Łukasz Różański jest najwyżej sklasyfikowanym Polakiem w zaktualizowanych rankingach federacji WBC. Pięściarz z Rzeszowa plasuje się na drugiej pozycji na liście challengerów kategorii bridger. Wysoko notowany jest także Mateusz Masternak, trzeci w wadze junior ciężkiej.
Na uwagę zasługują ponadto dobre lokaty Macieja Sulęckiego (7. w średniej), Artura Szpilki (9. w bridger) i Krzysztofa Włodarczyka (10. w junior ciężkiej).
Polacy w rankingu WBC: bridger - 2. Łukasz Różański, 9. Artur Szpilka; junior ciężka ciężka - 3. Mateusz Masternak, 10. Krzysztof Włodarczyk, 19. Krzysztof Głowacki, 30. Adam Balski; półciężka - 19. Paweł Stępień, 26. Paweł Augustynik; superśrednia - 29. Mateusz Tryc, 34. Robert Parzęczewski, 39. Łukasz Stanioch; średnia - 7. Maciej Sulęcki, 16. Fiodor Czerkaszyn.
Nazwiska dwóch polskich pięściarzy znalazły się w najnowszych rankingach federacji World Boxing Organization. Obaj polscy pięściarze klasyfikowani są w wadze junior ciężkiej - Michał Cieślak jest trzeci, zaś Mateusz Masternak zajmuje czwartą pozycję.
Cieślak po raz ostatni boksował w połowie maja, a na ring ma wrócić podczas gali organizowanej w lutym. Masternak w tym roku stoczył trzy walki, a po raz ostatni boksował w październiku.
Polscy pięściarze w rankingu wyprzedzani są przez Murata Gasijewa oraz Thabiso Mchunu. Pierwszy przeniósł się do wagi ciężkiej i powinien zostać wkrótce usunięty z zestawienia, zaś drugi w styczniu będzie boksował o pas federacji WBC, co także wyeliminuje go z rankingu.
Masz 34 lata. W jakim jesteś momencie kariery? Mateusz Masternak: Dobrze się czuję, to najważniejsze. Dużo dało mi przejście do boksu olimpijskiego, dzięki któremu mogłem spojrzeć na zawodowe pięściarstwo nieco z boku. Zmieniłem też promotora, dzięki czemu sposób prowadzenia kariery też uległ zmianie. Nadano odpowiedni kierunek moim zawodowym wyzwaniom. Mamy cel, walczymy o pas mistrza świata. A mój powrót do rankingu i aktualna pozycja pozwala myśleć o tym bardzo realnie.
Bierzesz pod uwagę galę w rodzinnym Wrocławiu? Przykładowo, pojedynek z drugim w rankingu Rosjaninem Papinem? Taki scenariusz może się ziścić. Nawet jeśli nie w samym Wrocławiu, istnieje szansa na powalczenie na Dolnym Śląsku. W województwie mamy też kilku ciekawych pięściarzy. Jest Rafał Wołczecki, Kamil Łaszczyk, Michał Leśniak. Gdybyśmy chcieli zrobić taką galę, gdzie walczą sami dolnośląscy pięściarze z polskiej strony, to byłaby całkiem atrakcyjna karta. Natomiast mam tu na myśli głównie aspekt sportowy. Strona biznesowa jest już znacznie bardziej skomplikowana. Reprezentujemy przede wszystkim różne grupy promotorskie.
A jesteś gotowy do walki o mistrzostwo świata WBC? Tak, jeszcze nigdy nie byłem tak, jak jestem teraz. Darek Michalczewski mówił przed laty o pozytywnym wietrze w twarz. I nie było tu mowy o specjalnej pomocy, pchaniu przez kogoś na siłę do przodu. Po prostu widzisz, że wszystko dookoła jest zrobione dla ciebie. Żebyś odniósł sukces. I ja czuję, że teraz jest tak w moim przypadku, aura jest sprzyjająca. Trzeba to wykorzystać.
Andrzej Wasilewski o możliwym eliminatorze WBC Różański - Babić i ewentualnej walce Cieślak - Masternak. Wkrótce obszerny wywiad z szefem KnockOut Promotions.
Nazwiska dwóch polskich pięściarzy znalazły się w najnowszych rankingach federacji World Boxing Organization. Obaj polscy pięściarze klasyfikowani są w wadze junior ciężkiej - Michał Cieślak jest trzeci, zaś Mateusz Masternak zajmuje czwartą pozycję.
Cieślak po raz ostatni boksował w połowie maja, a na ring ma wrócić 11 grudnia na gali w Warszawie. Masternak w tym roku stoczył trzy walki, a po raz ostatni boksował w październiku.
Od marca pas mistrzowski WBO w limicie do 90 kilogramów dzierży Lawrence Okolie. Brytyjczyk w ostatnim pojedynku wygrał z Dilanem Prasovicem i na razie nie wiadomo, kiedy po raz kolejny pojawi się w ringu.
Zapraszamy do wysłuchania pierwszej części rozmowy z Andrzejem Wasilewskim po konwencji WBC. Co dalej z Mateuszem Masternakiem, gdy w planach walka Makabu - Canelo? Kiedy Łukasz Różański zawalczy o pas WBC?
