30 kwietnia pojedynkiem na gali w rodzinnym Wałczu powróci na ring Krzysztof Głowacki (31-3, 19 KO). "Główka" w rozmowie z ringpolska.pl opowiada o swoim powrocie, komentuje walkę Cieślak - Okolie i sportowe plany Artura Szpilki oraz porównuje siłę ciosu swoich byłych rywali.
Krzysztof Włodarczyk (60-4-1, 40 KO) musi wrócić za kratki - poinformował na Twitterze promotor byłego mistrza świata wagi junior ciężkiej Andrzej Wasilewski.
- Wczoraj, podczas posiedzenia Sadu Penitencjarnego odrzucony został wniosek K. Diablo Włodarczyka dotyczący odbycia kary w systemie dozoru elektronicznego czyli obrączki. Tym samym Diablo 1 lutego musi się stawić w ZK w celu odbycia kary w sprawie związanej z prowadzeniem aut wbrew wyrokowi - napisał Wasilewski.
- W sprawie Diablo i jego kolejnej odsiadki informuję, że to stara sprawa. Nawet prokuratura przychyliła się do wniosku o obrączkę. Sąd niestety postanowił inaczej. Moim zdaniem postanowienie dla Diablo beznadziejne. Wydawałoby się, że spełnia wszystkie przesłanki, żeby obrączkę dostać - dodał szef KnockOut Proomotions.
Krzysztof Włodarczyk (60-4-1, 40 KO) opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie. Jak napisał dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej, to reakcja na pytania kibiców, które w ostatnim czasie do niego napłynęły.
"Moje oświadczenie: W związku z wieloma pytaniami kierowanymi do mnie chciałbym odpowiedzieć wszystkim: kara pozbawienia wolności w moim przypadku była dla mnie bardzo ciężkim doświadczeniem. Dla mnie i dla mojej rodziny również. Relacje z moją córeczką odbudowywałem kilka miesięcy. Nikomu nie życzę takich przeżyć. Przestrzegacie prawo, wsiadajcie za kółko odpowiedzialnie. Bez względu na nazwisko, kara w dzisiejszym państwie prawa istnieje i dosięga każdego. Na własnej skórze się o tym przekonałem. Tyle z mojej strony. Pozdrawiam wszystkich świątecznie."
17 grudnia na gali KnockOut Boxing Night Extra w Wyszkowie (bilety na ebilet.pl) kolejną walkę stoczy najwyżej notowany polski pięściarz kategorii superśredniej Mateusz Tryc (11-0, 6 KO). Niepokonany wyszkowianin skrzyżuje rękawice z Javierem Franciso Macielem (33-14, 23 KO).
Bojowy i potrafiący mocno uderzyć Argentyńczyk, który w przeszłości bił się o mistrzostwo świata, dał się już poznać polskim kibicom z bardzo dobrej strony w sierpniowym boju z Kamilem Bednarkiem, kiedy to kilka razy zaskoczył zawodnika KnockOut Promotions, sprawiając mu niemałe problemy. Wcześniej Maciel przeboksował dziesięć mocnych rund ze wschodzącą gwiazdą KnockOut Promotions Fiodorem Czerkaszynem.
- Doczekałem się wreszcie gali w rodzinnym mieście. Jestem podekscytowany tym pojedynkiem i przekonany, że atmosfera na hali będzie gorąca! - mówi Mateusz Tryc, którego nazwisko kilkanaście dni temu pojawiło się w rankingu federacji WBC.
W Wyszkowie wystąpi także Adam Balski (15-1, 9 KO), który za rywala miał będzie Wadima Nowopaszyna (6-3, 2 KO), zaś Maciej Sulęcki (29-2, 11 KO) stanie naprzeciw pogromcy Patryka Szymańskiego Fouada El Massoudi (17-15-1, 2 KO).Ponadto po raz drugi na przestrzeni kilku tygodniu do ringu wyjdzie obiecujący Rafał Wołczecki (4-0, 3 KO). Transmisja w TVP Sport.
