25 maja na gali KnockOut Boxing Night w Kaliszu Krzysztof Włodarczyk (65-4-1, 44 KO) zmierzy się z Adamem Balskim (20-2, 12 KO) w walce o pas WBC Interim wagi bridger.
Krzysztof Włodarczyk (65-4-1, 44 KO) i Adam Balski (20-2, 12 KO) mają już za sobą pierwsze spotkanie oko w oko przed walką o tymczasowy tytuł mistrza świata WBC w wadze bridger. Wszystko odbyło się w duchu sportowej rywalizacji i wzajemnego szacunku, a obaj zapowiadają zwycięstwo. Historyczny pojedynek dwóch Polaków o pas w niedzielę 25 maja, transmisja w TVP Sport.
Pięściarze po raz pierwszy spotkali się podczas wtorkowej konferencji prasowej w siedzibie KnockOut Promotions przy ul. Domaniewskiej w Warszawie. Opowiedzieli o swoich przygotowaniach do walki, a następnie stanęli twarzą w twarz. Nie trwało to długo, bo raptem około dwudziestu sekund, po czym podali sobie ręce.
– Nie ma to kompletnie znaczenia, czy ktoś podczas tych spotkań mruży oczy, zagryza zęby, czy robi cokolwiek. Ciężko mi powiedzieć, czy jest skoncentrowany, czy nie. Na pewno myślał o tym, co się będzie dziać w ringu. Bo tak naprawdę najważniejsze jest to, jak zareagujemy od pierwszego gongu, a nie co robimy podczas face to face – powiedział nam Krzysztof Włodarczyk, dla którego będzie to 71. walka w zawodowej karierze. Jednak dopiero pierwsza przeciwko Polakowi:
– Jest dodatkowy dreszczyk emocji. Może to dziwnie zabrzmi, ale jak się boksuje z obcokrajowcem, to myślenie jest trochę inne. Gdy rywalizujesz z rodakiem to po prostu nie możesz dać ciała. Trzeba wyjść i wygrać, nie może być inaczej, musi być zwycięstwo. Ale to samo pewnie myśli mój przeciwnik – tłumaczy "Diablo".
Mija prawie pięć lat od kiedy federacja WBC stworzyła wagę bridger (limit 101,6 kg). I choć nie rozwinęła się ona tak, jak powinna, bo nadal odczuwalny jest w niej deficyt walk i pięściarzy, to polski boks niewątpliwie na tym korzysta. W latach 2023–24 mistrzem świata WBC był Łukasz Różański, zaś w niedzielę w Kalisz Arenie o tytuł WBC w wersji tymczasowej powalczą Krzysztof Włodarczyk i Adam Balski. Ten pierwszy na wielki pojedynek czekał prawie osiem lat.
Zwycięzca ma stoczyć pojedynek z pełnoprawnym mistrzem, reprezentującym RPA Kevinem Lereną, który jednak ma duże zakusy na przejście do królewskiej kategorii, gdzie niewątpliwie czekają na niego większe pieniądze. Może się więc okazać, że w przyszłości zwycięzca z niedzieli może zostać pełnoprawnym czempionem. Do Polski trafił już przygotowany specjalnie na tę okazję zielony pas federacji WBC z podobiznami m.in. Floyda Mayweathera jr, Muhammada Alego oraz bohaterów walki wieczoru w Kaliszu.
Obaj pięściarze są zawodnikami grupy KnockOut Promotions. Trenerem Włodarczyka jest Andrzej Liczik, który wraz ze swoimi zawodnikami stacjonuje na Starych Bielanach przy ul. Podczaszyńskiego w Warszawie. Za przygotowanie Balskiego odpowiada z kolei doświadczony Jerzy Baraniecki, na co dzień od lat pomagający zawodnikom Andrzeja Wasilewskiego. Nie jest to pierwszy raz, gdy dwaj pięściarze z tej samej stajni będą rywalizować między sobą, takie sytuacje się w naszym kraju zdarzały. Jak 17 lat temu w katowickim spodku, gdy Andrzej Wawrzyk zmierzył się z Tomaszem Boninem – w narożniku Wawrzyka stanął ówczesny główny trener KnockOut Promotions, Fiodor Łapin, a naprzeciwko u Bonina drugi szkoleniowiec grupy, Paweł Skrzecz.
