Łukasz Różański (15-0, 14 KO) wziął udział w otwartym treningu przed walką w obronie tytułu mistrza świata WBC wagi bridger z Lawrencem Okoliem (19-1, 14 KO). Pięściarze jutro spotkają się ponownie twarzą w twarz podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed piątkową galą KnockOut Boxing Night 35 w Rzeszowie.
W bojowym nastroju Lawrence Okolie (19-1, 14 KO) przyjechał do Rzeszowa, gdzie w walce wieczoru piątkowej gali KnockOut Boxing Night 35 zmierzy się z Łukaszem Różańskim (15-0, 14 KO). Stawką pojedynku będzie należący do Polaka tytuł mistrza świata WBC wagi bridger.
- Nokaut w tej walce jest nieunikniony. Różański zawsze idzie do przodu, więc spodziewam się tego samego w tym pojedynku. Po raz pierwszy jednak będzie otrzymywał ciosy kontrujące od zawodnika mojej klasy. Zobaczymy ile będzie w stanie ustać takich uderzeń - zapowiada Brytyjczyk.
- Wiem, że w tej walce nikt niczego nie da mi za darmo. Wszystko będę musiał sobie wywalczyć i z takim nastawieniem wyjdę do ringu. Będę musiał dominować od pierwszej rundy - dodaje były czempion wagi junior ciężkiej.
W czwartek pięściarze zademonstrują swoją formę podczas otwartych treningów w rzeszowskim Millenium Hall. Wydarzenie, w którym wezmą udział obaj bohaterowie walki wieczoru, a także zawodnicy z undercardu, jest otwarte dla kibiców.
Podczas KBN 35 kibice zobaczą także m.in. walki Fiodora Czerykaszyna z mocno bijącym Meksykaninem Jorge Cotą, Jana Czerklewicza z Pablo Valenzuelą czy Łukasza Pławeckiego z mieszkającym w Polsce Kubańczykiem Ihosvanym Garcią. Bilety na sobotnią galę wciąż są dostępne w serwisie ebilet.pl.
Łukasz Różański (15-0, 14 KO) jest bardzo pewny siebie na ostatniej prostej przed piątkową walką z Lawrence'em Okolie'em (19-1, 14 KO) w obronie pasa mistrzowskiego WBC w wadze bridger. – Nie wiem kto będzie sędziował, ale mam nadzieję, że nie pozwoli Okoliemu na brudne sztuczki – powiedział pięściarz z Rzeszowa w rozmowie z tvpsport.pl. Transmisja gali KnockOut Boxing Night 35 w Rzeszowie w piątek 24 maja w TVP Sport i TVP 1.
We wtorek po raz kolejny spotkałeś się z Okolie'em oko w oko. Uważasz, że w trakcie takich spotkań można wypracować jakąś przewagę psychologiczną? Łukasz Różański, mistrz świata WBC wagi bridger: Nie sądzę. Mnie to nie rajcuje. W środę Okolie dłużej patrzył mi w oczy, ale dla mnie to nie ma żadnego znaczenia. W końcu to nie jest nasze pierwsze spotkanie. Co chwilę te face to face... Jakby jedno zorganizowali, to może by zrobiło to na mnie wrażenie, ale teraz to już nawet nie chce mi się patrzeć w jego oczy.
Znasz skład sędziowski? Nie znam, ale mam nadzieję, że będą normalnie sędziować i będą pozwalać boksować (sędzią ringowym będzie doświadczony 67-letni Belg Daniel Van de Wiele, który sędziował wiele walk o mistrzostwo świata. Często był ringowym w walkach Polaków, m.in. w słynnym pojedynku Krzysztofa Włodarczyka z Rachimem Czakijewem – red.). Jakby znowu był taki pojedynek, jaki preferuje rywal, to może od razu lepiej zacznijmy od grapplingu?
Były rywal Okoliego Krzysztof Głowacki powiedział w rozmowie z tvpsport.pl, że porażka w ostatniej walce może odebrać Brytyjczykowi dużo pewności siebie i to jest coś, co możesz wykorzystać. Zgadzasz się? Może mu zabrać tej pewności siebie, ale może być też zupełnie odwrotnie, bo będzie chciał udowodnić tym, którzy go skreślili. Niewykluczone jednak, że może być tak jak przewiduje Krzysiek, że to będzie problem dla Okoliego. Ale ja w ogóle o tym nie myślę. Nastawiam się nawet na to, że Okolie może ruszyć agresywnie w pierwszych rundach, żeby mnie troszkę ostudzić.
