24 listopada podczas gali w Monako kolejny pojedynek stoczy boksujący w wadze ciężkiej Michael Hunter (15-1, 10 KO). 30-letni Amerykanin zastąpi Zhileia Zhanga w pojedynku z Aleksandrem Ustinowem (34-2, 25 KO).
Pochodzący w Kalifornii Hunter w tym roku stoczył trzy walki. Ostatni raz boksował w październiku, wygrywając przez techniczny nokaut z Martinem Ilungą.
Główną atrakcją tej imprezy bęzie pojedynek o pas WBA wagi junior cieżkiej pomiędzy Denisem Lebiediewem (31-2, 23 KO) i Mikem Wilsonem (19-0, 8 KO).
W sobotę na gali w Chinach srebrny medalista olimpijski Zhang Zhilei znokautował w pierwszej rundzie Petera Grahama. Polscy kibice znają Australijczyka z gal KSW, gdzie pokonywał Mariusza Pudzianowskiego i Marcina Różalskiego.
Srebrny medalista olimpijski Zhang Zhilei (14-0, 10 KO) znokautował w pierwszej rundzie Petera Grahama (11-4-1, 5 KO) na gali organizowanej w Chinach.
41-letni Graham nie miał nic do powiedzenia w starciu z dużo lepiej wyszkolonym rywalem. Australijczyk dwukrotnie padał na deski, zanim walka została przerwana.
Stawką walki był wakujący pas WBO Oriental wagi ciężkiej. Przez ostatnie dwa lata ten tytuł dzierżył Joseph Parker.
Zhang Zhilei - Peter Graham: Bardzo ciekawe zestawienie w wadze ciężkiej. Kreowany na przyszłego dominatora tej dywizji Chińczyk Zhang Zhilei ma za sobą już 13 pojedynków, jednak wśród jego oponentów nie ma znanych nazwisk. Zhang zaczął zawodową karierę już po 30-tce, jednak nie rozpoczął jej z zapowiadanym animuszem. Już w swojej szóstej walce z Juanem Goode miał sporo problemów, leżał na deskach i wygrał walkę tylko jednym punktem na karcie każdego z sędziów. Spośród 13 walk, tylko dwie odbyły się w Chinach. Teraz będzie trzecia. W dodatku Zhilei najdłużej przebywał w ringu sześć rund, a pojedynek z Peterem Grahamem zakontraktowany jest na 10. 41-letnie Australijczyk znany bardziej z kariery w mieszanych sztukach walki i występów chociażby na KSW w Polsce fatalnie rozpoczął zawodową karierę. Po trzech kolejnych porażkach przyszło 11 zwycięstw. W 2015 roku zdobył nawet pas WBO Asia Pacific, który znajdzie się w stawce najbliższej walki. W ostatnim starcie pokonał po technicznej decyzji Juliusa Longa. Panowie są tego samego wzrostu, dysponują podobną siłą. ‘Chief’ jest znany ze swojej agresywności i odporności na ciosy, Zhang nie jest sprawdzony i nie wiadomo jak z jego kondycją. To może być bardzo ciekawa walka, niewykluczone że z zaskakującym rozstrzygnięciem.
Franck Petitjean - Samuele Esposito: 28-letni mańkut z Francji to były przeciwnik Michała Syrowatki na gali w Ełku. Oprócz tego Francuz remisował w Belgii ze Stevem Jamoye i we Francji z Christopherem Sebire oraz wygrywał chociażby z Alexandre Lepalleyem. Włoch Esposito przegrywał na zawodowych ringach trzykrotnie, z czego dwa razy w walkach o pas mistrza Unii Europejskiej w wadze super lekkiej. W 2014 roku przegrał w Hiszpanii z niepokonanym Rubenem Nieto, natomiast dwa lata później - również w Hiszpanii - z Sandorem Martinem. W międzyczasie potrafił jednak wygrać m.in. z Brunetem Zamorą, wspomnianym Christopherem Sebire czy niepokonanym Petarem Zivkoviciem. Pas mistrza Unii Europejskiej będzie stawką walki Petitjeana z Esposito. Dla Francuza będzie to pierwsza przymiarka do europejskiego tytułu. Dla Włocha trzecia szansa na jego wywalczenie.
