Artykuły z kategorii
Fiodor Czerkaszyn (20-0, 13 KO) i Nathaniel Galimore (22-5, 17 KO) stanęli dziś oko w oko na konferencji prasowej przed sobotnią galą w Minneapolis. Pięściarze stoczą walkę zakontraktowaną na dziesięć rund, która otworzy telewizyjną kartę walk.
- Wiem, że Nathaniel mocno bije, ale w boksie nie tylko siła decyduje, pokażę to w sobotę. Ta walka to moja szansa, jestem głodny zwycięstwa. Dla mnie to będzie jak święto, wychodzę na ring bez presji, jestem szczęśliwy i pokażę to 5 listopada - powiedział Czerkaszyn podczas spotkania z rywalem.
- Nie chcę dużo mówić, pokażę wszystko w ringu. Dawno nie boksował, ale nie próżnował przez ten czas. Trenował i sparował, a wszystko i tak zweryfikuje ring - zakończył pięściarz grupy KnockOut Promotions.
- Moja dłuższa przerwa od walk nie będzie problemem, podobnie jak limit wagowy. Pracowałem ostatnio nad nowymi rzeczami i zamierzam pokazać je w ringu. Wszystko rozpocznie się w sobotę od walki z Czerkaszynem - odpowiedział Gallimore. W sobotę zobaczycie z mojej strony nie tylko siłę, ale także dużo więcej. On może mówić, co tylko zechce, ale w sobotę zobaczy w ringu, co tak naprawdę potrafię - dodał Amerykanin.
Sobotnia gala zostanie w USA pokazana przez telewizję Showtime. Polscy kibice zobaczą to wydarzenie w Polsacie Sport Extra.
Redakcja Fiodor Czerkaszyn
Fiodor Czerkaszyn (20-0, 13 KO) zakończył przygotowania do swojego drugiego zawodowego występu na terenie Stanów Zjednoczonych. W sobotę na gali Premier Boxing Champions w Minneapolis niepokonany pięściarz wagi średniej stanie przed najtrudniejszym wyzwaniem w zawodowej karierze, krzyżując rękawice z Nathanielem Galimore (22-5, 17 KO).
- Zbliża się czas do walki. Z szacunkiem dla mojego przyszłego rywala, doświadczonego boksera, jestem skupiony i gotowy zrobić wszystko aby wygrać ten pojedynek - mówi przed tym występem pięściarz grupy KnockOut Promotions.
34-letni Gallimore w swoim ostatnim profesjonalnym pojedynku wygrał z niepokonanym wcześniej Leonem Lawsonem. Urodzony na Jamajce, a mieszkający w Stanach Zjednoczonych pięściarz ma na koncie także wygrane z Jeisonem Rosario i Justinem DeLoachem.
- Bez wahania, to dla mnie nowe wyzwanie i nie mogę się doczekać, aby pokazać swój boks publiczności - dodał Czerkaszyn.
Główną atrakcją tej gali będzie pojedynek o regularny pas WBA wagi super średniej pomiędzy Davidem Morrellem (7-0, 6 KO) i Aidosem Yerbossynulym (16-0, 11 KO). W USA galę pokaże telewizja Showtime, zaś polscy kibice obejrzą wydarzenie w Polsacie Sport Extra.
Redakcja Fiodor Czerkaszyn
Polsat Sport Extra pokaże na żywo sobotnią galę Premier Boxing Champions w Minneapolis. Jedną z głównych atrakcji tej imprezy będzie zakontraktowany na dziesięć rund pojedynek w wadze średniej pomiędzy Fiodorem Czerkaszynem (20-0, 13 KO) i Nathanielem Galimore (22-5, 17 KO). Początek transmisji w nocy z soboty na niedzielę od godz. 2.00.
Główną atrakcją tej gali będzie pojedynek o regularny pas WBA wagi super średniej pomiędzy Davidem Morrellem (7-0, 6 KO) i Aidosem Yerbossynulym (16-0, 11 KO). Dla Kubańczyka będzie to drugi tegoroczny występ.
Czerkaszyn również w tym roku wejdzie do ringu po raz drugi. Niepokonany zawodnik kategorii średniej debiutował przed amerykańską publicznością w sierpniu, wygrywając przed czasem z Gilbertem Venegasem. Listopadowy pojedynek będzie prawdopodobnie najtrudniejszym sprawdzianem w zawodowej karierze 26-latka.
