Mateusz Masternak (45-5, 30 KO) zalicza ostatnie sesje sparingowe przed występem na gali Nosalowy Dwór Knockout Boxing Night 18, która odbędzie się 23 października w Zakopanem. Byłemu mistrzowi Europy wagi junior ciężkiej w budowaniu formy pomaga m.in. Adam Balski.
W maju doszło do bezpośredniej konfrontacji pięściarzy z zawodowej walce. "Master" wygrał jednogłośnie na punkty, zdobywając pas IBF Intercontinental. W Nosalowym Dworze Masternak wyjdzie do ringu po raz trzeci w tym roku.
Podczas KBN 18 kibice zobaczą w akcji także Fiodora Czerkaszyna (18-0, 12 KO), który stanie przed największym wyzwaniem w zawodowej karierze, krzyżując rękawice z Meksykaninem Santoyo Bravo (13-1-1, 8 KO). Pojedynki stoczą również Kamil Bednarek, Marek Matyja oraz Artur Górski. Transmisja gali w Telewizji Polskiej.
Za trzy tygodnie trzeci tegoroczny pojedynek stoczy wysoko notowany w światowych rankingach wagi junior ciężkiej Mateusz Masternak (45-5, 30 KO). Pojedynek 34-latka będzie jedną z głównych atrakcji gali Nosalowy Dwór Knockout Boxing Night 18, która odbędzie się 23 października w Zakopanem.
- Gala zapowiada się świetnie! Magia miejsca, czyli Nosalowego Dworu powoduje, że imprezy tam mają jakiś taki wyjątkowy klimat - mówi "Master", który w światowym rankingu Boxrec zajmuje piąte miejsce.
Nazwisko rywala Masternaka zostanie oficjalnie potwierdzone wkrótce. Podopieczny trenera Piotra Wilczewskiego jest bardzo aktywny od powrotu do zawodowego boksu. Występ w Zakopanem będzie jego piątym na przestrzeni trzynastu miesięcy.
W Nosalowym Dworze kibice zobaczą w akcji także Fiodora Czerkaszyna (18-0, 12 KO), który stanie przed największym wyzwaniem w zawodowej karierze, krzyżując rękawice z Meksykaninem Santoyo Bravo (13-1-1, 8 KO). Transmisja gali w Telewizji Polskiej.
Oficjalnie potwierdzono, ze 23 października odbędzie się gala Nosalowy Dwór Knockout Boxing Night 18 w Zakopanem. W dwóch głównych walkach wieczoru wystąpią niepokonany pięściarz wagi średniej Fiodor Czerkaszyn (18-0, 12 KO) i były mistrz Europy kategorii junior ciężkiej Mateusz Masternak (45-5, 30 KO).
25-letni Czerkaszyn w przeszłości dwukrotnie boksował już na galach organizowanych w luksusowym ośrodku Nosalowy Dwór Resort & SPA w stolicy polskich Tatr. Dla Czerkaszyna, który ostatni raz boksował w lipcu byłby to trzeci tegoroczny występ.
Masternak w tym roku także stoczył już dwie zwycięskie walki, a ostatni raz boksował w sierpniu. Kibice podczas corocznej gali w Zakopanem zobaczą także w akcji Kamila Bednarka (9-0, 5 KO), Marka Matyję i Artura Górskiego (3-0, 1 KO).
W sierpniu pięściarze grupy KnockOut Promotions oraz zawodnicy trenowani przez Andrzeja Liczika z innych grup promotorskich brali udział w letnim obozie treningowym. To właśnie kompleks Nosalowy Dwór gościł najlepszych polskich zawodowców w czasie ich przygotowań do intensywnej sportowo jesieni.
Mateusz Masternak obszernie skomentował na Facebooku sobotnie zwycięstwo Oleksandra Usyka (19-0, 13 KO) nad Anthonynm Joshuą (24-2, 21 KO) o pasy WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej. Treść komentarza poniżej.
- Mamy nowego króla wagi ciężkiej, jak również króla P4P! Usyk po raz kolejny udowodnił, że nie ma sobie równych, niezależnie od tego, w jakiej kategorii walczy. Niewiele osób dawało mu w tej walce szanse. Ja, wierząc, że wygra, byłem w naprawdę nielicznym gronie. Dlaczego wszyscy tak bardzo wierzyli w wygraną Joshuy? Moim zdaniem, nie chodziło tylko o warunki fizyczne, ale też dlatego, że po jego stronie jest nieskazitelny wizerunek, skrupulatnie budowany przez specjalistów, mocny rynek, sztab trenerów od przygotowania motorycznego, dietetyków, doradców, psychologów… ale po stronie Usyka jest doskonały trener boksu, który ponad wszystko stawia technikę bokserską.
