Łukasz Różański (14-0, 13 KO) trenuje i czeka na potwierdzenie daty kolejnego zawodowego występu. Pięściarz z Rzeszowa po ubiegłorocznej wygranej z Arturem Szpilką zajmuje drugie miejsce w rankingu WBC w wadze bridger i wkrótce powinien zostać wyznaczony do eliminatora do mistrzowskiego pasa.
Na Twitterze braci Sauerland ukazało się dziś rymowane wyzwanie Filipa Hrgovića (14-0, 12 KO) dla Luisa Ortiza (33-2, 28 KO). Chorwat proponuje kubańskiemu "King Kongowi" walkę, która wyłoniłaby obowiązkowego pretendenta do pasa IBF kategorii ciężkiej (zarządzenie takiego pojedynku sugerowały ostatnio władze federacji).
- Moje ciosy zmrożą Luisa Ortiza. Moja siła będzie dla niego zimnym prysznicem - odgraża się na nagraniu niepokonany na zawodowych ringach medalista olimpijski z Rio de Janeiro.
W dalszej części wideo pojawia się fragment wywiadu z Ortizem po sobotniej wygranej z Charlesem Martinem: "Moja wiadomość do wszystkich ciężkich brzmi: jeśli chcecie walki o pas, musicie mnie pokonać". Komentarz Hrgovića (i braci Sauerland) do wypowiedzi Kubańczyka brzmi: "Jesteś w błędzie. To ty musisz pokonać nas!".
Łukasz Różański w przyszłym roku może stanąć do walki o tytuł mistrza świata w kategorii bridger. Rzeszowianin wskoczył na drugie miejsce w rankingu WBC, co mocno zwiększyło jego szanse na upragniony pojedynek. Ostatnio jednak pojawiła się informacja o ewentualnym starciu w eliminatorze.
- Nie jest to jeszcze pewne. Mój promotor Andrzej Wasilewski odniósł się ostatnio do tego w wywiadzie. Będą prowadzone na ten temat jeszcze rozmowy. Na ten moment nie zwracam na to większej uwagi, bo nie pojawiła się żadna konkretna oferta. Na pewno chciałbym stoczyć pojedynek, w przypadku gdy moja walka o mistrzostwa świata odbyłaby się dopiero w drugiej połowie roku - twierdzi Różański.
Jego ewentualnym przeciwnikiem mógłby być Chorwat, Alen Babić. Do tej pory ten zawodnik stoczył dziesięć walk i wszystkie wygrał przed czasem. Nigdy jednak nie mierzył się on w kategorii bridger, a w najnowszym notowaniu uplasował się na trzeciej pozycji. - Ma agresywny styl boksowania, podobny właśnie do mojego. Kibice z pewnością byliby ciekawi takiej walki. Chcieliby by ją obejrzeć. Zobaczymy, co z tego wyjdzie - dodaje Różański.
Łukasz Różański najprawdopodobniej w lutym stoczy swój kolejny pojedynek w boksie zawodowym - informuje serwis nowiny24.pl. Na razie nie wiadomo gdzie i z kim miałby się mierzyć pięściarz Stali Rzeszów.
Celem nr 1 dla Łukasza Różańskiego w 2022 roku jest walka o pas mistrza świata WBC w wadze bridgerweight. Cel jest w zasięgu rzeszowianina, który obecnie znajduje się na 2. miejscu w rankingu pretendentów. Początkowo mówiło się, że obecny mistrz Oscar Rivas, w obronie pasa najpierw zmierzy się z numerem 1 rankingu Jewgienijem Romanowem, a zwycięzca tego starcia spotka się z Różańskim.
WBC w ostatnich dniach potwierdziło tę informację w oficjalnym komunikacie. W tym samym dokumencie zawarto jednak informację, że kolejnego pretendenta do walki o mistrzowski pas wyłoni tzw. eliminator i spotkają się w nim dwaj pięściarze z czołówki rankingu.
