W sobotę na gali Knockout Boxing Night 14 w hotelu Warszawianka pierwszy tegoroczny pojedynek stoczy Mateusz Tryc (10-0, 6 KO). Niepokonany pięściarz z Wyszkowa skrzyżuje rękawice z mającym na koncie sukcesy w boksie olimpijskim Kubańczykiem Jorge Luise Gabeyem (6-0-1, 3 KO).
- To rywal dziesięć klas lepszy od mojego poprzedniego przeciwnika. W ringu może być ciekawa wojna. Ja jestem naprawdę dobrze przygotowany, jak zawsze ciężko trenuję i zasuwam każdego dnia - mówi Tryc.
Pięściarz grupy KnockOut Promotions ostatni raz boksował w sierpniu, wygrywając łatwo przed czasem ze Sladanem Janjaninem. Tym razem Tryc spodziewa się, że poprzeczka zostanie przez rywala zawieszona dużo wyżej.
- Gabey potrafi boksować, ma naprawdę bogate doświadczenie w boksie olimpijskim. Walk zawodowych ma trochę mniej, ale spodziewam się, że będzie to wyzwanie. Rywal wydaje się niebezpieczny, chociaż jego forma pozostaje pewną zagadką. Nie boksował od kilkunastu miesięcy, ale jeśli pozostawał w treningu to na pewno będzie to fajny pojedynek - analizuje podopieczny trenera Huberta Migaczewa.
Główną atrakcją sobotniej gali będzie pojedynek Fiodora Czerkaszyna z byłym pretendentem do tytułu mistrza świata wagi średniej Javierem Macielem. Na ring wrócą także Marek Matyja oraz Rafał Wołczecki. Transmisja gali w TVP 1 oraz TVP Sport.