W sobotę na gali we Wrocławiu pierwszy zawodowy pojedynek stoczy Aadam Hamed, który skrzyżuje rękawice z 17-letnim Czechem Vojtechem Hrdym (1-2, 1 KO). Dla pięściarza z Wielkiej Brytanii będzie to zawodowy debiut, a jego słynny ojciec, były mistrz świata Naseem Hamed w rozmowie z tvpsport.pl zapewnia, że syn odziedziczył po nim bokserskie geny.
Naseem Hamed to wielokrotny mistrz świata wagi piórkowej, a największe triumfy święcił w latach 1995-2000. Był znany ze swoich niekonwencjonalnych zachowań, zarówno w ringu, jak i poza nim. Do ringu potrafił "wlecieć" na latającym dywanie, a między linami, oprócz umiejętności bokserskich, pokazywał również te taneczne. Swoją pewnością siebie deprymował rywali już przed walką, ale to wszystko było poparte nieprzeciętnymi umiejętnościami. Nie przez przypadek Hamed aż 15 razy z powodzeniem obronił tytuły w wadze piórkowej, a jego współczynnik nokautów wynosił aż 86%. Przypomnijmy, że mówimy o pięściarzu wagi piórkowej (do 57,1 kg).
Hamed doskonale bawi się we Wrocławiu, a uśmiech niemal nie schodzi mu z ust. Gdy podczas treningu medialnego w ringu pojawił się jego syn, widać było u niego wyraźne poruszenie. Tuż po wydarzeniu krótko porozmawialiśmy:
– Pierwszy raz jestem w Polsce, ale już kocham to miejsce! Jest tu wielu miłych ludzi, a Wrocław jest pięknym miastem – powiedział nam były czempion, który nie ukrywa, że ma duże wymagania wobec swoich synów – Sami Naseema, Solimana Naseema i Adama Naseema. Ten ostatni w stolicy Dolnego Śląska po raz pierwszy wystąpi na zawodowstwie i to od razu w co-main evencie, tuż przed pojedynkiem Usyk – Dubois.
Pełna treść artykułu na tvpsport.pl >>