Oleksandr Usyk doprowadził do celu połowę mocnych ciosów, które wyprowadził w pojedynku z Tysonem Furym. Walka była główną atrakcją gali organizowanej w Rijadzie.
Brytyjczyk był aktywniejszy i wyprowadził więcej ciosów, jednak nie był tak skuteczny jak jego rywal. Usyk częściej decydował się na ryzykowne akcje i podobnie jak w pierwszy, rozegranym w maju pojedynku, zachował przy nich precyzję, co miało przełożenie na karty punktowe.
Już dziś jedna z najważniejszych walk w kategorii ciężkiej ostatnich lat, walka która może ukształtować na dłuższy czas krajobraz królewskiej dywizji - rewanżowe starcie Tysona Fury'ego (34-1-1, 24 KO) z Oleksandrem Usykiem (22-0, 14 KO).
Bezpośrednią transmisję z wydarzenia przeprowadzi w systemie PPV platforma streamingowa DAZN. Przekaz polskim komentarzem opatrzą Jan Ciosek i Albert Sosnowski, przy czym dostępna będzie także oryginalna angielska wersja. Cena PPV to 79,99 PLN i tym razem jest to jedyny koszt (zakup subskrypcji nie jest konieczny).
Oleksandr Usyk i Tyson Fury w ringu pojawić się mają około północy czasu polskiego, choć - jak historia pokazuje - godzina ring walks może ostatecznie ulec zmianie. Przed walką wieczoru kibice obejrzą kilka innych interesujących pojedynków w tym m.in. dwa ciekawie zapowiadające się boje w wadze ciężkiej: Moses Itauma - Demsey McKean i Johnny Fisher - David Allen. Dostęp do transmisji możecie zakupić TUTAJ >>
Artur Gac, Interia: Za kilka godzin drugie w tym roku starcie Ołeksandra Usyka z Tysonem Furym o miano najlepszego pięściarza wagi ciężkiej XXI wieku. Jaka jest twoja prognoza? Tomasz Adamek, były mistrz świata: Jeśli Fury będzie ważył dużo, to będzie na przegranej pozycji, bo Usyk go obskoczy. To jest taka sama sytuacja, jak ze mną, gdy walczyłem z tymi wielkimi, takimi jak Michael Grant. Bił mocno, ale jak nie dasz się złapać, to wygrywasz. A Fury nie ma ciosu nokautującego, więc Usyk przy ciężkim Tysonie po prostu łatwo go oszuka.
Ale ręce ma szybkie, jak na te gabaryty niesamowicie sprawnie składa ciosy i bije z luzu. Zgoda, ale żeby z rąk zrobić użytek, to musisz podejść do lotnego zawodnika. Czyli musisz mieć szybkie nogi. Jeśli przesadzi z masą, czyli nie będzie szczupły, to według mnie będzie miał ciężką przeprawę. A dla Usyka to będzie łatwa walka.
Uważasz, że Usyk będzie w stanie ustrzelić Fury'ego przed czasem? Zawsze celny cios na brodę posadzi każdego. Mimo tego, że Usyk także nie bije mocno. Jest to techniczny bokser, ale jeśli trafisz w punkt, możesz wstrząsnąć każdym rywalem. W każdym razie jeśli Usyk będzie znacznie mobilniejszy, to wypyka Tysona i go oszuka. Fury jest bardzo niewygodny, bo wiesza się na przeciwniku i męczy go swoimi gabarytami, ale szybki Usyk nie da mu się łatwo klinczować.
Pamiętamy przebieg pierwszej walki, gdy Usyk miał już Fury'ego na krawędzi nokautu. Nie pojedynczą bombą, ale kumulacją ciosów miał Brytyjczyka na widelcu. Jeśli zadajesz wiele ciosów, na sporej intensywności, to zamęczasz rywala i w końcu przychodzi taki moment, że widzisz tego efekt. Walczyłem z prawdziwymi ciężkimi i sam widziałeś, że robiłem robotę ilością ciosów. Męczysz, męczysz, ciosy się kumulują, a w późniejszych rundach jest nagroda. Twój rywal je odczuwa, wysiada mu kondycja i generalnie wszystko się ulatnia.
- Dla mnie faworytem jest Usyk i spodziewam się jego zwycięstwa jak ostatnio, na punkty. Czuję, że czeka nas pojedynek na najwyższym poziomie - mówi przed sobotnim starciem Oleksandra Usyka (22-0, 18 KO) z Tysonem Furym (34-1-1, 24 KO) o trzy pasy wagi ciężkiej były menadżer Władimira Kliczki i bokserski ekspert niemieckiego DAZN Bernd Boente.
- Usyk musi się szybko ruszać i być aktywnym, coś w myśl zasady stick & move. To świetny pięściarz z dużym doświadczeniem amatorskim, ma kondycję ku temu by być bardzo aktywnym przez 12 rund i zadawać ciosy w szybkim tempie - analizuje Boente. - Fury natomiast musi wykorzystać w końcu swoje gabaryty! To wielki facet z ogromnym zasięgiem i musi to wykorzystać i cały czas bić z dystansu. Pokazał to już w poprzedniej walce w rundach 5-7, że może to wygrać. Musi się trzymać planu, z dystansu zadawać swój firmowy podbródkowy i uderzać na korpus. Ma mocną głowę, pokazał to z Wilderem więc musi być aktywniejszy.
