Będę wściekły, jeśli to będzie dla mnie łatwa potyczka, jeśli Łukasz da mi w łatwy sposób wygrać. Chcę trudnej walki, chcę, żeby ktoś został znokautowany. Chcę dać wszystkim kibicom świetne show - przekonuje pewny siebie Alen Babić. Chorwacki pięściarz 22 kwietnia na gali KnockOut Promotions w podrzeszowskiej Jasionce stanie naprzeciw Łukasza Różańskiego w walce o mistrzostwo świata wagi bridger w boksie zawodowym.
Polski boks zawodowy czekał na taki pojedynek od kilku lat. Łukasz Różański, który ma za sobą przekonujące zwycięstwa nad Izuagbe Ugonohem oraz Arturem Szpilką, dostąpi zaszczytu walki o mistrzostwo świata federacji WBC. Organizacja ta stworzyła kilka lat temu nową kategorię wagową - bridgerweight (z limitem do 101,6 kg). Gdy rzeszowianin pokonał w maju 2021 r. Szpilkę, w stawce walki był pas WBC International, który pomógł wywindować Polaka do czołówki rankingu WBC w tym limicie wagowym.
W czwartek w siedzibie polskiej grupy w Warszawie odbyła się oficjalna konferencja prasowa przed galą w Rzeszowie. Na niej Różański i Babić spotkali się po raz pierwszy. Obaj pięściarze emanowali spokojem i wyrachowaniem, nie szczędzili sobie pochwał. Szczególnie Chorwat, który z uznaniem wypowiadał się o Różańskim i Polakach. 32-letni zawodnik Matchroom Boxing podkreślał jednak, że chciałby, aby jego rywal był w swojej najlepszej dyspozycji. - Gdybym nie był tak pewny, nie zgodziłbym się boksować w jego mieście. Chyba wszyscy się zgodzą z tym, że ta walka nie potrwa pełnego dystansu. Liczę na to, że Łukasz będzie w swojej najlepszej formie, żebym mógł pokazać się z jak najlepszej strony - podkreślał na konferencji Babić.
Niepokonany Chorwat liczy na to, że Różański w pełni postawi mu się w ringu. - Od 30 lat Chorwacja czeka na kolejnego mistrza świata federacji WBC, dla mnie to znaczy wiele. Może Łukasz myśli, że to będzie łatwa walka, ale ja przekonuję, że 22 kwietnia zobaczymy "Savage show". Będę wściekły, jeśli to będzie dla mnie łatwa potyczka, jeśli Łukasz da mi w łatwy sposób wygrać. Chcę trudnej walki, chcę, żeby ktoś został znokautowany. Chcę dać wszystkim kibicom świetne show - przekonywał 32-latek, zdaniem bukmacherów faworyt starcia z Polakiem.
Pełna treść artykułu w Onet.pl >>