Cedric Vitu - Isaac Real: Drugie podejście do tego pojedynku. W ubiegłym roku ta walka została już ogłoszona, jednak nie udało się do niej doprowadzić. Tym razem ma być inaczej. 31-letni, lecz już niesamowicie doświadczony Vitu to aktualny mistrz Europy w limicie wagi super półśredniej. Tytuł wywalczył we Włoszech odwracając losy pojedynku i nokautując niepokonanego wcześniej Orlando Fiordigiglio. Walka z Isaakiem Realem będzie jednocześnie trzecią obroną pasa. Dobrze zbudowany Hiszpan jedyną zawodową porażkę poniósł w 2014 roku z rąk Jacka Culcaya. Real ma jednak kilka ciekawych sukcesów na koncie. Tuż przed walką z Niemcem wygrał nieoczekiwanie przez nokaut we Włoszech z Emmanuele Della Rosą, podobnie jak Vitu, przegrywając na kartach sędziowskich. W kwietniu ubiegłego roku po technicznej decyzji pokonał po czterech rundach znanego w Polsce Artema Karpetsa. Walka Vitu z Realem to klasyczne 50%-50%, bez faworyta. Pojedynek odbędzie się we Francji, co nakazuje skłaniać się w stronę ‘Tito’, jednak nie można będzie być zaskoczonym, jeśli wynik pójdzie w stronę gościa z Hiszpanii.
Pod okiem Piotra Wilczewskiego i Jamesa Ali Bashira były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Mariusz Wach (29-1, 16 KO) przygotowuje się do zaplanowanej na 14 marca walki z Gbengą Oloukunem (19-10, 12 KO) na gali w Lubinie. W ramach treningu "Wiking" odbył sparing techniczny ze srebrnym medalistą olimpijskim Zhangiem Zhileiem (2-0, 2 KO).
Budującego od niedawna formę w Global Boxing Gym Mariusza Wacha (29-1, 16 KO) czekają niebawem ciekawe sparingi. Jak poinformował Przemysław Osiak z "Przeglądu Sportowego", Polski "Wiking" ma spróbować swoich sił w treningowych walkach z mierzącym 198 cm Chińczykiem Zhangiem Zhileiem.
31-letni Zhang to srebrny medalista olimpijski z Pekinu, od 2014 roku walczący w gronie zawodowców. Do tej pory stoczył dwie profesjonalne walki, obydwie wygrywając już w pierwszej rundzie.
Mariusz Wach, który po porażce z Władimirem Kliczką w listopadzie 2012 roku pauzował blisko dwa lata, rozegrał w ostatnich miesiącach dwa zwycięskie pojedynki, pokonując najpierw Samira Kurtagica a potem Travisa Walkera. Podopieczny Mariusza Kołodzieja na ring powróci 14 marca występem na gali Tymex Boxing Promotion w Lubinie.
8 sierpnia na organizowanej przez Lou DiBellę gali ESPN Friday Fight Nights w miejscowości Fallon w stanie Nevada na zawodowych ringach zadebiutuje brązowy medalista olimpijski z Pekinu w kategorii super ciężkiej Zhang Zhilei.
Zhang ma 31 lat, mierzy 197 cm, waży około 115 kg. Jako amator oprócz brązu na Igrzyskach w 2008 roku dwukrotnie zdobywał srebro na mistrzostwach świata.
Rywal Chińczyka nie jest jeszcze znany. Jednym z członków ekipy Zhanga, który jako profesjonalista związał się kontraktem promotorskim z Dino Duvą, będzie legenda królewskiej dywizji Evander Holyfield.