Podczas zakończonej w piątek konwencji WBC w Meksyku Łukasz Różański (14-0, 13 KO) miał okazję spotkać się z mistrzem WBC wagi bridger z Oscarem Rivasem (27-1, 19 KO), z którym prawdopodobnie w niedalekiej przyszłości skrzyżuje rękawice. O swoich wrażeniach ze spotkania a także ewentualnej walce z Krzysztofem Włodarczykiem (60-4-1, 40 KO) niepokonany rzeszowianin opowiedział w wywiadzie z ringpolska.pl.
Łukasz Różański, choć w ciągu ostatnich 13 miesięcy stoczył tylko jeden pojedynek, to wciąż jest jednym z głównych kandydatów do walki o prestiżowy pas mistrza świata WBC w kategorii bridger. Bokser Stali Rzeszów wraca do pełnych treningów po wyleczeniu kontuzji.
Szanse Różańskiego na pojedynek o pas mistrzowski z Oscarem Rivasem nie tylko nie zmniejszyły się, to może nawet są większe niż kilka miesięcy temu po pokonaniu w Rzeszowie Artura Szpilki. Federacja WBC obecnie notuje Łukasza na 4. miejscu, a wyprzedzają go Rosjanin Jewgienij Romanow i Amerykanin Bryant Jennings. Zarówno Romanow, jak i Różański byli brani pod uwagę jako rywale Rivasa już w październiku, ale obu z walki wykluczyła kontuzja.
- Mieliśmy zapytanie czy jesteśmy zainteresowani taką walką o pas i czy będę w stanie podjąć wyzwanie. To było pięć tygodni po operacji ręki, walka miałaby się odbyć miesiąc później. Byłem jeszcze w trakcie rehabilitacji i nie było możliwości, żebym mógł się w tym terminie przygotować. Zmuszony byłem odmówić- mówi Łukasz.
Różański twierdzi, że problemy zdrowotne ma już za sobą i ostro bierze się do pracy. Zapytany o to kiedy najwcześniej będzie gotowy na dużą walkę? Odpowiada. - Kłopoty zdrowotne mam już na szczęście za sobą i czekam na ofertę. Chciałbym mieć około trzech miesięcy na przygotowania - powiedział bokser z Rzeszowa.
- W mojej głowie jest tylko walka o mistrzostwo świata, nie myślę o niczym innym. Gdzieś słyszałem, że znów do ringu wyzwał mnie „Diablo”, ktoś inny widziałby mnie jeszcze z kimś innym, ale takie pojedynki zostawię sobie na później - ucina pięściarz.
Andrzej Wasilewski uważa, że forsowany ostatnio przez Krzysztofa Włodarczyka (60-4-1, 40 KO) pomysł walki z Arturem Szpilką (24-5, 16 KO) jest pomysłem dobrym. Szef KnockOut Promotions przekonuje, że między pięściarzami istnieje prawdziwy konflikt, co jest często bywa gwarancją dobrej sprzedaży pojedynku.
Krzysztof Włodarczyk (60-4-1, 40 KO) utrzymał dziesiąte miejsce w światowym rankingu wagi junior ciężkiej portalu statystycznego Boxrec.com. W sobotę "Diablo" wygrał przez techniczny nokaut po czwartej rundzie z Jorge Maximiliano Lopezem.
Pojedynek był główną atrakcją gali Challenger's Boxing Night by GIA 3. Dla dwukrotnego mistrza świata była to druga tegoroczna wygrana.
Ranking wagi junior ciężkiej Boxrec.com: 1. Mairis Briedis, 2. Ilunga Makabu, 3. Thabiso Mchunu, 4. Lawrence Okolie, 5. Mateusz Masternak, 6. Michał Cieślak, 7. Krzysztof Głowacki, 8. Aleksei Papin, 9. Ryan Merhy, 10. Krzysztof Włodarczyk.