Andrzej Wasilewski o współpracy Tymexu z TVP i karierach swoich byłych podopiecznych Damiana Jonaka i Kamila Łaszczyka.
Artykuły z kategorii
Redakcja Damian Jonak
Redakcja Damian Jonak
To będzie prawdopodobnie przedostatnia walka w karierze bardzo doświadczonego, efektownie boksującego Damiana Jonaka (42-1-2, 21 KO). W piątek spotka się on z Argentyńczykiem Nestorem Davidem Camposem (6-3, 4 KO) na gali "Czas Weryfikacji" w hali Grupa Azoty Arena. Transmisja w TVP Sport.
- W kwietniu 2023 roku kończę 40 lat i wówczas chciałbym pożegnać się z kibicami. A dziś zapraszam do Puław, gdzie zmierzę się z Camposem. Widziałem jego walki w internecie, to twardy rywal, więc fani pięściarstwa będą zadowoleni, bo zobaczą bardzo dobry pojedynek. Uważam, że fajnie nas zestawiono, będzie mnóstwo emocji - mówi Damian.
Po zakończonej sukcesem trylogii z Brytyjczykiem Andrew Robinsonem (28-6-2, 8 KO), Damian Jonak będzie walczył w Puławach z Camposem, który w tym roku stoczył 3 pojedynki, a wygrał 2. Pojedynek został zakontraktowany na 8 rund w limicie kategorii super średniej (76,2 kg).
– Zaczynałem od wagi półśredniej, a dziś jestem w super średniej. Myślę, że to naturalna droga pięściarza, którego kariera zawodowa trwa ponad 16 lat, a treningi sportowe zaczął 30 lat temu. W ogóle pierwsze walki amatorskie toczyłem w kategorii 38 kg. Oczywiście liczę, że w piątek walka nie potrwa 8 rund, a jednak krócej… Moi kibice długo czekają na zwycięstwo przez nokaut – powiedział Damian Jonak.
Jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich bokserów, należący do NSZZ Solidarność Górnictwa Węgla Kamiennego w Bytomiu Damian Jonak znów chce pokazać się z jak najlepszej strony “branży górniczej”. – Teraz boksuję w Puławach i naszą galę wspiera organizacyjnie NSZZ Solidarność Lubelski Węgiel. – dodał.
Zresztą kibiców ma w całym kraju, czemu wyraz dawali na wielu galach, nie tylko na Śląsku, gdzie Jonak na co dzień mieszka. – Nikt nie musi motywować mnie do treningów nawet u schyłku kariery. Nazwisko zobowiązuje i nie wyszedłym do ringu bez odpowiedniego przygotowania. Mój argentyński rywal jest niezłym przeciwnikiem, idzie odważnie do przodu, dysponuje dobrym uderzeniem lewą ręką. W ringu nie ma zabawy, a jest ciężka praca. Jest bokserem na co dzień walczącym wagę wyżej, mającym lepsze warunki fizyczne – przyznał Damian Jonak.
Informacja prasowa Damian Jonak
Nestor David Campos (6-3, 4 KO) będzie przeciwnikiem Damiana Jonaka (42-1-2, 21 KO) podczas gali Tymex Boxing Night 23, która odbędzie się 18 listopada w Puławach. Argentyńczyk ostatnie walki toczył w limicie wagi półciężkiej.
Dla Jonaka będzie to drugi tegoroczny występ. W kwietniu doświadczony pięściarz ze Śląska wygrał z Andrew Robinsonem, rewanżując się za jedyną porażkę na zawodowych ringach.
Podczas tej samej gali Łukasz Maciec zmierzy się Aleksandrem Iwanowem, Michał Soczyński sprawdzi się z Alessandro Jandejskiem, zaś Michał Leśniak skrzyżuje rękawice z Lukasem Dekysem.
Redakcja Damian Jonak
Damian Jonak (42-1-2, 21 KO) wygrał jednogłośnie na punkty z Andrew Robinsonem (26-6-2, 7 KO) w walce wieczoru gali Tymex Boxing Night w Bytomiu. Po ośmiu rundach sędziowie punktowali 77-74 i dwukrotnie 78-73 dla Polaka.
Tym razem przewaga Jonaka nie podlegała dyskusji. Po remisie i porażce w dwóch poprzednich walkach, Jonak tym razem boksował konsekwentnie i bardzo skutecznie.
