Pięć polskich nazwisk znalazło się w najnowszym rankingu federacji IBF. Najwyżej klasyfikowany jest Michał Cieślak, który utrzymał trzecie miejsce w rankingu wagi junior ciężkiej.
Na czwartą pozycję awansował Mateusz Masternak, zaś ósme miejsce zajmuje dwukrotny mistrz świata Krzysztof Włodarczyk. Druga pozycja w zestawieniu jest nieobsadzona.
Piętnastą pozycję w rankingu wagi średniej zajmuje Fiodor Czerkaszyn, który w tym roku stoczył dwie zwycięskie walki, a po raz ostatni boksował w maju. Dwie pierwsze pozycja w rankingu kategorii średniej są nieobsadzone. Siódmą pozycję w kobiecym rankingu IBF wagi super koguciej utrzymała Laura Grzyb.
Mateusz Masternak (48-6, 32 KO) ma stoczyć kolejny zawodowy pojedynek w listopadzie na gali organizowanej w Polsce - poinformował Andrzej Wasilewski w magazynie Ring w TVP Sport.
- Mamy zaołówkowany występ Mateusza w połowie listopada na gali w Polsce. Rozglądamy się za walkami, które w znaczącym stopniu przybliżą Mateusza do kolejnej walki o mistrzostwo świata - poinformował prezes KnockOut Promotions.
"Master" niedawno przedłużył kontrakt z największą polską grupą promotorską. Niedawny pretendent do tytułu mistrza świata federacji WBC po raz ostatni boksował wiosną, wygrywając przed czasem z Jeanem Jacquesem Olivierem i odbudował swoją pozycję w światowych rankingach wagi junior ciężkiej.
Czterech polskich pięściarzy znalazło się w najnowszym rankingu federacji IBF. Do zestawienia International Boxing Federation wrócił Mateusz Masternak, który zajmuje piąte miejsce w wadze junior ciężkiej.
Trzeci w tym samym przedziale wagowym jest Michał Cieślak. Dziewiąte miejsce zajmuje dwukrotny mistrz świata Krzysztof Włodarczyk.
Czternastą pozycję w rankingu wagi średniej zajmuje Fiodor Czerkaszyn, który w tym roku stoczył dwie zwycięskie walki, a po raz ostatni boksował w maju.
W kwietniu Mateusz Masternak (48-6, 32 KO) wrócił na ring po ubiegłorocznej porażce w walce o mistrzostwo świata WBO wagi junior ciężkiej. "Master" wygrał przed czasem z Jeanem Jacquesem Oliverem, odbudował swoją pozycję w światowych rankingach i nie ukrywa, że ma apetyt na kolejne duże pojedynki.
- Wiem, że moi promotorzy cały czas pracują. Na razie nie mamy żadnych konkretów, ale zobaczymy, co się wydarzy, bo boks jest nieprzewidywalny. Trzeba być cały czas gotowym - zapowiada Masternak.
Pięściarz grupy KnockOut Promotions niedawno gościł na gali KBN w Rzeszowie, gdzie miał okazję spotkać się Benem Shalomem, szefem grupy promotorskiej Boxxer, która reprezentuje interesy kilku czołowych zawodników wagi junior ciężkiej.
- Zadeklarowałem, że będę gotowy na walkę ze zwycięzcą pojedynku o pas WBO. Ben Shalom zaznaczył, że wyżej w rankingu jest na razie Michał Cieślak, ale zobaczymy co się wydarzy. W boksie wszystko szybko się zmienia - dodaje "Master".
Pięściarz z Wrocławia cały czas rehabilituje kontuzję żeber, której nabawił się podczas pechowo przegranej walki o pas WBO. Po ostatnim występie podopieczny trenera Piotra Wilczewskiego miał delikatne problemy zdrowotne.
- Przez trzy dni nie mogłem spać na brzuchu, zrobił mi się krwiak, ale już jest wszystko w porządku. Kontynuuję rehabilitację i myślę, że do następnej walki przystąpię już gotowy na 100% - podsumowuje Masternak.
Federacja WBC zaktualizowała swoje rankingi. Na czternaste miejsce w kategorii cruiser awansował Mateusz Masternak, który niedawno wygrał z Jeanem Jacquesem Olivierem. Tym samym "Master" odzyskał prawa pretendenta w federacji World Boxing Council.
