24 czerwca na gali KnockOut Boxing Night w Kielcach kolejną walkę stoczy Laura Grzyb (6-0, 3 KO). Zapraszamy do wysłuchania wywiadu.
Kup bilety na galę KBN 22 w Kielcach. Zobacz powrót Cieślaka >>
24 czerwca na gali KnockOut Boxing Night w Kielcach kolejną walkę stoczy Laura Grzyb (6-0, 3 KO). Zapraszamy do wysłuchania wywiadu.
Kup bilety na galę KBN 22 w Kielcach. Zobacz powrót Cieślaka >>
Laura Grzyb (6-0, 3 KO) prawdopodobnie wyleci w przyszłym tygodniu do Włoch w ramach przygotowań do gali Knockout Boxing Night 22, która odbędzie się 24 czerwca w Kielcach. Od dzisiaj we Włoszech przebywać będzie Michał Cieślak, który wystąpi w walce wieczoru KBN 22.
- Trener Andrzej Liczik wraca w niedzielę z Londynu po walce Adama Balskiego i chcę razem z nim polecieć do Włoch. Mam już tam umówione ciekawe sparingi, więc myślę, że to będzie pożyteczny wyjazd - powiedziała pięsciarka grupy KnockOut Promotions.
W marcu 27-latka wróciła na ring po ponad rocznej przerwie i wygrała na punkty z Vanessą Caballero. Wkrótce ma zostać ogłoszone nazwisko czerwcowej rywalki pięściarki ze Śląska.
- Mamy na oku wymagającą przeciwniczkę. Jeśli wszystko wyjdzie, to będzie naprawdę dobry sprawdzian. W tym roku chciałabym jeszcze stoczyć trzy walki, w tym jedną naprawdę dużą - dodała Grzyb.
Kup bilety na galę KBN 22 w Kielcach. Zobacz powrót Cieślaka >>
Laura Grzyb awansowała na szesnaste miejsce w światowym rankingu wagi piórkowej prowadzonym przez portal statystyczny Boxrec.com. 26-letnia pięściarka z Jastrzębia-Zdroju w sobotę na gali w Białymstoku wygrała na punkty z Vanesą Caballero, wracając na ring po ponad rocznej przerwie.
Podopieczna trenera Andrzeja Liczika zajmuje jednocześnie czwarte miejsce w rankingu najlepszych polskich pięściarek bez podziału na kategorie wagowe. Sobotni występ był dla Grzyb pierwszym po podpisaniu kontraktu z grupą KnockOut Promotions.
Liderką rankingu Boxrec.com w wadze piórkowej jest Yamileth Mercado. Większość mistrzowskich pasów w tej dywizji należy z kolei do Amandy Serrano, która w najbliższym występie zmierzy się z Katie Taylor.
Laura Grzyb (6-0, 3 KO) pewnie wygrała z Vanesa Caballero (4-13-3, 0 KO) w swojej pierwszej walce dla grupy KnockOut Promotions.
- Mój cel to mistrzostwo świata - mówi Laura Grzyb (5-0, 3 KO), która dziś na gali KnockOut Boxing Night w Białymstoku zmierzy z Hiszpanką Vanessą Caballero (4-13-3).
Dziś na gali KnockOut Boxing Night XX w Białymstoku kolejną walkę stoczy Laura Grzyb (5-0, 3 KO). Zawodniczka KnockOut Promotions do starcia z Hiszpanką Vanessą Caballero (4-13-3) szykowała się pod okiem duetu trenerskiego Andrzej Liczik, Karol Kosak.
Na zawodowym ringu nie widzieliśmy jej od grudnia 2020 roku. Po ponad 15 miesiącach przerwy Laura Grzyb powróci między liny w najbliższą sobotę i na gali KnockOut Boxing Night 20 w Operze i Filharmonii Podlaskiej' w Białymstoku skrzyżuje rękawice z Vanesą Caballero. - Moi kibice kierują w moim kierunku komplementy, ale chcę przyciągać uwagę swoim poziomem sportowym - powiedziała "Super Expressowi" Grzyb.
Nigdy nie ukrywałaś, że interesuje się pas mistrzyni świata. Nic się nie zmieniło?
Laura Grzyb: Nic. Moje mistrzostwo świata to dawno obrany cel i jest naprawdę realny. Wiercę internet cały dniami, przeglądam rankingi i walki najlepszych zawodniczek na świecie. Za kilka chwil będziemy podziwiać pasy w Polsce.
Dorastałaś z czterema siostrami. Jak to pamiętasz?
Nie tylko, że cztery, ale wszystkie starsze. To była walka o wszystko, zahartowały mnie do życia. W sporcie wychowywałyśmy się wszystkie, ale tylko ja zostałam do teraz. Tata się z tego powodu bardzo cieszy, to moja największa motywacja. Jego uśmiech po mojej walce to dla mnie największa nagroda.