W Minneapolis na ring wróci były mistrz świata wagi super średniej Andre Dirrell (28-3, 18 KO), który zmierzy się z Yunieskim Gonzalezem (21-4, 17 KO). Dla Amerykanina, który teraz boksuje w wadze półciężkiej, będzie to powrót na ring po ponad rocznej przerwie.
Podczas tej samej imprezy były mistrz świata wagi super półśredniej Julian Williams (27-3-1, 16 KO) skrzyżuje rękawice z Rolando Mansillą (18-11-1, 8 KO). Filadelfijczyk przegrywał w dwóch ostatnich występach z Jeisonem Rosario i Vladimirem Hernandezem.
Redakcja Fiodor Czerkaszyn
5 listopada na gali Premier Boxing Champions w Minneapolis na ring wróci były mistrz świata wagi super średniej Andre Dirrell (28-3, 18 KO), który zmierzy się z Yunieskim Gonzalezem (21-4, 17 KO). Dla Amerykanina, który teraz boksuje w wadze półciężkiej, będzie to powrót na ring po ponad rocznej przerwie.
Podczas tej samej imprezy były mistrz świata wagi super półśredniej Julian Williams (27-3-1, 16 KO) skrzyżuje rękawice z Rolando Mansillą (18-11-1, 8 KO). Filadelfijczyk przegrywał w dwóch ostatnich wystepach z Jeisonem Rosario i Vladimirem Hernandezem.
Główną atrakcją tej gali będzie pojedynek o regularny pas WBA wagi super średniej pomiędzy Davidem Morrellem (7-0, 6 KO) i Aidosem Yerbossynulym (16-0, 11 KO). Na telewizyjnej karcie walk znajdzie się także walka Fiodora Czerkaszyna (20-0, 13 KO) z Natanielem Gallimore (22-5, 17 KO). Galę w USA pokaże telewizja Showtime.
Redakcja Fiodor Czerkaszyn
19 listopada na gali organizowanej w Meksyku kolejny zawodowy pojedynek ma stoczyć były mistrz świata wagi super półśredniej Jaime Munguia (40-0, 32 KO). Rywalem niepokonanego 26-latka będzie prawdopodobnie Gonzalo Coria (21-5, 8 KO).
Dla Meksykanina będzie to trzeci tegoroczny występ. W lutym Munguia wygrał z D'Mitriusa Ballardem, zaś w czerwcu zwyciężył przed czasem z Jimmym Kellym.
25-letni Coria w tym roku wygrał trzy pojedynki. W ubiegłym roku Argentyńczyk przegrał wysoko na punkty z Fiodorem Czerkaszynem.
Redakcja Fiodor Czerkaszyn
Pojedynek Fiodora Czerkaszyna (20-0, 13 KO) z Natanielem Gallimore (22-5, 17 KO) otworzy kartę telewizyjną gali Premier Boxing Champions, która odbędzie się 5 listopada w Minneapolis. Walka z udziałem pięściarza grupy KnockOut Promotions oraz cała impreza, będą w USA pokazywane przez telewizję Showtime.
Główną atrakcją tej gali będzie pojedynek o regularny pas WBA wagi super średniej pomiędzy Davidem Morrellem (7-0, 6 KO) i Aidosem Yerbossynulym (16-0, 11 KO). Dla Kubańczyka będzie to drugi tegoroczny występ.
Czerkaszyn również w tym roku wejdzie do ringu po raz drugi. Niepokonany zawodnik kategorii średniej debiutował przed amerykańską publicznością w sierpniu, wygrywając przed czasem z Gilbertem Venegasem. Listopadowy pojedynek będzie prawdopodobnie najtrudniejszym sprawdzianem w zawodowej karierze 26-latka.
Telewizyjną część karty walk w Minneapolis uzupełni konfrontacja Yoelvisa Gomeza (6-0, 5 KO) z byłym zunifikowanym mistrzem świata wagi super półśredniej Jeisonem Rosario (23-3-1, 17 KO).
Redakcja Fiodor Czerkaszyn
5 listopada na gali Premier Boxing Champions w Minneapolis drugą walkę w Stanach Zjednoczonych stoczy Fiodor Czerkszyn (20-0, 13 KO). Rywalem boksującego w kategorii średniej zawodnika KnockOut Promotions będzie Nathaniel Gallimore (22-5, 17 KO).