- Obaj mogą to skończyć przed czasem, Fury również ostatnio się przekonał, że Usyk może go posłać na deski, więc musi być ostrożny. Myślę, że w tym pojedynku więcej możliwości będzie miał Usyk, biorąc pod uwagę ostatnią walkę. Stawiam na Usyka na punkty, ale Fury również ma szansę - konkluduje były opiekun Kliczki, a pytany o możliwy powrót "Dr Stalowego Młota" odpowiada: - Nie jestem już managerem Władimira, jedyne co mogę powiedzieć to, że jaką decyzję nie podejmie będzie właściwa."
Już w sobotę w Rijadzie wielki rewanż Ołeksandra Usyka z Tysonem Furym. Stawką pojedynku będę trzy mistrzowskie pasy królewskiej wagi ciężkiej należące do Ukraińca. - Rewanż zapowiada się jeszcze ciekawiej niż ich pierwsza walka - powiedział "Super Expressowi" Mateusz Masternak.
Masternak przed pierwszą batalią stawiał na Usyka i choć teraz też mu bliżej do Ukraińca, to wygrana Fury'ego nie będzie dla niego żadnym zaskoczeniem.
- W maju za sprawą Tysona Usyk po raz pierwszy w karierze w niektórych rundach boksował jak nie on, gubił się, skakał przed rywalem i tak naprawdę nie wiedział, co zrobić. Fury złapał go też kilka razy w tempo, a Usyk już po walce zdradził, że po jednym z ciosów musiał spojrzeć w dół, by zobaczyć czy stoi, czy leży. Dlatego teraz Usyk wyjdzie do ringu ze świadomością, że może zostać trafiony naprawdę czymś bardzo mocnym i to sprawia, że ten rewanż zapowiada się jeszcze ciekawiej niż premierowa odsłona ich rywalizacji - zaznaczył Masternak.
- Drażni mnie to, że Usyk tyle osiągnął, a w kontekście pierwszej walki jak i teraz przed rewanżem mówi się głównie o tym, że niby Fury go zlekceważył i jak teraz podejdzie skoncentrowany na 100 procent, to wygra bez problemu. Dla mnie Usyk jest jednym z najwybitniejszych pięściarzy w historii i ja stawiam go na równi z Muhammadem Alim. Przyjmował każde wyzwanie, jechał na teren rywala i wygrywał. Psuł w ten sposób biznesplan promotorom i może dlatego go tak nie doceniają. Pewnie sam Fury wyszedł w maju do ringu z nastawieniem, że dobry duży wygra z dobrym małym. Ale przeliczył się - dodał Masternak.
Oleksandr Usyk (22-0, 14 KO) zdradził, że przed zawieszeniem rękawic na kołku, spróbuje jeszcze wrócić do wagi junior ciężkiej, w którym był niekwestionowanym mistrzem świata. Aktualnie Ukrainiec posiada trzy mistrzowskie pasy kategorii ciężkiej.
- Spróbuję ponownie w wadze junior ciężkiej. Podejmę taką próbę - zapowiedział Usyk w rozmowie ze Sky Sports.
37-letni Usyk po raz ostatni boksował w wadze junior ciężkiej w 2018 roku, wygrywając przed czasem z Tonym Bellew. Ukrainiec w limicie do 90 kilogramów wygrał również turniej World Boxing Super Series, gdzie w finale pokonał Murata Gasijewa.
Usyk w kategorii ciężkiej stoczył sześć walk, jednak w żadnym pojedynku nie przekroczył 101 kilogramów. Aktualnie mistrzowskie pasy w wadze junior ciężkiej należą do Badou Jacka, Gilberto Ramireza i Jaia Opetai.
W sobotę w Rijadzie w pojedynku o trzy mistrzowskie pasy kategorii ciężkiej ponownie skrzyżują rękawice Oleksandr Usyk (22-0, 14 KO) i Tyson Fury (34-1-1, 24 KO). Walkę w PPV pokaże platforma streamingowa DAZN.
Pierwsza, pełna dramaturgii i zwrotów akcji walka zakończyła się niejednogłośnym zwycięstwem na punkty Ukraińca, który po kryzysie na półmetku rywalizacji wrócił do gry i był bliski znokautowania "Króla Cyganów" w dziewiątej rundzie.
Przed wyczekiwanym przez kibiców na całym świecie rewanżem nieznacznym faworytem bukmacherów jest Usyk, jednak Fury zapowiada, że tym razem po pełnym obozie sparingowym będzie w dużo lepszej formie niż w maju i znokautuje swojego jedynego pogromcę na zawodowych ringach.
Cena dostępu do transmisji z walki Fury - Usyk II na platformie DAZN wynosi 79,99 PLN i jest to jedyny wydatek, z jakim trzeba się liczyć przed zbliżającym się widowiskiem. Dodatkowy zakup subskrypcji dla nowych widzów DAZN nie jest wymagany, gdyż wraz z zakupem PPV otrzymuje się 7-dniowy próbny dostęp do platformy.
Dobra wiadomość dla polskich kibiców: transmisja z sobotniej rewanżowej walki o trzy pasy wagi ciężkiej pomiędzy Oleksandrem Usykiem (22-0, 14 KO) i Tysonem Furym (34-1-1, 24 KO) realizowana przez platformę streamingową DAZN będzie dostępna także z polskim komentarzem.
Język komentarza jest opcjonalny i kibice będą mogli zdecydować, czy chcą słuchać polskiej czy oryginalnej angielskiej wersji. Cena PPV to 79,99 PLN.
Tyson Fury i Oleksandr Usyk po raz pierwszy skrzyżowali rękawice w maju. Wówczas rywalizowali o komplet mistrzowski trofeów królewskiej dywizji. Pojedynek na punkty wygrał Ukrainiec.