Czyli masz kilka planów taktycznych na ten pojedynek? Tak, mam kilka wariantów. Chcę być gotowy na wszystko.
Już w najbliższy piątek w Rzeszowie odbędzie się wyczekiwana gala KnockOut Boxing Night 35. Będzie to największe sportowe wydarzenie roku w polskim boksie zawodowym. Gala organizowana w stolicy Podkarpacia z pewnością przyciągnie uwagę kibiców sportów walki z całego kraju, gdyż stawką walki wieczoru będzie tytuł mistrza świata federacji WBC. Takie wydarzenie to niewątpliwy sukces organizacyjny Rzeszowa i dowód na jego rosnące znaczenie na sportowej mapie Polski.
- Jesteśmy zaszczyceni mogąc ponownie współpracować z miastem Rzeszów przy organizacji tak prestiżowej gali. To miasto, które zawsze wspierało sportowców i miało na celu rozwój różnych dyscyplin sportowych - zaznacza Andrzej Wasilewski, prezes KnockOut Promotions.
W walce wieczoru gali KBN 35 zmierzą się Łukasz Różański oraz Anglik Lawrence Okolie. Rzeszowianin przystąpi do pierwszej obrony wywalczonego w ubiegłym roku tytułu mistrza świata WBC w wadze bridger, zaś Brytyjczyk jest byłym mistrzem świata wagi junior ciężkiej i staje przed szansą na wywalczenie mistrzowskiego pasa w drugiej dywizji. To najlepsze sportowe zestawienie na polskich ringach od długiego czasu.
Rzeszów od lat jest znany z osiągnięć w wielu dyscyplinach sportowych. Sukcesy odnoszą nasze drużyny siatkarskie, które regularnie starają się walczyć o najwyższe laury. W przeszłości również miejscowi żużlowcy zdobywali medale na arenie krajowej. Teraz nadszedł czas, aby także zawodnicy sportów walki mogli pokazać się na największej scenie.
Organizacja gali boksu zawodowego w hali Podpromie to dowód na to, że Rzeszów potrafi przyciągnąć wydarzenia sportowe na najwyższym światowym poziomie. To także wspaniała okazja do promowania sportu wśród młodzieży i integracji społeczności lokalnej. Nie ma wątpliwości, że takie wydarzenia inspirują młodych ludzi do aktywności fizycznej i dążenia do swoich marzeń.
- Boks to dyscyplina, która wymaga nie tylko siły fizycznej, ale i ogromnej determinacji oraz ducha walki. Jesteśmy dumni, że możemy przyczynić się do promocji tej dyscypliny w Rzeszowie i całej Polsce - dodaje Andrzej Wasilewski.
Rzeszów, jako miasto dynamicznie rozwijające się i stawiające na sport, jest idealnym miejscem do organizacji tak prestiżowych wydarzeń. Mieszkańcy mogą być dumni, że mogą gościć zawodników walczących o tytuł mistrza świata i przeżywać razem z nimi ich emocje i triumfy. Grupa KnockOut Promotions, która organizuje to wydarzenie z brytyjską stajnią Boxxer, zaprasza wszystkich miłośników sportu do wzięcia udziału w tym wyjątkowej gali. Bilety już dostępne w serwisie ebilet.pl, a cała karta walk zapowiada się niezwykle atrakcyjnie. Pojedynki, które zobaczymy, na pewno dostarczą niezapomnianych emocji i sportowych wrażeń.
Mamy nadzieję, że gala boksu zawodowego w Rzeszowie stanie się stałym punktem w kalendarzu wydarzeń sportowych miasta i przyczyni się do dalszego rozwoju sportów walki w regionie. To wyjątkowa okazja, by na własne oczy zobaczyć najlepszych zawodników i przeżywać razem z nimi ich triumfy. Poza walką wieczoru, kibice zobaczą w akcji także m.in. notowanego w czołówce światowych rankingów wagi średniej Fiodora Czerkaszyna, ambitnego Jana Czerklewicza, wielokrotnego mistrza świata w kickboxingu Łukasza Pławeckiego czy też niepokonanego Kubańczyka Ihosvanego Garcię.
Trwa ostatnie odliczanie do walki o pas WBC kategorii bridger pomiędzy Łukaszem Różańskim (15-0, 14 KO) i Lawrencem Okolie (19-1, 14 KO). Pojedynek odbędzie się już w piątek w Rzeszowie.
