Jermall Charlo (32-0, 22 KO) przygotowuje się w Teksasie do walki w obronie tytułu mistrza świata WBC wagi średniej z Maciejem Sulęckim (30-2, 11 KO). Amerykanin jest zdecydowanym faworytem tej konfrontacji, jednak docenia sportową klasę Polaka.
- Jestem zachwycony tym, że wracam na ring w Houston. Będę miał okazję zaprezentować się przed swoimi kibicami. Jestem gotowy dać wielki bokserski pokaz - zapowiada czempion World Boxing Council.
- Sulęcki to twardy zawodnik, nigdy nie przegrał przed czasem. Na pewno będzie głodny sukcesu i będzie niebezpieczny w ringu. Będę na to gotowy i zamierzam pokazać coś specjalnego 18 czerwca - dodaje niepokonany pięściarz z USA.
31-letni Charlo posiada złoto-zielony pas od grudnia 2018 roku. Najpierw Amerykanin dzierżył tymczasową wersję tego tytułu, a od blisko trzech lat jest pełnoprawnym mistrzem. Po raz ostatni boksował w czerwcu ubiegłego roku, wygrywając na punkty z Juanem Maciasem Montielem. Czerwcowy występ będzie Sulęckiego drugą w karierze walką o mistrzostwo świata