Podczas tej samej gali kolejne zawodowe zwycięstwa odnieśli Kamil Młodziński, który wygrał na punty z Miroslawem Serbanem oraz Sanisław Gibadło, który pokonał na pełnym dystansie Mateo Verona.
Redakcja Damian Jonak
22 kwietnia w Bytomiu odbędzie się gala boksu zawodowego organizowana przez grupę Tymex Boxing Promotiions we współpracy z Queensberry Polska, podczas której Damian Jonak (41-1-2, 21 KO) po raz trzeci skrzyżuje rękawice z Andrew Robinsonem (26-5-2, 7 KO).
22 kwietnia, Bytom. Trylogia z Andrew Robinsonem. Jak idą przygotowania? Czy Twoje treningi różnią się od ubiegłorocznych przygotowań?
Damian Jonak: Treningi realizuję pomyślnie z trenerem Bartkiem, docieramy się. Idzie to w coraz lepszą stronę. I tak jak powiedziałem po walce, że gdybym zrealizował to, co przerabiałem z trenerem na treningach, to walkę bym skończył do czwartej rundy. Nie wstrzeliłem się w walkę, miałem trochę przerwy, poza tym jestem zawodnikiem, który potrzebuje dobrej rozgrzewki, więc mam nadzieję, że takie „pierdoły”, detale, które są dla mnie ważne, uda się przed walką jak najlepiej poukładać i wejdę do walki w stuprocentowej dyspozycji. Nie mając jednocześnie żadnej kontuzji - to będzie wtedy naprawdę dobrze. I będę pamiętał o tym, że jak Robinson będzie szczękę wypluwał to i tak go będę bił.
Czy już po tej drugiej walce czułeś w myślach, że będzie ta trzecia walka?
Wydawało mi się, że będzie to korzystne, tylko nie wiedziałem, czy Robinson się zgodzi i czy organizacyjnie uda się to poukładać. Prezydent Bytomia, który był na tej walce w Radomsku, a pierwotnie to starcie miało być właśnie w Bytomiu, zareagował bardzo szybko. Sam jest byłym zawodnikiem z boksu olimpijskiego, doświadczonym pięściarzem, boksował normalnie w lidze w Jastrzębiu z Tomaszem Adamkiem. Nie jest postacią anonimową, która się na boksie nie zna. Skończył przygodę bokserską wcześnie i poszedł w politykę, ale on toczył walki, gdy ta liga była na bardzo wysokim poziomie. Miał walki na bardzo fajnym poziomie z czołówką polskich zawodników, m.in. z mistrzem Europy Jackiem Bielskim. Nie możemy nawet porównywać tych pięściarzy, którzy walczą teraz u nas, do poziomu tamtej ligi. Prezydent Wołosz zna się na boksie, czuje boks i po takim werdykcie, który w jego opinii był kontrowersyjny, od razu stwierdził, że dobrze by było wyjaśnić tę sprawę do końca.
Jak to jest walczyć znowu z tym samym rywalem? Czy można takiego zawodnika zaskoczyć w ringu, jeśli w przeciągu trzech lat toczy się z nim trzeci pojedynek?
Na pewno nie chcę komentować swojej postawy z pierwszej walki, bo zaboksowałem z różnych przyczyn bardzo źle. Drugie starcie było lepsze, ale też nie zrealizowałem tego, co bym chciał. Wystarczy, że w trzeciej walce zrealizuje to, co powinienem boksować. Dam sobie z tym radę. Jonak musi zrobić to, co robi najlepiej, i wtedy będzie sprawa jasna. Wiadomo, że w wiekiem jest ciężko się wstrzelić w moment przygotowań, bo przygotowania mogą być wspaniałe, a walka wyjdzie fatalna. Albo może być odwrotnie. Wszystko zależy od tego, jaki jest ten dzień walki i jak on wygląda. Z mojego bardzo dużego doświadczenia wynika, że powinienem być konsekwentny w tym co robię i trzymać tę dyscyplinę sportową podczas walki. Jestem jednak także zawodnikiem, który daje się ponieść emocjom, lubię robić te emocje dla kibiców, więc mam nadzieję, że z mojej strony będzie chłodna głowa i założenia ustalone przez narożnik będą zrealizowane w ringu. I to mi wystarczy.
Boksowałeś na zawodostwie raz w swoim rodzinnym mieście, w Bytomiu - 22 września 2007 roku. Jak wspominałeś na konferencji, zawalczysz w symbolicznym dla siebie miejscu, które darzysz sentymentem.