Dziś kibice będą mogli obejrzeć na żywo uczestników piątkowej gali podczas otwartego dla fanów treningu medialnego. Impreza rozpocznie się o godz. 18.00 w rzeszowskim centrum handlowym Millenium Hall, al. Kopista 1.
Kibice boksu odliczają dni do walki Łukasz Różański - Lawrence Okolie. Dla Polaka to pierwsza obrona pasa mistrza świata WBC wagi bridger. Dziś obaj spotkali się w Rzeszowie na konferencji prasowej przed piątkowym pojedynkiem.
- Kiedy dowiedziałem się, że jest możliwość zrobienia walki w Rzeszowie, obrony tytułu z takim przeciwnikiem jak Okolie, to oczywiście nie zastanawiałem się nawet przez chwilę. Wielkie podziękowania dla miasta Rzeszów za to, że wspierają mnie w kolejnej walce w obronie tytułu. Cieszę się, tym bardziej że w polskim boksie rzadko zdarza się, by ktoś w jednym roku zdobył pas, a w kolejnym bronił go u siebie. Mam nadzieję, że dostarczę w piątek dużo emocji i tytuł pozostanie mój - zapewnia w rozmowie z "Faktem" Różański.
- Co wyczytałem z oczu rywala? To samo, co podczas wcześniejszych spotkań. Nic się nie zmieniło, poza tym, że tym razem patrzył trochę dłużej - dodaje.
Okolie zapowiada, że zepsuje Polakom święto boksu. Na naszych pięściarzy ma zresztą patent. Na zawodowych ringach wygrywał z Michałem Cieślakiem, Krzysztofem Głowackim (w obu przypadkach stawką był pas WBO wagi junior ciężkiej), Nikodemem Jeżewskim oraz Łukaszem Rusiewiczem. Z kolei na igrzyskach w Rio de Janeiro pokonał Igora Jakubowskiego.
- Jak zawsze jestem pewny zwycięstwa. Trzeba zaczekać i zobaczyć, co wydarzy się w ringu. Ja mogę opowiadać, co mu zrobię, tak samo jak on. W piątek przekonamy się, jaki plan ma dla nas Bóg. Jestem przekonany, że dam Różańskiemu lekcję boksu - mówi nam z kolei Okolie.
Joe Gallagher nie ukrywa, że Lawrence Okolie (19-1, 14 KO) będzie chciał wygrać przez nokaut z Łukaszem Różańskim (15-0, 14 KO) w pojedynkuo mistrzostwo świata WBC wagi bridger. Walka będzie główną atrakcją gali KnockOut Boxing Night 35 w Rzeszowie.
- Walczymy w Polsce, oni tam mają swojego bohatera, więc nie będziemy liczyć na sędziów. Tłumaczę Lawrence'owi, że musimy celować w nokaut od samego początku. W pierwszej, piątej czy dziesiątej rundzie, musimy polować na zwycięstwo przed czasem - mówi trener Brytyjczyka.
- Mówiłem od początku ogłoszenia tej walki, że jeśli Lawrence liczy, że ktoś pozwoli mu wygrać na punkty, to jest szalony. Musimy wygrać przez nokaut, nie możemy dopuścić do kart punktowych. To jest nasz cel w tej walce: nokaut. W ringu nikt nie będzie nam niczego ułatwiał. Trzeba wygrać przez nokaut, zdobyć pas, a potem szybko podstawić samolot i wrócić do Wielkiej Brytanii - dodaje Gallagher.
Okolie ma za sobą dopiero pierwszy obóz przygotowawczy z Joe Gallagherem. Do ostatnich występów Anglik trenował pod skrzydłami Amerykanina Sugara Hilla Stewarda. Wcześniej 31-latek trenował głównie w USA. Tym razem jego treningi miały miejsce w Manchesterze.
Anglik w latach 2021-23 byl mistrzem świata WBO w kategorii junior ciężkiej. Przystępując do pojedynku z Polakiem, "Sauce" staje przed szansą na wywalczenie tytułu w drugiej dywizji. Różański po raz pierwszy będzie bronić tytułu wywalczonego w ubiegłym roku. Dla Polaka będzie to największe sportowe wyzwanie na zawodowych ringach.