Najwyżej klasyfikowanymi polskimi pięściarzami pozostają Michał Cieślak w kategorii junior ciężkiej oraz Adam Balski w wadze bridger.
Mistrzem świata wagi bridger jest Łukasz Różański, który 24 maja na gali KnockOut Boxing Night 35 w Rzeszowie przystąpi do pierwszej obrony tytułu World Boxing Council. Rywalem Różańskiego będzie były czempion wagi junior ciężkiej Lawrence Okolie, który zajmuje pierwsze miejsce w rankingu kategorii do 101,6 kg.
Polacy w rankingu WBC: ciężka - 34. Kacper Meyna, bridger - Mistrz - Łukasz Różański, 3. Adam Balski, 11. Nikodem Jeżewski ; junior ciężka - 3. Michał Cieślak, 11. Krzysztof Włodarczyk, 14. Mateusz Masternak, półciężka - 14. Paweł Stępień, 30. Robert Parzęczewski, 33. Kajetan Kalinowski ; super średnia - 25. Ihosvany Rafael Garcia.; średnia - 8. Maciej Sulęcki, 24. Fiodor Czerkaszyn ; półśrednia - 34. Jan Lodzik.
Mateusz Masternak (48-6, 32 KO) w sobotę udanie wrócił na ring na gali KnockOut Boxing Night we Wrocławiu i deklaruje gotowość do kolejnych dużych wyzwań. 36-latek w sobotę wygrał przed czasem z Jeanem Jacquesem Olivierem z Francji.
- Początek tej walki nie był najłatwiejszy, ale muszę przyznać, że cały czas siedziała mi w głowie walka z Chrisem Billamem-Smithem. To było wszystko bardzo świeże i jeszcze się z tym nie pogodziłem. Nie wiedziałem czego się po sobie spodziewać, więc w pierwszych rundach skupiłem się na obronie, później zobaczyłem, że rywal narzucił tempo, którego nie wytrzyma i od czwartej rundy zacząłem sobie go ustawiać - tłumaczył "Master" w magazynie "Ring" w TVP Sport.
Pięściarz z Wrocławia w swojej karierze wywalczył tytuł mistrza Europy, a niedawno po raz pierwszy boksował o pełnoprawne mistrzostwo świata wagi junior ciężkiej. Masternak liczy, że wkrótce otrzyma kolejną szansę na zdobycie najcenniejszych pasów w zawodowym boksie.
- Jestem gotowy na kolejne wielkie wyzwanie. Trzy miesiące, abym mógł ułożyć sobie obóz przygotowawczy i jestem gotowy. Całe szczęście sytuacja w kilku federacjach się trochę ruszyła. Jestem wysoko klasyfikowany, mamy czterech mistrzów, każdy toczy średnio 2 walki rocznie, więc szanse na walkę o tytuł są duże - analizuje Masternak.
Były mistrz Europy i pretendent do tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej Mateusz Masternak udanie wrócił na ring. Podczas sobotniej gali KnockOut Boxing Night 34 we Wrocławiu, "Master" wygrał przez techniczny nokaut w ósmej rundzie z Jeanem Jacquesem Olivierem.
Niedawny pretendent do tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej Mateusz Masternak (48-6, 31 KO) wygrał przez techniczny nokaut w ósmej rundzie Jeana Jacquesa Oliviera (15-3-2, 10 KO) w walce wieczoru gali KnockOut Boxing Night 34 we Wrocławiu.
Po pierwszej rozpoznawczej rundzie, od drugiej Masternak aktywnie bił ciosami prostymi, polując głównie na mocne uderzenia z prawej ręki. Olivier też miał swoje dobre momenty i starał się naciskać na byłego mistrza Europy, atakując w półdystansie.
Celne uderzenia z prawej ręki systematycznie odbierały twardemu Francuzowi ochotę do walki. Olivier coraz mocniej cofał się po przyjętych ciosach, żeby ostatecznie przyklęknąć w ósmej rundzie. Francuz nie dał się wyliczyć, jednak został poddany przez narożnik.
"Master" w ten sposób wrócił na ring po ubiegłorocznej walce o mistrzostwo świata federacji WBO. Był to także pierwszy występ Masternaka przed polską publicznością po półtorarocznej przerwie.