A w ringu, jak kiedyś powiedział ŚP. Roger Mayweather "liczą się umiejętności". Owszem, cała reszta też jest ważna, ale nie najważniejsza. Ja też zawsze o tym mówię. Ostatnio zostałem skrytykowany w komentarzu za to, że napisałem, że oldschoolboxing rządzi, polecono mi, bym patrzył na boks angielski i z nich brał przykład. A mi się wydaje, że lepszy przykład mamy dużo bliżej, po drugiej stronie. Tyle że wciąż mamy za mało trenerów boksu, którzy robią to z pasją i jednocześnie posiadają duże umiejętności i wiedzę. A ja niestety wciąż spotykam dużo osób, którym się wydaje, że wiedzą dużo więcej, niż w rzeczywistości jest.
- Od ekspertów aż się roi, łatwo jest krytykować, wymagać, oczekiwać, a trochę trudniej zrobić. Bardzo dużo osób pisze mi o tej walce, że są pod wrażeniem, że nie mogli po niej zasnąć. Też tak miałem. Po tej walce czułem przede wszystkim dumę, że ja również należę do teamu BOKS. To jest najlepsza promocja tej dyscypliny, jaką można sobie tylko wyobrazić! Usyk boksował w tej walce wzorowo, po prostu książkowo. Był bardzo ruchliwy, doskonale pracował na nogach, obchodził rywala. Duża częstotliwość uderzeń, swoim prawym prostym, nad ręką i pod ręką Sasza wyeliminował Antkowi groźną broń w postaci lewego prostego. Dodatkowo schodzenie z linii ciosu w prawo utrudniło znacznie Anglikowi zadawanie prawego prostego. Kolejna rzecz, wszystkie zwody, przedruchy, zmienianie kątów, balans tułowia Ukraińca trzymały Joshuę w stałym napięciu, wybijały z rytmu i bardzo męczyły. Po prostu uczta dla oka. Mnie osobiście, jako zawodnika, może w przyszłości trenera, to bardzo motywuje. Prawdziwa szermierka jest bezkonkurencyjna. Technika, pomysł, spryt, ringowa inteligencja ponad wszystko!
Nazwiska dwóch polskich pięściarzy znalazły się w najnowszych rankingach federacji World Boxing Organization. Obaj polscy pięściarze klasyfikowani są w wadze junior ciężkiej - Michał Cieślak jest czwarty, zaś Mateusz Masternak awansował na piątą pozycję.
Cieślak po raz ostatni boksował w połowie maja, wygrywając już w pierwszej rundzie z Jurim Kaszinskim. Masternak, który w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy wychodził do ringu aż czterokrotnie, ostatni pojedynek stoczył w sierpniu.
Od marca pas mistrzowski WBO w limicie do 90 kilogramów dzierży Lawrence Okolie. Brytyjczyk będzie bronił tytułu w sobotę na gali w Londynie, gdzie jego rywalem będzie Dilan Prasovic, oficjalny pretendent do pasa World Boxing Organization.
Mateusz Masternak (45-5, 30 KO) dał na instagramowej relacji krótki "wykład" bokserskiej ekonomii, odpowiadając kibicom na pytania o rywali kontraktowanych zawodnikom na polskich galach.
- Jednym z najlepszych sposobów zwiększenia budżetu jest kibic. Tłumaczę matematycznie. Kupowanie biletów i PPV to dobra oglądalność i frekwencja. A właśnie za to chcą płacić sponsorzy. Sponsorzy płacą większe pieniądze, bo reklama ich firm trafia do większej ilości osób. A grupa może pozwolić sobie na lepszych rywali - napisał "Master". - Nie zastanawialiście się, dlaczego tak się mnożą organizacje freakowe? Bo co? Ktoś chce więcej wydać z własnej kieszeni? Nie, nie chce. To chcą oglądać kibice i dlatego są sponsorzy. I tacy kibice tłumnie lgną na freak-fame w sobotę, a potem w niedzielę rano nagle wielkie pretensje i oczekiwania, dlaczego takie słabe boksy, bo oni by chcieli walkę o mistrzostwo świata.
- Okey! Oczywiście każdy może oglądać, co chce i ma do tego pełne prawo. Ale wtedy nie ma prawa oczekiwać czegokolwiek ode mnie i mojej grupy - stwierdził zawodnik KnockOut Promotions.
Zapytany o to, kiedy przyjedzie do niego rywal z czołowej dziesiątki światowych rankingów Masternak odparł: - Strzelajmy, że taki budżet to 350 tys. złotych. Ita kwota brzmi fajnie? A teraz uwaga! Wiecie, ile zawodnik z top-10 chce za przyjazd do innego kraju? A ja wiem powiem - między 80 a 100 tysięcy euro. I teraz pytanie do Was: kto ma tę kasę wyłożyć z własnej kieszeni? Ja czy Andrzej Wasilewski?
