Tyson Fury (34-1-1, 24 KO) mocno wyluzował w weekend w rodzinnym Morcambe. Najpierw został wyproszony z baru, potem - jak widać na klatkach z nagrania opublikowanego w sieci - wylądował na chodniku.
Jak relacjonował The Sun ktoś z otoczenia "Gypsy Kinga", pięściarz po roku abstynencji wypił troszkę za dużo i jego organizm źle na to zareagował. Fury 21 grudnia ma stanąć do rewanżowej walki z Oleksandrem Usykiem (22-0, 14 KO). Pierwszy pojedynek przegrał na punkty.
Carl Froch uważa, że Tyson Fury (34-1-1, 24 KO) przed ewentualną rewanżową walką z Oleksandrem Usykiem (22-0, 14 KO) powinien usunąć z obozu treningowego swojego ojca.
- John Fury w narożniku Tysona mógł być tym języczkiem u wagi pomiędzy zwycięstwem a porażką - ocenia "Kobra" z Nottingham. - SugarHill Steward zna się na rzeczy i próbował Tysonowi doradzać, ale jak Tyson ma się skupić na wskazówkach SugarHilla, gdy John drze mu się do ucha zza lin i wygaduje bzdury? To niemożliwe!
- Pięściarz może słuchać tylko jednej osoby jednocześnie. W bliskiej walce to może przesądzić o wygranej. To mogło kosztować Tysona porażkę. Sądzę, że John miał sprzedać walkę w mediach, ale przesadził, gdy uderzył z główki tego dzieciaka. Według mnie on w obozie Tysona jest zbędny, nie ma z tego żadnych korzyści. Gdy masz w obozie zgniłe jajo, to musisz się go pozbyć. John powinien omijać swojego syna szerokim łukiem, bo niepotrzebnie go tyko rozprasza - przekonuje Froch.
Wedle ostatnich informacji Tyson Fury po porażce z Oleksandrem Usykiem oficjalnie aktywował klauzulę rewanżową, Do drugiej konfrontacji pięściarzy miałoby dojść na przełomie 2024 i 2025 roku.
Bob Arum potwierdził, że Tyson Fury (34-1-1, 24 KO) aktywował klauzulę rewanżową i stoczy drugi pojedynek z niekwestionowanym mistrzem świata wagi ciężkiej Oleksandrem Usykiem (22-0, 14 KO).
Wcześniej informowano, że do rewanżu dojdzie w połowie października. Arum nie wyklucza jednak, że data drugiego pokedunku ulegnie zmianie i przesunie się na początek przyszłego roku.
Pewne jest, że rewanż zostanie zorganizowany w Rijadzie. Stawką drugiej walki będą trzy mistrzowskie pasy wagi ciężkiej - WBA, WBO i WBC. Pięściarze będą także rywalizować o tytuł magazynu "The Ring".
Tyson Fury (34-0-1, 24 KO) podczas dzisiejszego treningu medialnego zaprezentował wraz ze swoim trenerem SugarHillem Stewardem mini-symulację sobotniej walki z Oleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO). "Król Cyganów" wygrał. Transmisję z historycznego pojedynku o cztery pasy kategorii ciężkiej w systemie PPV przeprowadzi platforma streamingowa DAZN.
Tyson Fury (34-0-1, 24 KO) i Oleksander Usyk (21-0, 14 KO) mają już za sobą wczorajsze Gran Arrivals przed sobotnią walką o cztery pasy kategorii ciężkiej.Transmisja w PPV na DAZN.
Tyson Fury (34-0-1, 24 KO) jest przekonany, że wygrywa z Oleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO) psychologiczne "gierki" przed sobotnią walką o cztery pasy wagi ciężkiej.
- Mieszkam w jego głowie za darmo, to jest pewne - powiedział mistrz WBC CharIie Parsonsowi. - Ludzi mówią, że nie mogę mu zaleźć za skórę, ale ja to już zrobiłem!
- On myśli o mnie codziennie, gdy staje rano z łóżka. Gdy zamyka oczy, to serce mu wali, bo myśli o Cygańskim Królu. Nawet gdy myje zęby i gdy sika, to myśli o mnie, moim tłustym cielsku, bo wie, że po niego idę! Ja mieszkam w jego głowie! - oznajmił Tyson Fury.
Portal Boxingscene ujawnił nazwiska sędziów, którzy zostali wyznaczeni do prowadzenia i punktowania sobotniej walki Tysona Fury'ego (34-0-1, 24 KO) z Oleksandrem Usykeim (21-0, 14 KO).
Ringowym ma być Amerykanin Mark Nelson, zaś na punkty pojedynek oceniać mają: Manuel Oliver Palermo (Hiszpania), Craig Metcalfe (Kanada) i Mike Fitzgerald (USA). Skład sędziowski został podobno już zaakceptowany przez obozy obydwu pięściarzy i Brytyjską Komisję Bokserską.
Pojedynek Tysona Fury'ego z Oleksandrem Usykiem, którego stawką będą cztery mistrzowskie pasy kategorii ciężkiej, zaplanowany jest na 18 maja. Transmisja w PPV na DAZN.
Tyson Fury (34-0-1, 24 KO) był wczoraj kompletnie zaskoczony obrazem, jaki ukazał się jego oczom po opuszczeniu pomieszczenia, w którym wypełniał swoje medialne zobowiązania. "Król Cyganów" nie wiedział, że jego ojciec kilka minut wcześniej zaatakował głową jednego z członków ekipy Oleksandra Usyka (21-0, 14 KO) i w konsekwencji tego ataku doznał rozcięcia czoła.
Gdy czempion WBC zobaczył swojego zalanego krwią ojca, zapytał bez ogródek: - Coś ty sobie zrobił w głowę, ty głupia ci**?! Sam się tak pociąłeś?!
"Big" John na słowa syna zareagował "wojennym" okrzykiem: - Największe przedstawienie świata się rozpoczęło, tu w Arabii Saudyjskiej! Bawcie się dobrze!
Pojedynek Tysona Fury'ego z Oleksandrem Usykiem, którego stawką będą cztery mistrzowskie pasy kategorii ciężkiej, zaplanowany jest na 18 maja. Transmisja w PPV na DAZN.