Carl Froch w swoim youtubowym podcaście skomentował niedawną wypowiedź Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO), który stwierdził wcześniej, że "Kobra" nie ma prawa krytykować jego decyzji o walce z Francisem Ngannou (0-0, 0 KO), bo sam miał zaledwie "przeciętną" karierę.
- Ty masz w swoim rekordzie cztery wygrane z mistrzami świata - zwrócił się Froch do "Króla Cyganów". - z Cunnighamem, który był starym cruiserem, Władimirem Kliczko po okropnej walce i dwie wygrane z Deontayem Wilderem. Cztery zwycięstwa z mistrzami świata! Ja mam 11, Lennox Lewis ma 14, Mike Tyson - 10 , Muhammad Ali -16. Ja spojrzysz na te legendy i potem mówisz, że miałem przeciętna karierę, to jest po prostu śmieszne!
- OK, zarabiasz teraz kasę i super, ale jak zakończysz karierę, to chciałoby się pozostawić po sobie solidny dorobek. A twoi fani się teraz od ciebie odwracają, przykro jest na to patrzeć Według mnie ty krzywdzisz boks. Zgarniasz kasę, zamiast być wielką dumą swojego sportu. I jeszcze ci coś powiem - możesz mieć tyle kasy, ile chcesz, ale jeśli pojawisz się na imprezie Galerii Sław w przyszłym roku, to nie będziesz siedział na topowych miejscach ze mną i zawodnikami mojego pokroju Z takim CV się nie załapiesz! - dodał Car Froch.