Mateusz Masternak przebywa wraz ze swoim promotorem Andrzejem Wasilewskim w Mexico City, gdzie odbywa się kongres federacji WBC. „Master” po przygodzie z boksem olimpijskim chciał znów być notowany w rankingu tej federacji i zawalczyć o pas. Pomóc w tym miała wizyta w Meksyku.
Mieszkający na co dzień we Wrocławiu 34-latek udowodnił, że stać go jeszcze na duże rzeczy w boksie zawodowym i możliwe, że w niedalekiej przyszłości doczeka się swojej szansy. Mocno wierzy w niego promotor Andrzej Wasilewski, który zabrał go wraz z dwoma innymi zawodnikami na kongres WBC odbywający się w Meksyku.
Panowie dotarli do Mexico City z odpowiednim wyprzedzeniem i jeszcze przed rozpoczęciem kongresu spotkali się m.in. z Mauricio Sulaimanem, prezydentem organizacji WBC.
– Rozmowy przebiegły bardzo pomyślnie. Przyjechaliśmy tutaj, żeby przedstawić moją sytuację, wyjaśnić przygodę z boksem olimpijskim, ale również podkreślić, że wróciłem na ścieżkę zawodową i jestem bardzo aktywny. W 14 miesięcy stoczyłem pięć walk i wszystkie wygrałem. Na moją korzyść działała też przeszłość, bo toczyłem walki z takimi zawodnikami jak Grigorij Drozd czy Tony Bellew, czyli późniejszymi mistrzami WBC. Te starcia były bardzo wyrównane i werdykt do ostatniej rundy był sprawą otwartą – tłumaczy na gorąco Masternak.
– Zaznaczyliśmy także, że WBC jest dla nas federacją priorytetową i bardzo nam zależy na przywróceniu mnie do rankingu. Tutaj ogromne słowa uznania należą się mojemu promotorowi Andrzejowi Wasilewskiemu, bo dołożył wszelkich starań, by sklasyfikowano mnie jak najwyżej. Walczył jak lew i opłaciło się, bo znalazłem się w pierwszej trójce. Cieszę się, że doceniono w ten sposób moje osiągnięcia i dotychczasową karierę. To dla mnie ogromna szansa, bo dzięki temu kolejka do walki o pas stała się znacznie krótsza. Jestem szczęśliwy, bo wracamy z tarczą i nowymi nadziejami na spełnienie marzeń zarówno moich, moich bliskich, jak i promotorów – podsumował „Master".
Nazwiska trzech polskich pięściarzy znalazły się w najnowszych rankingach federacji IBF. Najwyżej notowany jest Michał Cieślak, który zajmuje drugie miejsce w kategorii junior ciężkiej, jednak na razie nie wiadomo kiedy wróci na ring.
Awans na szóste miejsce w tej samej kategorii wagowej zanotował Mateusz Masternak. Pięściarz z Wrocławia posiada pas IBF Inter-Continental i systematycznie pnie się do góry na liście pretendentów International Boxing Federation.
Dziesiątą pozycję w wadze półciężkiej utrzymał z kolei Paweł Stępień. Najlepszy polski zawodnik w limicie do 79 kilogramów wróci na ring 27 listopada podczas gali Knockout Boxing Night 19 w Ostrołęce.
Są już pierwsze, znakomite dla polskich pięściarzy, efekty wyprawy na konwencję WBC do Meksyku Andrzeja Wasilewskiego i Jacka Szelągowskiego z grupy KnockOut Promotions.
Podczas dzisiejszego posiedzenia panelu rankingowego zatwierdzono powrót na listę challengerów boksującego w kategorii junior ciężkiej Mateusza Masternaka (46-5, 31 KO). "Master", który z rankingu WBC został usunięty po tym, jak wystartował w turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Tokio, zameldował się na wysokiej trzeciej pozycji, oczko wyżej od Michała Cieślaka (21-1, 15 KO).
W górę poszły także notowania Łukasza Różańskiego, który w zestawieniu pretendentów do pasa WBC wagi bridger jest już drugi i z pewnością niebawem zaboksuje o mistrzowskie trofeum.
- Przylecieliśmy tu by poważnie porozmawiać o mojej sportowej przyszłości - napisał w mediach społecznościowych Mateusz Masternak (46-5, 31 KO), który jest jednym z polskich pięściarzy obecnych na trwającym w Meksyku konwencie federacji WBC. "Master" wkrótce może pojawić się w rankingu World Boxing Council.
- Sprawą priorytetową jest przywrócenie mnie do rankingu, z którego mnie usunięto po przygodzie z boksem olimpijskim. Kolejna rzecz jak już zostanę sklasyfikowany przez federacje, to na którym miejscu? - zastanawia się pięściarz grupy KnockOut Promotions.
W tym roku wrocławianin stoczył trzy walki, a po raz ostatni boksował w październiku. Kolejny pojedynek "Master" stoczy w przyszłym roku.
- Pytań jest wiele, ale jesteśmy tu by spróbować na te pytania odpowiedzieć. Pas federacji WBC bardzo mi się podoba i głęboko wierze w to, że w niedalekiej przyszlosci będę sie prezentował tak jak na zdjeciu powyżej - zapowiada Masternak.