Jak informowaliśmy wcześniej Felipe Nsue (4-2-1, 3 KO) po przegranej walce z Mateuszem Masternakiem (45-5, 30 KO) trafił do szpitala, gdzie poddawany jest leczeniu. Niefortunny rozwój sytuacji "Master" skomentował na Facebooku.
"Niestety nie mam dobrych wieści. Mój rywal po zakończeniu walki stracił przytomność i krótką chwilę później został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Olsztynie. U Felipe stwierdzono krwiaka mózgu. Aktualnie jego stan jest poważny, ale stabilny i odzyskał już przytomność. Przed walką wszystkie badania, w tym rezonans głowy, były w porządku. Trzymam kciuki, aby jak najszybciej doszedł do siebie i mógł wrócić do rodziny i dalej cieszyć się życiem. I was też o to proszę. I choć wiem, że to jest taki sport, a przed i w trakcie walki wszystko przebiegało prawidłowo, to też nie jest mi z tym dobrze. Zdrowie jest najważniejsze." - napisał Mateusz Masternak.
Felipe Nsue (4-2-1, 3 KO) będzie długo dochodził do siebie po wczorajszej porażce z Mateuszem Masternakiem (45-5, 30 KO). Zawodnik z Gwinei kilkadziesiąt sekund po nokaucie z rąk "Mastera" stracił przytomność i ring opuścił na noszach.
Lekarze obecni na gali błyskawicznie udzielili pierwszej pomocy Nsue i trafnie ocenili, że wymaga on natychmiastowego transportu śmigłowcem do szpitala w Olsztynie.
U Gwinejczyka stwierdzono krwiaka mózgu i rozważano nawet przeprowadzenie operacji, po wcześniejszym wprowadzeniu pięściarza w stan śpiączki farmakologicznej. Aktualnie stan Felipe Nsue jest poważny, jednak stabilny a zawodnik odzyskał przytomność. Warto zaznaczyć, że rezonans głowy wykonany przez przeciwnika Masternaka przed przylotem do Polski nie wykazał żadnych niepokojących zmian.
W walce wieczoru gali KnockOut Boxing Night 17 notowany w czołówce rankingów dywizji junior ciężkiej Mateusz Masternak (45-5, 30 KO) znokautował w trzeciej rundzie Felipe Nsue (4-2-1, 3 KO).
Niepokonany na zawodowych ringach superśredni Kamil Bednarek (9-0, 5 KO) wygrał na punkty po zaciętych ośmiu rundach z Javierem Francisco Macielem (33-14, 23 KO). Sędziowie punktowali jednogłośnie na korzyść Polaka (79-72, 78-73, 78-73).
W pojedynku w kategorii super półśredniej Przemysław Zyśk (17-0, 6 KO) zastopował Davida Bency (14-24-1, 4 KO) w piątej rundzie, wcześniej w pełni dominując nad rywalem z Nikaragui.
Boksujący w wadze ciężkiej Damian Knyba (3-0, 2 KO) znokautował w pierwszym starciu Giorgi Tamazashviliego (3-8, 3 KO), w drodze po wygraną dwukrotnie posyłając przeciwnika na deski ciosami na korpus.
Już dziś wieczorem w Amfiteatrze w Mrągowie bokserskie pożegnanie lata z grupą KnockOut Promotions. Transmisję z gali KnockOut Boxing Night 17 przeprowadzi Telewizja Polska na kanale TVP Sport, w Internecie na stronie sport.tvp.pl i w aplikacji mobilnej TVP Sport. Początek o godz. 20.05.
Main eventem imprezy będzie pojedynek Mateusza Masternaka (44-5, 29 KO) z Felipe Nsue (4-1-1, 3 KO) - zawodnikiem pochodzącym z Gwinei Równikowej a trenującym w Hiszpanii. - Oglądałem jego walki i jest całkiem dobrze ułożonym technicznie pięściarzem. Ja muszę po prostu zrobić swoje, pokazać dobry boks i wygrać - mówi popularny "Master", który jest już o krok od walki o mistrzostwo świata wagi junior ciężkiej.
W Mrągowie duże wyzwanie czeka boksującego w kategorii superśredniej Kamila Bednarka (8-0, 5 KO), który skrzyżuje rękawice z zawsze bojowo nastawionym Javierem Francisco Macielem (33-13, 23 KO). Argentyńczyk w marcu przeboksował pełen dystans z Fiodorem Czerkaszynem i z pewnością będzie dla Bednarka wartościowym sprawdzianem.
Ponadto między linami kibice zobaczą Przemysława Zyśka (16-0, 5 KO) . "Ostrołęcki Taran" stanie naprzeciw Davida Bency (14-23-1, 4 KO).