Po tym, jak Tyson Fury (34-2-1, 24 KO) zamieścił wczoraj w swoich mediach społecznościowych krótkie nagranie z Old Trafford z opisem "Czyt tęskniliście za mną?", błyskawicznie pojawiły się spekulacje na temat zbliżającego się końca sportowej emerytury, na którą były mistrz świata wagi ciężkiej udał się 13 stycznie. Póki co Fury zamierza się jednak zaprezentować swoim kibicom nie jako bokser a... trener piłki nożnej.
Fury, wraz z byłą gwiazdą futbolu Waynem Rooneym, poprowadzi piłkarską reprezentację Anglii w tradycyjnym meczu charytatywnym Soccer Aid zaplanowanym na 15 czerwca na stadionie Manchesteru United. Rooney pojawi się też na boisku w roli zawodnika.
- Perspektywa poprowadzenia Anglii do zwycięstwa wypełnia mnie taką radością jak każda z moich walk w wadze ciężkiej. Każdy wie, że jestem też wielkim fanem Manchesteru United, więc to będzie dla mnie dodatkowo szczególne wydarzenie. No i będę miał przyjemność poprowadzić jednego z moich bohaterów - Wayne'a Rooneya - komentuje Fury, który po raz ostatni boksował w grudniu, przegrywając na punkty z Oleksandrem Usykiem.
Choć Tyson Fury (34-2-2, 24 KO) póki co nie wysyła sygnałów świadczących o tym, że zamierza powrócić ze sportowej emerytury, Turki Alalshikh nie traci wiary, iż namówi "Króla Cyganów" na walkę z Anthonym Joshuą (28-4, 25 KO).
Saudyjczyk zdradził, że kontaktował się ostatnio z Furym i choć o boksie z nim nie rozmawiał, to ma nadzieję, iż uda mu się namówić byłego czempiona wagi ciężkiej do powrotu na ring.
Tymczasem pojawiły się plotki, że w przypadku gdyby Fury "Gypsy King pozostał nieaktywny, Joshua mógłby zaboksować z szukającym rywala na swój pożegnalny pojedynek Derekiem Chisorą (36-13, 23 KO).
Oleksandr Usyk (23-0, 14 KO) nie dowierza w sportową emeryturę Tysona Fury'ego (34-2-1, 24 KO) trwającą już okrągły miesiąc.
- Nie sądzę, by to była prawda. Gdy Fury odpocznie, wyluzuje, to może wróci. Jeśli boksujesz przez 10, 15, 20, 25 lat, to boks jest jak narkotyk i jak odpuścisz sobie trening, to czujesz się jak martwy - powiedział król wagi ciężkiej w rozmowie z talkSPORT.
- Ja trenuję codziennie, choć nie co dzień jest to boks. Czasami robię crossfit, czasem biegam - dodał Ukrainiec, który zadeklarował wczoraj, że przed zakończeniem kariery chce stoczyć jeszcze dwa pojedynki.
Frank Warren twierdzi, że na razie nie rozmawia z Tysonem Furym (34-2-1, 24 KO) o boksie i nie zamierza namawiać "Króla Cyganów" do powrotu z trwającej już blisko miesiąc kolejnej sportowej emerytury.
- Boks pozwolił Tysonowi wyjść z życiowych zakrętów. Udało mu się to i teraz powinien się cieszyć owocami swojej pracy w najcięższym ze sportów - przekonuje szef grupy Queensberry Promotions.
- Jeśli Tyson wróci, to wróci, ale ja chcę tylko, by był szczęśliwy, bo sobie na to zasłużył. A on jest teraz szczęśliwy w kapciach w domu, więc i ja jestem szczęśliwy, bo jestem mu przyjacielem. Stoczył świetne walki z Kliczką, Wilderem, Usykiem, dokonał wszystkiego, czego można by było od niego oczekiwać - dodaje Warren.
Tyson Fury w swoich dwóch ostatnich występach mierzył się z Oleksandrem Usykiem. W obydwu przypadkach przegrywał na punkty.
Tyson Fury (34-2-1, 34 KO) przypomniał o sobie bokserskiej publiczności, pojawiając się na sobotniej gali Chisora - Wallin w Manchesterze, jednak jego obecność na evencie Quennsberry Promotions nie była zwiastunem rychłego powrotu z trwającej już 3 tygodnie sportowej emerytury.
Były mistrz świata WBC wagi ciężkiej do hali w Co-op Live Arena przybył, by kibicować swojemu kuzynowi Walterowi Fury'emu, który tego wieczoru toczył trzecią - jak się okazało, zwycięską - walkę.
Frank Warren zapytany o plany "Króla Cyganów" oświadczył, że ten po zakończeniu kariery bokserskiej czuje się wyśmienicie, ma w głowie kilka ciekawych projektów, ale między liny (przynajmniej w tym roku) raczej nie powróci.
Tyson Fury (34-2-1, 24 KO) już dziesiąty dzień trwa w postanowieniu o sportowej emeryturze, i - co ważne - wbrew rozsiewanym po internecie plotkom wcale nie topi smutku w używkach a spędza czas ze swoją rodziną. Na profilu Instagram żony pięściarza Paris Fury ukazała się seria zdjęć z familijnej wycieczki do Paryża. Na fotografiach Tyson Fury wygląda na człowieka bardzo szczęśliwego...