Jeśli do takiej walki eliminacyjnej rzeczywiście dojdzie, co nie jest jeszcze pewne, to odbyłaby się ona najwcześniej wiosną 2022 roku.
Federacja WBC opublikowała na swojej oficjalnej stronie internetowej podsumowanie ustaleń dotyczących obowiązkowych obron mistrzowskich pasów, które zostały wypracowane podczas zakończonego w ubiegłym miesiącu konwentu w Mexico City. Jest już pewne, że Łukasz Różański (14-0, 13 KO) przed walką o mistrzostwo świata wagi bridger zostanie wyznaczony do walki eliminacyjnej.
Pierwszy w historii mistrz kategorii bridger Oscar Rivas musi przystąpić do dwóch obowiązkowych obron, z których pierwsza odbędzie przeciwko posiadającemu pas WBC Silver Jewgienijowi Romanowowi. Wkrótce WBC wyznaczy okres dobrowolnych rozmów, a następnie poinformuje o dacie przetargu - czytamy na stronie World Boxing Council.
Komunikat w tej sprawie kończy się zdaniem - WBC zleci również finałową walkę eliminacyjną z udziałem międzynarodowego mistrza WBC Łukasza Różańskiego. To oznacza, że Polak wkrótce powinien poznać rywala, który będzie jego ostatnią przeszkodą przed pojedynkiem o mistrzostwo świata.
Różański zajmuje drugie miejsce w najnowszym rankingu WBC w kategorii do 101,6 kg. Za jego plecami znajdują się Alen Babic (9-0, 9 KO), Joel Djeko (17-3-1, 8 KO) i Bilal Laggoune (25-3-2, 14 KO).
- Muszę być gotowy, bo nie wiadomo, kiedy przyjdzie ta szansa - mówi Łukasz Różański, który kilka dni temu wrócił z Meksyku, gdzie uczestniczył w corocznym konwencie jednej z najważniejszych federacji bokserskich WBC.
Zadowolony z wyjazdu do Meksyku? Łukasz Różański: Zadowolony, bo brać udział w takim evencie, to marzenie każdego. Spotkałem tam wielu znanych ludzi, byłych i obecnych pięściarzy. Być z nimi na jednej sali, na tej samej kolacji, patrzeć na to wszystko, to niesamowita sprawa. Nie miałem wcześniej bladego pojęcia, jak to wygląda, a teraz jestem bogatszy o to doświadczenie, znacznie bogatszy. Cieszę się, bo mogłem poznać osobiście wiele osób, które w boksie mają wiele do powiedzenia. Mogłem z nimi porozmawiać i teraz już oni znają mnie, a to już są zupełnie inne rozmowy. Tam byli niemal wszyscy znani promotorzy. W sumie to było chyba z 800 osób. Kiedy wyczytywano uczestników, to w pierwszej kolejności padło nazwisko Larry'ego Holmesa, a zaraz za nim Łukasz Różański, aż mnie ciarki wtedy przeszły z wrażenia.
Co jeszcze dał ci ten wyjazd? W sensie twoich szans na duże walki? Jestem sklasyfikowany na drugim miejscu w rankingu WBC. Nie chciałem się dopytywać, o to kiedy będę walczył, ale Mauricio Sulaiman (prezydent WBC - przyp. red.) w jednym z wywiadów potwierdził, że dostanę walkę o pas. Najpierw Romanow, a potem ja. Oprócz tego miałem okazję spędzić sporo czasu z różnymi promotorami, również Rivasa, czy byłym promotorem Kliczków, a dziś Gołowkina. To są już konkretne nazwiska. Był też promotor Romanowa, rozmawialiśmy. Oni tak, jak ja czekają na walkę z Rivasem. Romanow jest "jedynką" w rankingu, ma pierwszeństwo, ale w boksie wszystko może się zdarzyć, muszę być gotowy, bo nie wiadomo, kiedy przyjdzie ta szansa.