Zanim był boks, uprawiałaś inne sporty?
Tak. Było judo, bieganie, tenis stołowy. Na treningach piłki nożnej zaczęłam się pojawiać z kolei w przerwach między zgrupowaniami reprezentacji w boksie olimpijskim. Chyba byłam niezła. Głównie grałam w obronie, ale czasem pod koniec meczu puszczali mnie do ataku ze względu na szybkie nogi. Kilka bramek się strzeliło.
Pełna treść artykułu w "Super Expressie" >>
26 marca na gali KnockOut Boxing Night XX w Białymstoku Laura Grzyb (5-0, 3 KO) zmierzy się z Hiszpanką Vanessą Caballero (4-13-3). Dla "Grzybowej" będzie to pierwszy występ po podpisaniu promotorskiego kontraktu z KnockOut Promotions.
- Wracam na ring po 15 miesiącach przerwy. Muszę wygrać sobotnią walkę i wtedy będziemy dumać nad karierą "Grzybowej" - mówi Laura Grzyb (5-0, 3 KO), która 26 marca zadebiutuje w KnockOut Promotions. Na gali Knockout Boxing Night XX w Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku spotka się z doświadczoną Hiszpanką Vanessą Caballero (4-13-3).
26-letnia Laura Grzyb boksuje na zawodowych ringach od 2019 roku. W międzyczasie wróciła na ring amatorski i kilka miesięcy sięgnęła po swój 3 tytuł w Mistrzostwach Polski Seniorek (poprzednie w latach 2016-2017). W jej dorobku jest również m.in. Wicemistrzostwo Europy Kadetek. Niedawno podpisała kontrakt z KnockOut Promotions i już wkrótce czeka ją pierwszy występ w grupie prowadzonej przez Andrzeja Wasilewskiego i Jacka Szelągowskiego. - Oczywiście chcę dobrze wejść znowu w rytm startów. Szef grupy Andrzej Wasilewski postawił na mnie i wiąże nadzieje na wielkie walki, więc nie pozostaje mi nic innego jak udowodnić, że to była właściwa decyzja. Na pojedynek o pas Mistrzyni Świata jestem mentalnie gotowa już dziś. Pytanie czy jestem gotowa fizycznie? Czeka mnie sporo pracy przed walką o tytuł. Jednak możecie być pewni, że jeśli padnie taka propozycja to nie odmówię - powiedziała Laura Grzyb.
W karierze pięściarskiej współpracowała z kilkoma cenionymi szkoleniowcami, a obecnie trenuje w Warszawie pod okiem Andrzeja Liczika. - Nie ma czasu na drastyczne zmiany w moim boksie. W sparingach pomagają nam zawodnicy z amatorskich klubów i Karolina Owczarz, związana m.in. z boksem zawodowym. Długo czekałam na powrót do ringu i chcę wykorzystać szansę od Pana Wasilewskiego - przyznała.
W Białymstoku spotka się z 38-letnią Vanessą Caballero, która w gronie profesjonalistek stoczyła już 20 pojedynków. - Caballero ma spore doświadczenie nie tylko z racji wieku, a przede wszystkim dlatego, że mierzyła się z zawodniczkami wysokiej klasy. Przed kariera zawodową toczyła również pojedynki amatorskie. Nie jest pierwsza lepszą zawodniczką. Na tle moich poprzednich przeciwniczek może wypaść dobrze. Jest ułożona technicznie, prezentuje różne kombinacje i wygląda na analizującą sytuację w ringu. Ta walka może być fajna dla oka - zapowiedziała Laura Grzyb.
Rzadko zdarza się, aby wydarzenia sportowe odbywały się w tak niezwykłych miejscach jak Filharmonia Podlaska. - Myślę, ze to będzie fajna i klimatyczna gala. Piękny boks to prawdziwe widowisko, wiec miejsce na pewno trafione. Mam nadzieję, ze my, bokserzy, staniemy na wysokości zadania i damy kibicom obejrzeć spektakl. Nie mam niestety nic wspólnego z muzyką, oprócz wygłupów przed lustrem, a słucham naprawdę wszystkiego - zakończyła ze śmiechem Laura Grzyb.
W walce wieczoru gali KBN XX w Białymstoku wystąpi były Mistrz Europy i pretendent do tytułu Mistrza Świata wagi średniej Kamil Szeremeta, który zmierzy się z Saszą Jengojanem. Kibice zobaczą w akcji także m.in. Pawła Stępnia, Rafała Wołczeckiego i Piotra Łącza, który podobnie jak Laura Grzyb zadebiutuje w KnockOut Promotions. Transmisja w TVP Sport.