewał w siebie alkohol w ilościach przemysłowych, a do walk stawał naćpany i otępiony lekami. Ale był. Ostatnim prawdziwym królem boksu. Nieźle jak na "czarnucha z przyczepy".
Ta książka rzuca na kolana. Jest bezprzykładnie szczera, okrutna, skandaliczna, komiczna i inspirująca zarazem. Obłędna podróż z dna na sam szczyt. Z powrotem na dno. I w końcu ku względnemu spokojowi i rodzinnemu szczęściu - mimo tragicznej śmierci córeczki.
Nieprawdopodobna, a jednak prawdziwa. Doskonale opisana życiowa droga Bestii, która biła tak mocno, jak nienawidziła.
Przedsprzedaż z kodem rabatowym specjalnie dla czytelników RingPolska.pl! Już od dziś możecie zamówić książkę przedpremierowo z kodem rabatowym pod następującym linkiem: http://www.labotiga.pl/tyson
- kod: RingPolska (rabat -25% ważny do dnia premiery)
- wysyłka od 14 listopada
- książki w przedsprzedaży dostępne są wyłącznie na LaBotiga.pl. Oficjalna premiera odbędzie się 19 listopada i wtedy też pojawią się w księgarniach w całej Polsce
Fragment książki Mike'a Tysona "Moja prawda"
Walka z Gołotą odbyła się 20 października w Detroit. Dzień przed pojedynkiem byłem bardzo zdenerwowany. Kiedy zobaczyłem Gołotę na ważeniu, spanikowałem. Był wielki i szalony, a na plecach miał duże czerwone krosty od sterydów. Wyglądał jak jebany trędowaty. Co ja tu robię z tym wielkim świrem?, myślałem bez przerwy, leżąc w łóżku i próbując zasnąć. Zapaliłem więc skręta i już po pierwszym machu poprawił mi się nastrój. Jebać tego gościa, pomyślałem. Tak, potrzebowałem tamtego skręta. Czytaj dalej >>