Czy twoja walka o pas jest rzeczywiście tak blisko, jak się mówi? Blisko. Jestem optymistą i wydaje mi się, że może jeszcze nie na początku roku, ale w 2022 do niej dojdzie.
Po zakończonej w ubiegłym tygodniu Łukasz Różański (14-0, 13 KO) awansował na drugą pozycję rankingu WBC kategorii bridger i jest już o krok od walki o mistrzostwo świata. Niewykluczone jednak, że niepokonany rzeszowianin, by zdobyć ostatecznie pozycję challengera będzie musiał pokonać w finałowym eliminatorze sklasyfikowanego oczko niżej Alena Babića (9-0, 9 KO).
- Z tego co pamiętam, przepisy WBC są takie, że gdy jest walka o tytuł wakujący [tak po pas WBC sięgnął czempion wagi bridger Oscar Rivas], to dwa następne pojedynki to są obowiązkowe obrony. Romanow [nr 1 rankingu] - Kudriaszow to był eliminator, a Łukasz nie jest po eliminatorze. Pytanie, co się w tej sytuacji wydarzy. Będziemy się starali ominąć eliminator - zdradził w rozmowie z ringpolska.pl promujący Różańskiego Andrzej Wasilewski.
- Jeśli okaże się, że musi się odbyć eliminator, to usiądziemy i zobaczymy, jaka będzie oferta. Następny w rankingu jest Babić, zresztą wstępne zapytanie do nas już było, ale poczekajmy chwilę, bo tych rozmów jest mnóstwo, a z większości nic nie wynika - dodał szef grupy KnockOut Promotions.
Kilka dni temu federacja WBC po posiedzeniu panelu rankingowego potwierdziła, że mistrza Oscara Rivasa czekają w najbliższym czasie dwie obligatoryjne obrony tytułów, choć nazwiska pretendentów nie zostały ogłoszone.
Łukasz Różański (14-0, 13 KO) jest coraz bliżej walki o mistrzostwo świata WBC wagi bridger. Podczas odbywającego się w Meksyku konwentu World Boxing Council oficjalnie potwierdzono, że Oscar Rivas (28-1, 20 KO) w kolejnych dwóch występach musi przystąpić do obowiązkowych obron tytułu z Jewgienijem Romanowem oraz prawdopodobnie pięściarzem z Rzeszowa.
Pierwszeństwo w skrzyżowaniu rękawic z Kolumbijczykiem otrzyma Rosjanin, który posiada pas WBC Silver. Polak poczeka na zwycięzcę tego pojedynku, jednak jeśli któryś z pięściarzy zmieni plany lub kategorię wagową, wówczas prawdopodobnie Różański zostanie wyznaczony do walki o mistrzostwo świata. Istnieje także możliwość, że Polak zostanie wyznaczony do walki eliminacyjnej z innym pięściarzem z czołówki rankingu.
Polski pięściarz zajmuje aktualnie drugie miejsce w rankingu WBC w kategorii do 101,6 kg. Różański od maja jest posiadaczem pasa WBC International w tym przedziale wagowym. Tytuł rzeszowianin wywalczył, nokautując w pierwszej rundzie Artura Szpilkę.
Podczas odbywającego się w Meksyku konwentu federacji WBC doszło do spotkania Łukasza Różańskiego (14-0, 13 KO) z Oscarem Rivasem (28-1, 19 KO), który niedawno został pierwszym mistrzem świata World Boxing Council w wadze bridger. Różański posiada pas WBC International w tej samej kategorii wagowej.
- Spotkanie nr 1. Kiedy i gdzie następne? Może promotor wie coś więcej - skomentował w mediach społecznościowych pięściarz z Rzeszowa.
Polak według słów Mauricio Sulaimana, ma być jednym z dwóch kolejnych rywali Rivasa. Kolumbijczyk wywalczył pas mistrzowski w limicie do 101,6 kg, wygrywając na punkty z Kanadyjczykiem Ryanem Rozickim.