Frank Warren w rozmowie z Danem Rafaelem zdradził, że na razie nie wiadomo, z kim zmierzy się Daniel Dubois (22-1, 21 KO) w swojej kolejnej walce. Z wypowiedzi szefa Queensbery Promotions wnioskować można, że plany w tym zakresie poczynione zostaną dopiero po grudniowym pojedynku Tysona Fury'ego (34-1-1, 24 KO) z Oleksandrem Usykiem (22-0, 14 KO).
- Gdy spotkam się z Danielem, to przedyskutujemy różne opcje, ale 21 grudnia mamy wielką walkę - rewanż Fury'ego z Usykiem - powiedział promotor czempiona IBF wagi ciężkiej. - Mieliśmy już sugestie z obozu Joshuy odnośnie rewanżu i nie mamy z tym problemu, bo sądzimy, że skończy się jak poprzednia walka. Mamy na uwadze też kilku innych mocnych ciężkich, jak Zhang, Parker. Jest do zrobienia kilka dobrych walk z dobrymi ciężkimi.
- Największą walką byłaby ta ze zwycięzcą grudniowej walki. W stawce byłyby cztery pasy i to byłby interesujący scenariusz. Gdyby to był Tyson, to znalazłbym się w niewygodnej pozycji, bo obu reprezentuję, ale to jest jednak biznes i robiliśmy już wcześniej takie zestawienia. Gdyby jednak wygrał Usyk, to mielibyśmy świetny rewanż - on kontra Daniel - stwierdził Warren, dodając: - W pierwszej walce było wiele kontrowersji wokół ciosu Dubois - czy był poniżej pasa czy nie - dla mnie ten cios był prawidłowy. Daniel jednak mocno dojrzał, stoczył w ciągu dwunastu miesięcy cztery mocne walki - z Usykiem, Millerem, Hrgovicem i Joshuą.
Daniel Dubois w swoim ostatnim starcie znokautował w piątej rundzie Anthony'ego Joshuę. Spekuluje się, że czempion IBF między liny może powrócić w lutym.