Bytom jest miastem, w którym się wychowałem. Jest to miasto, w którym należę do Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność. Zaboksuję w nowej hali, w tym samym miejscu, bo jest to miejsce odnowione, do którego przyszedłem na pierwszy trening do trenerów Mariana Łagockiego i Marka Okreskowicza. To była hala stara, gdzie jeszcze grano tam dużo w koszykówkę, gdy była oglądana w Polsce. Ona pamiętała jeszcze ligę bokserską i te wszystkie czasy wysokiego poziomu boksu olimpijskiego w Polsce. Sentyment do tego miejsca jest ogromny. Tam się uczyłem tych kroczków. Był tam wtedy prezydent Wołosz, jako najlepszy zawodnik w klubie, który uczył mnie pierwszych kroków w boksie, udzielał wskazówek. Obok hali chodziłem do szkoły. Wychowałem się na tamtych podwórkach, bo tam chodziłem do podstawówki i obok do szkoły średniej. Więc to jest boksowanie u siebie na dzielnicy, w której się wychowałem. Teraz mieszkam w rodzinnych stronach mojej żony, czyli w Tarnowskich Górach, ale Bytom i ta dzielnica jest mi bardzo bliska. Zawsze byłem lokalnym patriotą, zawsze Bytom promowałem. Mój tata przyjechał tam do pracę na kopalnię.
Informacja prasowa Damian Jonak
W piątek, 22 kwietnia w Hali na Skarpie w Bytomiu odbędzie się Gala Boksu Zawodowego Tymex Boxing Night 21 "Śląskie uderzenie". W walce wieczoru Damian Jonak zmierzy się z Brytyjczykiem Andrew Robinsonem, wcześniej wystąpi m.in. była mistrzyni świata Ewa Brodnicka i Tomasz Gromadzki.
W 2019 i 2021 roku Damian Jonak (41-1-2, 21 KO) stoczył widowiskowe pojedynki z Andrew Robinsonem (26-5-2, 7 KO). W pierwszym starciu, które odbyło się w katowickim „Spodku”, sędziowie punktowali na korzyść Brytyjczyka. W poprzednim roku konfrontacja w Radomsku zakończyła się remisem. W obu pojedynkach było mnóstwo efektownych ciosów i nagłych zwrotów akcji. - W tych starciach Damian Jonak pokazał technikę, dobry lewy prosty i waleczne serce. Trzecia starcie świetnie się zapowiada. Cieszymy się również, że będziemy gościli w naszym mieście innych dobrych pięściarzy. W tym roku w Bytomiu odbędą się również dwie inne imprezy bokserskie, w czerwcu Mistrzostwa Polski Juniorów a w październiku Memoriał Leszka Błażyńskiego - mówił Mariusz Wołosz, były pięściarz, wychowanek Szombierek.
- W Bytomiu, moim rodzinnym mieście zakończę trylogię z Robinsonem. I zakończę tę sagę zwycięstwem, a walczyć będę w symbolicznym dla mnie miejscu, które darzę sentymentem. Tu, gdzie obecnie znajduje się Hala na Skarpie, stał w przeszłości obiekt Szombierek, gdzie trenowałem i nauczyłem się boksować, przy boku Mariusza Wołosza, obecnego prezydenta Bytomia - podkreślał Damian Jonak.
- Bytomski zawodnik to jeden z nielicznych polskich pięściarzy, którego walki wzbudzają bardzo duże emocje, bo prezentuje ofensywny i widowiskowy styl walki - przyznał Mariusz Konieczyński, prezes grupy Tymex Boxing Promotion, która organizuje galę wspólnie z Queensberry Polska i MB Promotions.
W Bytomiu wystąpi również Ewa Brodnicka (20-1, 2 KO), była mistrzyni Europy i była mistrzyni świata federacji WBO. Utytułowana zawodniczka ostatni pojedynek bokserski stoczyła w marcu 2021 roku, kiedy na gali w Dzierżoniowie pokonała na punkty Bułgarkę Milenę Kolevę. - Miałam dłuższą przerwę, która była spowodowana kontuzją kolana. W międzyczasie stoczyłam walkę MMA. Nie zamierzam kończyć kariery bokserskiej, chociaż w pięściarstwie jestem spełniona, bo pięć razy skutecznie walczyłam o tytuł mistrzyni świata. Wciąż jednak jestem ambitna i chciałabym stoczyć kolejny pojedynek o ważny pas - mówiła Ewa Brodnicka. Z kontuzją zmagał się ostatnio także Tomasz "Zadyma" Gromadzki (11-4-1, 3 KO). – Miałem złamane kości dłoni. Przez prawie pół roku nie mogłem wykonywać treningów typowo bokserskich. Mam to już jednak za sobą i szykuję się do kwietniowego pojedynku. Cieszę się, że gala jest organizowana na Śląsku - zaznaczał katowiczanin. Wkrótce ruszy sprzedaż biletów na eBilet.pl. Gala będzie transmitowana w TVP Sport.