Już w najbliższy piątek w Rzeszowie kolejna historyczna dla polskiego boksu walka - pojedynek pomiędzy Łukaszem Różańskim (15-0, 14 KO) i Lawrencem Okolie (19-1, 14 KO) o pas WBC kategorii bridger!
Łukasz Różański i Lawrence Okolie w piątek 24 maja na gali KnockOut Boxing Night 35 w Rzeszowie staną naprzeciwko siebie w walce o mistrzostwo świata WBC w kategorii bridger. Pojedynek pokaże Telewizja Polska. - Trzymajcie za mnie kciuki - mówi w rozmowie z portalem tvp.pl obrońca tytułu.
Czy narodziny synka to dla Pana dodatkowy zastrzyk pozytywnej energii i motywacja do treningów? Łukasz Różański: Tak, to ogromna motywacja do ćwiczeń i do życia. Trudno to opisać i każdy powtarza, że to niesamowite uczucie. Teraz wiem, co wszyscy mają na myśli. Bardzo się cieszę z przyjścia na świat synka, daje mi dużo radości. Na razie, ze względu na moje przygotowania do walki o obronę pasa, zajmuje się nim przede wszystkim żona, ale staram się ją wspierać i spędzam z dzieckiem większość czasu, kiedy jestem w domu. Nie jest łatwo, ale dajemy sobie radę.
Chciałbym teraz zapytać o coś, co Pana łączy z Okoliem. Obaj angażujecie się w działalność dobroczynną i społeczną. Pan był na Wigilii w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, odwiedza Pan szkoły, rozmawia z młodzieżą. Co Pana motywuje do podejmowania takich działań? Jakie wartości chce Pan przekazać? Chcę przekazać, że przez sport i ciężką pracę można zmienić swoje życie. Za każdym razem to powtarzam, że najważniejsza jest ciężka praca nad sobą. Jeśli chcemy coś zmienić, musimy podjąć decyzję i działać. Ja przez dwa lata jeździłem na treningi z Czarnej Sędziszowskiej do Rzeszowa i niejednokrotnie spędzałem cały dzień w Rzeszowie. Nieraz czekałem na treningi na mrozie, bo połączenia autobusowe były w tamtych czasach ograniczone. Wiedziałem jednak, że tak musi być, jeżeli chcę nauczyć się boksować i coś zmienić w swoim życiu. Później przerwałem treningi na sześć lat, poszedłem na studia, zdobyłem wykształcenie, ale dalej marzyłem o karierze bokserskiej. Na spotkaniach powtarzam młodzieży, że wszystko jest w naszych rękach i możemy osiągnąć to, czego pragniemy, a sport jest w stanie wyciągnąć człowieka nawet z najtrudniejszych chwil życia.
Czy te działania są też formą odpłaty za to, co Pan otrzymał w życiu od innych dobrych ludzi? Tak, trzeba mieć trochę szczęścia w sporcie i spotkać odpowiednich, dobrych ludzi. Mam wspaniałych przyjaciół, którzy mnie wspierają od ponad dwudziestu lat. To są wciąż te same osoby. W trudnych momentach to oni pchali mnie do przodu, nie pozwalali rezygnować i motywowali do działania oraz kontynuowania kariery.
Walka z Okoliem odbędzie się w Rzeszowie. Czy czuje Pan, że walczy u siebie w domu i liczy na wsparcie kibiców? Tak, liczę na wsparcie kibiców. Cieszę się, że ta walka jest w Rzeszowie. Od kilku lat walczę tutaj i największe imprezy bokserskie i sportowe też odbywają się właśnie tu. Mam nadzieję, że wszyscy, którzy będą na gali, będą mnie dopingować. Przeciwnik jest z najwyższej światowej półki, bardzo wymagający i każdy okrzyk, każdy doping się przyda i mi pomoże.
Lawrence Okolie (19-1, 14 KO) jest w opinii bukmacherów dość wyraźnym faworytem w walce o tytuł mistrza świata WBC kategorii bridger. Polsko-brytyjska konfrontacja będzie główną atrakcją piątkowej gali KnockOut Boxinh Night w Rzeszowie.
Średni kurs na wygraną Wyspiarza, który w przeszłości dzierżył tytuł WBO w wadze junior ciężkiej, wynosi aktualnie 1,4. Wygraną Polaka obstawiać można po kursie 3,5.
Dla Łukasza Różańskiego starcie z Lawrencem Okoliem będzie pierwszą obroną mistrzowskiego pasa zdobytego w boju z Alenem Babicem.