Urodzony na Jamajce, a mieszkający w Stanach Zjednoczonych pięściarz w ostatnim zawodowym występie z niepokonanym wcześniej Leonem Lawsonem. Galimore w swojej karierze wygrał również z byłym zunifikowanym czempionem wagi super półśredniej Jeisonem Rosario.
Czerkaszyn debiutował przed amerykańską publicznością w sierpniu, wygrywając przed czasem z Gilbertem Venegasem. Listopadowy pojedynek będzie prawdopodobnie najtrudniejszym sprawdzianem w zawodowej karierze 26-latka.
Główną atrakcją tej gali będzie pojedynek o regularny pas WBA wagi super średniej pomiędzy Davidem Morrellem (7-0, 6 KO) i Aidosem Yerbossynulym (16-0, 11 KO). Dla Kubańczyka będzie to drugi tegoroczny występ.
Redakcja Fiodor Czerkaszyn
Fiodor Czerkaszyn (20-0, 13 KO) cały czas przebywa w Stanach Zjednoczonych i liczy na to, że jeszcze w tym roku stoczy drugi pojedynek przed amerykańską publicznością. Debiut za Oceanem niepokonany pięściarz wagi średniej miał w sierpniu, kiedy to wygrał przed czasem z Gilbertem Venegasem.
Po tym występie pięściarz grupy KnockOut Promotions zdradził, że kolejny profesjonalny pojedynek może stoczyć w listopadzie. Szczegółów tej walki na razie jednak nie potwierdzono.
- Czekam na datę walki. Mam nadzieję, że w tym roku jeszcze stoczę na pewno jedną walkę - przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych pięściarz.
Czerkaszyn do Stanów Zjednoczonych wyleciał wiosną. Początkowo jego amerykański debiut planowany był na czerwiec. 26-latek do swoich pojedynków w USA przygotowuje się pod okiem trenera Chico Rivasa.
Redakcja Fiodor Czerkaszyn
Jak wrażenia po debiucie w USA?
Fiodor Czerkaszyn: Wyłącznie pozytywne, ale nie może być inaczej. Walka w Stanach Zjednoczonych była moim marzeniem i trochę się naczekałem, by się spełniło. Początkowo, miałem wystąpić 18 czerwca, ale gala została odwołana z powodu kontuzji Jermalla Charlo, który miał walczyć z Maciejem Sulęckim. To był wielki pech, ale na szczęście promotorzy szybko znaleźli inną galę, na której mogłem wystąpić. Wrażenia? Super to wszystko wygląda od środka. Boksowałem na początku gali i oczywiście w hali było raptem kilku kibiców, w tym moja żona i trenerzy. Od razu przypomniały mi się moje początki kiedyś w Polsce. Ale spokojnie, na razie pierwszy krok wykonany i to jest najważniejsze.
Jaki jest odbiór twojej walki w USA? Promotorzy Andrzej Wasilewski i Leon Margules wydają się być bardzo zadowoleni.
Tak jest. Jestem w stałym kontakcie z Andrzejem Wasilewskim, mówił że jest zadowolony. Podobnie jak Leon Margules. Ludzie z Showtime i Premier Boxing Champions także mnie chwalili i już toczą się pewne rozmowy, bym wystąpił w listopadzie. Oczywiście, podchodzę do wszystkiego z pokorą, bo wiem że to dopiero początek i przede mną długa droga. Ale jestem szczęśliwy, bo miałem długi rozbrat z ringiem, najpierw związany z kontuzją, a później z odwołaną galą. Brakowało mi już tej adrenalinki, na szczęście w końcu to znowu poczułem.
Planujesz dłuższy odpoczynek po walce, czy od razu wracasz na salę?
Spędziłem sobie dwa dni z żoną na spokojnie, a we wtorek już wracam do treningów. Tu nie ma czegoś takiego, że po długim obozie przygotowawczym i walce jesteś zmęczony i pojawiasz się na sali dopiero po miesiącu. Zresztą, chcę jak najszybciej wrócić do ringu, dlatego nie ma mowy o dłuższej przerwie.
Pełna treść artykułu na tvpsport.pl >>
źródło: tvpsport.pl Fiodor Czerkaszyn