Redakcja Damian Jonak
22 kwietnia w Bytomiu odbędzie się gala boksu zawodowego organizowana przez grupę Tymex Boxing Promotiions we współpracy z Queensberry Polska, podczas której Damian Jonak (41-1-2, 21 KO) po raz trzeci skrzyżuje rękawice z Andrew Robinsonem (26-5-2, 7 KO).
Jonak i Robinson mają za sobą dwa zacięte boje - w pierwszym sędziowie wypunktowali wygraną Brytyjczyka, drugi zakończył się remisem.
W Bytomiu zaboksują ponadto między innymi: jedna z gwiazd organizacji GROMDA Tomasz Gromadzki (11-4-1, 3 KO), była mistrzyni świata Ewa Brodnicka (20-1, 2 KO), Michał Soczyński (5-0, 2 KO) oraz Kamil Mroczkowski (4-0, 2 KO).
Informacja prasowa Damian Jonak
Damian Jonak (41-1-2, 21 KO) poinformował w mediach społecznościowych, że wiosną ma dojść do jego trzeciej walki z Andrew Robinsonem (25-5-2, 7 KO). Pojedynek ma być główną trakcją gali organizowanej w Bytomiu.
Pierwsza walka pięściarzy odbyła się w kwietniu 2019 roku i zakończyła niejednogłośną wygraną punktową Anglika. W piątkowym rewanżu po zaciętych ośmiu rundach sędziowie wypunktowali remis.
Na zawodowe zwycięstwo Jonak czeka już ponad trzy lata. Robinson w październiku wrócił na ring po rocznej przerwie.
Redakcja Damian Jonak
Robert Parzęczewski (28-2, 17 KO) pokonał niejednogłośnie na punkty Tarasa Gołowiaszczenkę (6-5, 3 KO) w walce wieczoru gali Tymex Boxing Night 19 w Radomsku. Po przeboksowanych w spokojnym tempie dziesięciu rundach sędziowie punktowali 95-95 oraz 96-94 i 97-93 dla Polaka.
Podczas tej samej gali odbył się rewanżowy pojedynek Damiana Jonaka (41-1-2, 21 KO) z Andrew Robinsonem (25-5-2, 7 KO). Walka zakończyła się remisem, a sędziowie punktowali 77-75 dla Jonaka oraz dwukrotnie 76-76.
W pozostałych walkach Tomasz Nowicki (11-0, 3 KO) znokautował w drugiej rundzie Tomasa Reynoso (13-9-1, 3 KO), Patryk Tołkaczewski (1-0-1, 1 KO) wygrał z Pawłem Słowikiem (3-9, 1 KO), Kamil Kudźień (7-0, 2 KO) był lepszy od Beki Murjiknelego (6-19-1, 4 KO), zaś Karol Łapawa (1-0, 0 KO) w debiucie pokonał Wołodymira Juszyna (0-4, 0 KO).
Redakcja Damian Jonak
Damian Jonak (41-1-1, 21 KO) po ponad dwuletniej przerwie wróci na ring. 26 listopada na gali Tymex Boxing Night 19 w Radomsku 38-letni pięściarz ze Śląska stoczy rewanżowy pojedynek ze swoim jedynym pogromcą Andrew Robinsonem (24-5-1, 7 KO).
Pięściarze po raz pierwszy skrzyżowali rękawice w kwietniu 2019 roku. Po ośmiu zaciętych rundach, sędziowie wypunktowali niejednogłośne zwycięstwo Brytyjczyka. Jonak od tego momentu nie wchodził między liny. Robinson stoczył trzy kolejne walki.
Główną atrakcją gali w Radomsku będzie pojedynek Roberta Parzęczewskiego w Tarasem Gołowaszczenko. Kibice zobaczą w akcji także m.in. Tomasza Nowickiego oraz Kamila Kuździenia. Transmisja w TVP Sport.
Redakcja Damian Jonak