Artykuły z kategorii
Redakcja Tyson Fury
Tyson Fury (34-0-1, 24 KO) w rozmowie z IFL TV skomentował korzystny dla siebie werdykt sędziowski w sobotniej walce Francisem Ngannou (0-1, 0 KO).
- On wygrał jedną rundę [z nokdaunem] 10-8 i może jeszcze jedną inną. Ja po prostu boksowałem, a on nie był w stanie skrócić dystansu. Nie jestem sędzią, ale po statystykach ciosów jasno widać, że on tego nie wygrał - powiedział Fury.
Jednocześnie w innym wywiadzie, dla Boxing King Media, "Król Cyganów" zaznaczył, że "absolutnie nie zlekceważył Ngannou": - Nic mu nie odbierajmy! To bardzo dobry zawodnik, świetnie walczył i tyle. Byłem dobrze przygotowany, ciężko trenowałem - taki jest boks, raz masz dobry dzień, raz nie! - stwierdził czempion WBC wagi ciężkiej.
Redakcja Tyson Fury
Tyson Fury (34-0-1, 24 KO) potwierdził, że w tym roku nie dojdzie do walki z Oleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO). Na pojedynek unifikacyjny w wadze ciężkiej kibice będą musieli poczekać do przyszłego roku.
- Życzę Usykowi Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku. Widzimy się na początku 2024 roku - zapowiedział Brytyjczyk.
Według Franka Warrena, podpisany przez obu zawodników kontrakt na walkę przewiduje, że pojedynek o cztery mistrzowskie pasy wagi ciężkiej może odbyć się najpóźniej w marcu. W sobotę Fury po niespodziewanie wymagającym występie, wygrał na punkty z Francisem Ngannou.
Redakcja Tyson Fury
Redakcja Tyson Fury
Tyson Fury (34-0-1, 24 KO) pokonał niejednogłośnie na punkty Francisa Ngannou (0-1) w walce wieczoru gali organizowanej w Rijadzie. Po dziesięciu rundach sędziowie punktowali: 95-94 Ngannou, 96-93 Fury i 95-94 Fury.
Pierwsze dwie rundy przebiegały pod dyktando Brytyjczyka, który pozwalał rywalowi na popełnianie błędów i punktował z defensywy. W trzecim starciu nieoczekiwanie Anglik znalazł się na deskach po celnym lewym sierpowym zawodnika z Kamerunu. Fury szybko się podniósł, ale do końca rundy wyglądał na oszołomionego.
W kolejnych minutach Brytyjczyk odzyskał kontrolę nad walką. Fury punktował, pracował na nogach i trafiał ciosami prostymi, chociaż nie wykorzystywał niewielkiej aktywności rywala. Anglik walczył z dużą asekuracją i rzadko decydował się na odważniejsze akcje, oddając często pole przeciwnikowi. Były czempion UFC próbował atakować i chociaż był nieskuteczny, szukał swoich szans.
Obraz walki nie zmieniał się, chociaż w ósmej rundzie Ngannou znowu miał swój moment, trafiając serią ciosów w półdystansie. W ostatnich dwóch starciach Fury nie pozwolił przeciwnikowi na stworzenie zagrożenia. Po finałowym gongu sędziowie wypunktowali minimalną wygraną Anglika, dla którego był to najsłabszy występ w ostatnich latach.
Redakcja Tyson Fury
Fabio Wardley (17-0, 16 KO) wygrał przez techniczny nokaut w siódmej rundzie z Davidem Adeleye (12-1, 11 KO). Do momentu przerwania walki o tytuł mistrza Wielkiej Brytanii i WBO European wagi ciężkiej, Wardley prowadził wysoko na punkty.
Były czempion WBO wszech wag Joseph Parker (33-3, 23 KO) znokautował w trzecim starciu Simona Keana (23-2, 22 KO).
Notowany w czołówce wszystkich list rankingowych kategorii ciężkiej Arslanbek Machmudow (18-0, 17 KO) potrzebował tylko 70 sekund, by zdemolować Juniora Anthony'ego Wrighta (20-5-1, 17 KO).
Gorący prospekt wagi ciężkiej Mpses Itauma (6-0, 4 KO) odprawił już w pierwszej rundzie Istvana Bernatha (10-2, 8 KO).
Ważący rekordowe 135,8 kg numer 2 rankingu WBA wagi ciężkiej Martin Bakole (20-1, 15 KO) zastopował w czwartej rundzie Carlosa Takama (40-8-1, 28 KO).
Redakcja Tyson Fury
Na kilkanaście godzin przed pierwszym gongiem walka Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) z Francisem Ngannou (0-0, 0 KO) została wreszcie wpisana do portalu Boxrec.
Wszystko dzięki usankcjonowaniu odbywającej się dziś w Arabii Saudyjskiej gali przez Brytyjską Komisję Bokserską (BBBofC).
Stawką zakontraktowanego na 10 rund pojedynku będzie symboliczny pas czempiona WBC wagi ciężkiej miasta Rijad. Fury w przypadku wygranej (o ile nie będzie ona okupiona kontuzją) 23 grudnia ma zmierzyć się w boju o bezdyskusyjne mistrzostwo świata z Oleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO).
ZOBACZ NOC WAGI CIĘŻKIEJ FURY - NGANNOU NA DAZN >>
Redakcja Tyson Fury
Na godz. 23.40 polskiego czasu zaplanowane są wyjścia do ringu Tysona Fury'ego i Francisa Ngannou, którzy stoczą walkę wieczoru gali organizowanej w Rijadzie. Wydarzenie polscy kibice będą mogli obejrzeć za pośrednictwem serwisu streamingowego DAZN.
Walka wieczoru została zakontraktowana na dziesięć rund. Należący do Brytyjczyka tytuł mistrza świata WBC wagi ciężkiej nie będzie stawką pojedynku. Ngannou, który w przeszłości był mistrzem UFC w kategorii ciężkiej, zadebiutuje w bokserskim ringu i wróci do sportowej rywalizacji po dwuletniej przerwie.
W Rijadzie dojdzie także m.in. do walki pomiędzy byłym mistrzem świata wagi ciężkiej Josephem Parkerem i Simonem Keanem oraz starcia Martina Bakole z Carlosem Takamem. PPV można wykupić za 44,99 PLN.
Redakcja Tyson Fury
Tyson Fury okazał się cięższy od Francisa Ngannou podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed galą w Rijadzie. Brytyjczyk wniósł na wagę 126 kg, zaś Kameruńczyk 123,4 kg. Pojedynek, który dla Ngannou będzie debiutem w zawodowym ringu, zakontraktowano na dziesięć rund. Wydarzenie pokaże serwis streamingowy DAZN.
Redakcja Tyson Fury