— Trochę było na początku przygotowań niedogranych rzeczy. Krzysiek trenuje w klubie Landowski Gym, czyli tam, gdzie trenowałem wcześniej. Więc nie mieliśmy zbyt wiele miejsca dla siebie, potem też coś w Warszawskim Centrum Atletyki nam nie zgadzało, ale wiceprezes Jacek Szelągowski zaplanował wszystko tak, żeby było dobrze. Byłem trochę w Kaliszu, trochę w Warszawie, gdzie również sparowałem. I taki podział wyszedł mi na plus, bo w jednym miejscu nie wysiedziałbym tyle. Odbyłem również wyjazd do Hiszpanii. Podczas przygotowań obyło się bez kontuzji – opowiada Balski.
– Wymienialiśmy się salą – jeden wchodził, drugi wychodził. Dawaliśmy radę, nie kolidując sobie nawzajem – mówi Włodarczyk.
Polska doczeka się kolejnego mistrza świata w boksie. W niedzielę, 25 maja w Kaliszu Krzysztof „Diablo” Włodarczyk zmierzy się z Adamem Balskim o pas WBC w kategorii bridger. Były mistrz świata czy pretendent? Odpowiedź poznamy już w tę niedzielę! Za nami pierwszy face-to-face przed walką.
- Chcieliśmy zrobić coś po raz pierwszy. To był główny motyw naszej działalności. Mieliśmy dużo emocji, wyzwań. Wiele z nich osiągaliśmy z Krzysztofem Włodarczykiem, jak pierwsza walka o mistrzostwo świata w Polsce na Torwarze w Warszawie – opowiadał Andrzej Wasilewski podczas konferencji prasowej.
Teraz po raz pierwszy w historii dwóch Polaków zmierzy się o tytuł w młodej kategorii wagowej bridger. Do ringu wejdą Krzysztof „Diablo” Włodarczyk i Adam Balski.
Krzysztof „Diablo” Włodarczyk podczas konferencji prasowej przyznał, że nie spodziewa się, by pojedynek potrwał pełen dystans 12 rund.
- Rozkręcałem się na sali. Tak było też teraz. Po drodze zdarzają się potknięcia, ale nie zważamy na to. Psychika jest najważniejsza. Wejść do tej walki i nieważne, co się wydarzy, koncentrować się na swoim planie. Jest sztuką po tylu latach, by się uspokoić i dominować rywala z rundy na rundę. Z wiekiem trenuje się mądrzej, pamiętam te słowa Przemysława Salety. Nie podejrzewam, by walka potrwała 12 rund – opowiadał Krzysztof Włodarczyk.
Adam Balski i Krzysztof Włodarczyk spotkali się na konferencji prasowej przed niedzielną galą KnockOut Boxing Night 39 w Kaliszu. Stawką pojedynku będzie tymczasowy tytuł mistrza świata WBC w wadze do 101 kilogramów.
W niedzielę na gali Knockout Boxing Night 39 w Kaliszu odbędzie się pojedynek o tymczasowe mistrzostwo świata WBC wagi bridger pomiędzy Krzysztofem Włodarczykiem (65-4-1, 44 KO) i Adamem Balskim (20-2, 12 KO). Pięściarze spotkali się na konferencji prasowej przed tym wydarzeniem. Bilety dostępne są na ebilet.pl.
Kibice w Kaliszu zobaczą również m.in. powrót na ring niepokonanego na zawodowych ringach Miłosza Grabowskiego. Boksujący w kategorii super średniej kaliszanin po raz drugi w swojej karierze wystąpi przed swoją publicznością. Podczas gali KBN 39 wystąpią także m.in. Michał Soczyński, który skrzyżuje rękawice z Cristianem Lopezem oraz Mateusz Bereźnicki, który zmierzy się z Dariuszem Skopem.
Krzysztof Włodarczyk od lat jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich pięściarzy. Choć osiągał wybitne sukcesy sportowe, wielu kojarzy go z pozaringowych perypetii, o których było głośno w mediach.
"Diablo" był na szczycie, upadł, a teraz staje przed szansą wywalczenia trzeciego tytułu mistrza świata w karierze. O swoich wzlotach, ale też i życiowych zakrętach opowiedział szczerze w filmie dokumentalnym "Diablo. Prawdziwe oblicze". Premiera filmu w reżyserii Mateusza Fudali 22 maja o godzinie 22:35 w TVP Sport.
W najbliższą niedzielę na gali Knockout Boxing Night 39 w Kaliszu, Włodarczyk zmierzy się z Adamem Balskim. Stawką pojedynku będzie tymczasowy pas mistrza świata WBC wagi bridger. Galę KBN 39 na żywo pokaże TVP Sport.