Trener Daniela Dubois (22-3, 21 KO) Don Charles skomentował w rozmowie z talkSPORT porażkę swojego zawodnika z Oleksandrem Usykiem (24-0, 15 KO).
Szkoleniowiec zdetronizowanego mistrza IBF wagi ciężkie zapewnił, że impreza dla 70 osób, do której miało dojść tuż przed sobotnim pojedynkiem w domu Dubois, nie była w istocie imprezą a "zgromadzeniem" przed wyjazdem na stadion. Podobno identycznie sprawy się miały także przed zwycięską walką z Anthonym Joshuą.
Charles ocenił też, że jego podopieczny dał między linami z siebie wszystko, jednak było to po prostu za mało na tak mocnego oponenta jak Usyk. - Oczywiście jestem rozczarowany, że nie wykonaliśmy swojego planu. Działaliśmy na 25 procent możliwości, ale to wynikało z tego, że mieliśmy naprzeciw siebie wielką legendę. Oleksandr Usyk to genialny pięściarz i to miało wpływ na przebieg walki - powiedział londyński trener.
Tony Bellew bardzo krytycznie ocenił pomysł Turkiego Alalshikha, by kolejnym rywalem Oleksandra Usyka (24-0, 15 KO) był Moses Itauma (12-0, 10 KO).
- Zestawienie teraz Mosesa z Usykiem byłoby szaleństwem najczystszej wody! - grzmiał "Bombardier" z Liverpoolu w rozmowie z talkSPORT. - Boks jest sportem, który nie wybacza błędów. Ja jestem wielkim fanem Mosesa i wierzę, że jest on przyszłością wagi ciężkiej, ale w żadnym wypadku nie widziałbym go teraz z Usykiem, gdy nigdy nie boksował jeszcze więcej niż 6 rund. To absolutne wariactwo!
Zapytany o swojego faworyta do starcia z najlepszym ciężkim globu Bellew odparł: - Nikt na walkę z Usykiem nie zasługuje bardziej niż Joseph Parker. Zaryzykowałbym nawet, że on bardziej zasłużył na to niż Daniel Dubois.
Turki Alalshikh chciałby, ale Oleksandr Usyk (24-0, 15 KO) w swoim kolejnym występie zmierzył się z niepokonanym Mosesem Itauma (12-0, 10 KO).
- Chcę zobaczyć walkę Usyk vs Itauma. To jest ta walka! - napisał na platformie X szef saudyjskiego departamentu rozrywki, finansujący z rządowych pieniędzy wielkie wydarzenia sportowe.
Tymczasem federacja WBO już w marcu nakazała Usykowi obronę tytułu z Josephem Parkerem (36-3, 24 KO) i niewykluczone, że gdyby Ukrainie wyszedłby teraz do ringu z innym rywalem, mógłby stracić jedno ze swoich trofeów. Itauma 16 sierpnia na gali w RIjadzie skrzyżuje rękawice z Dillianem Whytem (31-3, 21 KO).
Oleksandr Usyk (24-0, 15 KO) znokautował w piątej rundzie Daniela Dubois (22-3, 21 KO) w walce wieczoru gali organizowanej na stadionie Wembley. Ukrainiec zunifikował w ten sposób ponownie mistrzowskie pasy IBF, WBA, WBO i WBC wagi ciężkiej.
Od pierwszego gongu Usyk bardzo precyzyjnie kontrował ofensywnie nastawionego Dubois i wygrywał kolejne rundy. W piątej starciu Brytyjczyk po raz pierwszy wylądował na deskach po kontrującym prawym sierpowym.
W tej samej rundzie Ukrainiec ruszył do ataku i po ciosie z lewej ręki ponownie rzucił Dubois na deski. Tym razem pięściarz z Wysp został wyliczony do dziesięciu. Tym samym Usyk po raz drugi wygrał przed czasem z Anglikiem i po raz drugi zunifikował wszystkie mistrzowskie pasy w "królewskiej" dywizji.
W przyszłym roku Usyk ma stoczyć pożegnalny pojedynek na zawodowych ringach. Dla Dubois była to pierwsza przegrana od dwóch lat. Podczas tej samej gali Lawrence Okolie wygrał wysoko na punkty z Kevinem Lereną i obronił pas WBC Silver wagi ciężkiej.